Od dwóch dni koledzy serwują wartościowe informacje odnośnie fabryki "Wagon", prowadząc dyskusję, z którą zapoznałem się wczoraj, późnym wieczorem, z dużą uwagą i zainteresowaniem. Zerknąłem więc na pendrive, na którym mam folder nazwany
Fabryka 'Wagon' w Ostrowie i znalazłem w zapisanych materiałach kilka dodatkowych informacji, rzucających nieco większe światło, na zagadnienia poruszone przez przedmówców.
To jest mocno zastanawiające, ale ... nie jest powiedziane, że na zdjęciu jest wagon wyprodukowany w Sanoku. W 1923 roku Zieleniewski (wg niektórych źródeł), stał się właścicielem 100% akcji fabryki ostrowskiej. Równie dobrze mogło to być zdjęcie uzyskane ze "spółki córki"
Faktem jest, że głównymi udziałowcami/akcjonariuszami "Wagonu" byli przedwojenni właściciele fabryk/wytwórni taboru kolejowego w Polsce. Ale z materiałów które udało mi się zebrać, główny inicjator i jednocześnie założyciel Spółki (inż. Giedaczyński) był akcjonariuszem do chwili sprzedaży Spółki Skarbowi Państwa.
Odnośnie przejęcia przez Zieleniewskiego - fragment z prasy z grudnia 1923 r. z wypowiedzią inż. Leona Skarżyńskiego z Zieleniewskiego ...Ostatnia emisya piąta w roku 1923 była użyta wyłącznie do celów inwestycyjnych. Za te akcye zakupiliśmy bardzo znaczny udział w Friedenshucie na Górnym Śląsku i wykupiliśmy brakujące nam do 100 procent akcye Fabryki wagonów "Wagon" w Ostrowie.
Uważam, że można nawet postawić tezę, że bez Zieleniewski S.A. fabryka wagonów „Wagon” w Ostrowie nie zostałaby uruchomiona. Udziałowcy „Wagonu” już w 1920 r. dogadali się z S.A. L. Zieleniewski co do sprzedaży pakietu większościowego, co umożliwiło dokończenie budowy zakładu. Spółka Zieleniewski w 1921 r. dysponowała 81% akcji, a jak wynika z cytatu z artykułu jaki zamieścił Kriz, pozostałe udziały, dające 100% własność, nabyła w 1923. Wynika z tego, że w pierwszych latach istnienia fabryki, 19% nadal było w „rękach” zapewne pierwotnych udziałowców, tak więc pewną ilością akcji mógł dysponować także B. Giedaczyński, aż do swojej śmierci w 1923 r. Może dysponował całością 19%, stąd, od strony S.A. fabryka wagonów "Wagon", mogło to być interpretowane, że posiadał 100% akcji jakie pozostały tej spółce

. Poniżej kilka fotografii stron literatury przybliżających relacje pomiędzy "Wagonem" a "Zieleniewskim".
1. Artykuł z "Przeglądu Technicznego" nr 12/1923 (wydany 20 marca 1923 r.), zamieszczony na str. 109-110.
2 - 3. Kolejny artykuł to swoista reklama firmy L. Zieleniewski S.A. zamieszczona w "Inżynierze Kolejowym" nr 8-9 (24-25)/1926 (VIII - IX 1926).
4. Na marginesie, wagony wyglądające na kryte, na pierwszej z dwóch, zaprezentowanych wyżej stron, to 3-osiowe wagony ogrzewcze (co najmniej 4 szt.). Ich zdjęcie znajduje się też w "Inżynierze Kolejowym" nr 11 (51)/1928 (fotografia niżej). Nie wiem jednak, czy to produkt "Wagonu" czy Sanoka.
5. O nieco zawiłych losach pod względem "własnościowym" fabryki wagonów w Ostrowie wspomina także artykuł:
Fabryka wagonów i warsztaty kolejowe w Ostrowie Wielkopolskim, autorstwa
Marka Płóciennika i
Krzysztofa Zintla, który ukazał się w
Świecie Kolei nr 3/1996 na str. 30-33. Poniżej, tylko fragmenty artykułu, poruszające tematykę, m.in. z informacją do kiedy istniała spółka "Wagon" (do 30 kwietnia 1932), oraz wybranym zdjęciem z artykułu, obrazującym halę produkcyjną z duża ilością "szkieletów" wagonów. Oczywiście wszystkim zainteresowanym polecam zapoznanie się z całością artykułu.
