Pytanie trochę laika, wagon 1 klasy - jaki to jest typ?
A czy pisząc wagon 1 klasy, Kolega ma na myśli malaturę pudła ? Na zdjęciu nie widać oznaczeń klasy na wagonie, czyli wagon jest raczej wagonem bezklasowym, służbowym, służącym np. do przewozu pracowników itp., będącym własnością kopalni. Na dole pudła, po lewej, widać jakiś dłuższy napis na dolnym, czerwonym pasie. Może wagon miał jakieś konkretne przeznaczenie, stąd jego jaskrawa malatura. Tak pomalowana mogła więc być zwykła "dwójka", tym bardziej, że "jedynki" z rodziny 43A (43A/2 i 43A/4) prawdopodobnie nie doczekały tego rodzaju malatury (czerwono-kremowej), bo już w połowie lat 80-tych obniżano ich klasę do "2", a niektóre wagony wręcz przebudowano, zastępując w nich pojedyncze fotele, ławkami z kasowanych "dwójek" rodziny 43A. Po za tym zbudowano ich tylko 67 szt., a "dwójek" 43A, 43A/1, 43A/3 i 143A aż 607 szt.
Co do wagonów 1 klasy z rodziny 43A, proszę zapoznaj się z wpisem "popełnionym" w temacie o SN61
#526
O tych eksperymentach pisał chyba kiedyś w "Świecie kolei" Andrzej Etmanowicz.
Także w Kolejach Dawniej i Dziś, nr 4, luty 2005, str. 50 - 53. Artykuł ma tytuł "Parowy trakcyjny zespół zmiennokierunkowy z parowozem TKt48". W maju 1960 r. próby odbywały się z parowozem TKt48-57 i siedmioma wagonami typu 43A, w tym ostatni w składzie był wagon przebudowany, z kabiną sterowniczą. Nie miał on jeszcze lamp z białym światłem, tylko na wspornikach zamontowano tarcze sygnałów Pc7.
Co do lamp białego światła w doczepach typu 101A (155 szt. zbudowano w latach 1962-64), wagony posiadały także przewody i gniazda sterowania wielokrotnego, bo docelowo miały służyć w zestawach wraz z wagonami silnikowymi SN80 i SN61 (1-2 wagony 101A miały znajdować się po środku zestawu). Nawet malatura doczep była wzorowana na tej stosowanej w wagonach silnikowych. Światła, oprócz niezrealizowanych planów uruchomienia składów zmiennokierunkowych z wagonem 101A na końcu, miały umożliwić także ruch wahadłowy zestawu złożonego z pojedynczego SN61+ wagon 101A, bez zmiany czoła przez SN61. Obserwację szlaku miał prowadzić, jak już napisał
Andrzej Harassek, kierownik pociągu. Taki skład miał docierać wszędzie, także tam gdzie nie było możliwości oblotu składu, rozwiązanie miało też zaoszczędzić czas "marnowany" na kilkukrotną zmianę czoła itp. W praktyce, w planowym ruchu pasażerskim zrezygnowano z niego. Sporadycznie było wykorzystywane (o czym także wspomniał już Pan Andrzej) w pociągach służbowych. Natomiast ostatnie pociągi z wagonami 101A i dwoma SN61 na końcach składu, z uruchomioną instalacją zdalnego sterowania, kursowały w rejonie Chojnic, aż do połowy lat 80-tych, pomimo, że uciążliwą w utrzymaniu instalację zdalnego sterowania zaczęto usuwać na wybranych wagonach 101A już w latach 60-tych. Na doczepach typu 102A w miejsce takiej instalacji montowano sprzęgi ogrzewania elektrycznego (ogrzewanie nawiewne zastosowane w tym typie, okazało się wyjątkowo awaryjne, w stosunku do parowego zastosowanego na typie 101A i parowego/elektrycznego na wagonach rodziny 43A). Doczepy typu 102A nie miały już fabrycznie lamp światła białego.