Pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią kolegi Bodka. Faktem jest, że w dawnych czasach IV epoki można było spotkać różne odcienie zieleni na wagonach osobowych, ale to nie znaczy od razu, że wszystkie były prawidłowe. Cała ta malowanka jest trochę amatorszczyzną. Skoro już włożono dużo wysiłku i wydano sporo pieniędzy, to należało zrobić to porządnie. Wagony powinny być pomalowane i oznakowane według dawnych zasad na środku pudła, ze znakiem PKP i dawnym oznaczeniem serii (choć numer pod oknami mógłby być współczesny, jednak bez dopisków PL-IRIPK i bez serii A9ouy). Pełne obecne oznaczenie powinno być, jak teraz, na dolnym pasie (jest obowiązkowe dla taboru dopuszczonego do normalnej eksploatacji), ale mogłoby być mniejsze, nie aż tak rzucające się w oczy. No i oczywiście te historyczne oznaczenia powinny odpowiadać typowi wagonu, czyli powinna to być 1 klasa. Myślę, że dałoby się znaleźć kilka prawdziwych dwójek, z 10 przedzialami, żeby je też doprowadzić do takiego stanu.