6. Nieco światła na ówczesne problemy „Wagonu”, może rzucić także tekst zawarty w artykule: A. Pawłowski, Stan i potrzeby gospodarki warsztatowej w latach 1918-1928, który ukazał się w Inżynierze Kolejowym nr 11 (51) / 1928 (opublikowany 1 listopada 1928 r.), czyli po przejęciu „Wagonu” przez PKP w 1927 r.. Inż. Pawłowski niezbyt pochlebnie wypowiada się o przejęciu tej fabryki (jak i samej fabryce), być może miał w ówczesnych czasach kryzysu gospodarczego jakieś uprzedzenia względem „Wagonu”, wynikłe np. z osobistych doświadczeń, kto wie, tym niemniej jest to głos zabrany w sprawie losów fabryki, którą PKP przekształciły w warsztaty wagonowe, wg autora, nie do końca zgodnie z ówczesną polityką rozmieszczania tego typu obiektów na sieci PKP oraz marnując pieniądze, bardziej potrzebne na inne inwestycje.
7 - 8. Nieco odmienne zdanie co do fabryki miał jej właściciel S.A. L. Zieleniewski, chwalący jej niewczesność i możliwości produkcyjne wagonów, ale jednocześnie – po „wpompowaniu” w fabrykę milionów, postawiony „pod ścianą” z powodu znacznych redukcji, a wręcz braku w niektórych okresach, zamówień ze strony PKP związanych m.in. z kryzysem gospodarczym lat 1924-25. Np. „Wagon” miał wierzytelności względem S.A. Zieleniewski na kwotę 4 0000 000 zł. Jednocześnie fabryka w Sanoku (jakby nie patrzeć konkurująca z Ostrowem) borykała się z podobną redukcją i brakiem spodziewanych zamówień. Spółka L. Zieleniewski zakupiła akcje „Wagonu” ze względu na spodziewane zyski, obejmujące wielkie zamówienia na wagony podpisane w 1920 r., z których mało zostało w późniejszych latach. Anulowanie zamówień dotknęło zwłaszcza obie wspomniane wyżej fabryki, o czym można przeczytać np. w opracowaniu Ministerstwa Komunikacji,
Dziesięciolecie Polskich Kolei Państwowych 1918-1928. Poniżej dwie strony z tego wydawnictwa, przybliżające ten temat, w tym str. 96 gdzie w tabelach podsumowana jest krajowa produkcja taboru do 1 lipca 1928 r.
9 - 12. Szerzej związki spółki L. Zieleniewski z „Wagonem” opisane są np. w książce, której autorem był
Wojciech Saryusz-Zaleski,
„Dzieje przemysłu w b. Galicji 1804-1929, ze szczególnym uwzględnieniem historii rozwoju S.A. L. Zieleniewski i Fitzner-Gamper”, Kraków 1930. Poniżej wybrane strony, dotyczące fabryki ”Wagon” w Ostrowie.
13 - 14. Na koniec dwie małe ciekawostki odnośnie fabryki „Wagon”. Ogłoszenie o zatrudnieniu „od zaraz”, jakie ukazało się w prasie (Przegląd Techniczny nr 14/1920, wydany 7 kwietnia 1920 r.) oraz akcja z 1920 r. SPÓŁKI AKCYJNEJ FABRYKI WAGONÓW „WAGON” W OSTROWIE, gdzie (jeżeli akcja nie jest falsyfikatem) widnieje nieco inna data dniowa powołania spółki:
11 grudzień 1919 r., niż w artykule w Świecie Kolei, o którym wspomniałem wyżej, i którego fragment zamieściłem (tam jest 15 grudzień 1919). Na akcji faksymile odręcznego podpisu inż. Bronisława Giedaczyńskiego.