• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Ty51

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.909 527 30
#81
koła metal 100% polski wzór
I przegubowa ostoja, dzielona tuż za ostatnią osią wiązaną, przegub świetnie widoczny z boku (widać to na zdjęciu wyżej), a cylindry z rozrządem obracające się wokół pionowej osi na ostrych łukach - naprawdę super :(. Bardziej mi to przeszkadza, niż koła od dobrego modelu fabrycznego. Ale to oczywiście kwestia gustu, kiedyś była o tym dyskusja na forum. Chodziło o to, żeby model mógł jeździć po łukach o promieniu rzędu 400 mm.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.909 527 30
#83
To pytanie do konstruktora modelu. Ja kiedyś zwróciłem na to uwagę i odpowiedź była właśnie taka, że zastosowano przegubową ostoję (ramę) dlatego, żeby model jeździł po tramwajowych łukach. I właśnie to mi się nie podobało w modelu za ponad 10 tys. zł.

PS. Poprawiłem błąd polegający na dwukrotnym użyciu słowa "ostoja".
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.519 112 11
#84
Za taaaką kasę to się robi model nie tylko ze sztywną ostoją jak w pierwowzorze, ale koła napędne powinny mieć jakiś rodzaj odsprężynowania. Mowa oczywiście o "Oelce".
 
OP
OP
Ranger

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.893 10 1
#85
Ok, ale w 100% to był mosiądz , sam ołtarz to 40 części mosiężnych odlewanych, koła metal 100% polski wzór,
dach zdejmowany i szok , dziś nie do odtworzenia
,,to se ne wrati Pane Havranek, ,,
TU TAKI LINK , aby wiedzieć o czym mówimy
https://flic.kr/p/6t98QC
I dzisiaj można zrobić taki model, pytanie tylko kto to kupi. Skoro Ze jego czasów BR52 Roco kupowało się po 750zł. Można powiedzieć w dużym skrócie, że za Ol49 było 20 sztuk BR52.
W dzisiejszych czasach musiała by kosztować między 25-30tys.
Ucinam ten temat. Nie będziemy więcej porównywać Ty51 do Ol49.
 
OP
OP
Ranger

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.893 10 1
#86
Na kominie koniecznie musisz dodać kanał dla pary odlotowej ze sprężarki powietrza, - to tak charakterystyczny detal w Ty51 jak wąs $talina- wyobrażasz sobie $talina bez wąsa?
Zobacz załącznik 922987
Zgadzam się, dodam. Umknęło mi to, jak większości od 10 lat.

Punktami na czerwono zaznaczyłem właściwe położenie otworów wyczystkowych.
Zobacz załącznik 922985
A tu się nie zgadzam. Ja bardziej bazuję na zdjęciach jeśli chodzi o umieszczenie otworów wyczystkowych.
Brakujące zawsze można dodać. Boczne będzie widać. Te od strony kabiny wypadną pod podłogą.
2010_08150089.JPG

Zobacz załącznik 922988
Drzwi trzeba tylko trochę skrócić, są po prostu za długie.
Tu również się nie zgadzam. Ja swoje rysunki bazuję na pomiarach z oryginału. Jedyne co poprawię to rozmieszczenie otworów.
DSC01402.JPG

Fajnie, że wróciłeś do Stalińca.
Ach i jeszcze takie coś jak boczne klapy wlotu powietrza wraz z widoczną sporą częścią popielnika. Do tej pory nikt tego elementu nie odwzorował i to bardzo negatywnie wpływa na wizerunek tej lokomotywy, zwłaszcza, że to jest centralnie widoczne jak cholera. Staliniec bez klap i popielnika wygląda jak $talin bez wąsa.
Ja odwzorowałem kiedyś w prototypie. Później to usunąłem bo przeszkadzało w montażu elektroniki ukrytej w stojaku kotła.
Być może boczne klapy da się dodać. Jednak popatrz na poniższe zdjęcie, Koła tak blisko w modelu nie przejdą.
2010_08150089.JPG
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Ranger

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.893 10 1
#87
Dużo kasy za koła od BR44 to nieelegancko, ALE jak koła własnej roboty i takie jakie ma mieć staliniec to już inna bajka no i kasa. Anatol Gacek za swoją Oelkę liczył tyle, ponieważ istotą modelu jaką jest właściwy do bólu wygląd tego na czym się on toczy jest jego.
Dziękuję CI za tą cenna opinię. Znajdź mi kogoś kto wykona koła w cenie niech będzie dwóch kompletów od Roco i nie będzie chciał zamówienia od razu na 500 kompletów.
Wtedy zrobię z przyjemnością swoje koła.
Przypominam, że przy takich projektach nie obędzie się bez kompromisów.
Budujemy modele w małej liczbie, nisko-seryjnie. To musi się opłacać.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.722 443 99
#88
TU TAKI LINK , aby wiedzieć o czym mówimy
Skoro kolega @FENIX wspomniał ten model --- Fakt, Oelka była mosiężna i cała generalnie z metalu. Zdejmowany dach i ruchome części robiły wrażenie. I tu dodam dla chcących 'popatrzeć' ---- prezentowano ją w ruchu na jednym z materiałów PMM H0. Kto chce, ten znajdzie na ich kanale YT --> tytuł "Prezentacja modelu Ol49-33". Był także materiał z 'paprania' gdzie zdjęty był dach "Waloryzacja parowozu (Wersja H0)".

Oglądając rysunki 3D kolegi @Ranger -a można też się zajarać po całości, bo wygląda to zacnie w szczegółach (mimo że generalnie tworzywo ma być).
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Ranger

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.893 10 1
#90
Za taaaką kasę to się robi model nie tylko ze sztywną ostoją jak w pierwowzorze, ale koła napędne powinny mieć jakiś rodzaj odsprężynowania. Mowa oczywiście o "Oelce".
Osprężynowanie kół akurat nie jest konieczne. Wystarczy aby koła miały swobodę ruchu góra dół i przesuw poprzeczny.
Dowodem są wszystkie lokomotywy Roco gdzie tulejki z tworzywa spisują się idealnie.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.519 112 11
#91
Osprężynowanie kół akurat nie jest konieczne. Wystarczy aby koła miały swobodę ruchu góra dół i przesuw poprzeczny.
Dowodem są wszystkie lokomotywy Roco gdzie tulejki z tworzywa spisują się idealnie.
Posiadałem właśnie BR44 Roco, ale to była starsza produkcja (lata 90te ?) Faktycznie świetnie spisywała się na torach...ale, obręcze były jak nóż do pizzy. Jak to jest w obecnych modelach?
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.879 15 1
#95
Kto kupuje taki model za 15 tysi, by nim sobie pojeździć na torcieo_O Torciarze najczęściej nawet nie wydają takiej kwoty na swoją "makietę" łącznie z taborem.
Przykładowo ja. Mam najmniejszy promień łuku R3, których Pt31 nie przejedzie, zatem jeździ tylko w jednym kierunku, bo tam jest R4. Może nie model za 15 tysięcy ale za połowę tego, tyle, że mam ich dwa. W samą makietę włożyłem już lekko ponad 50 tysięcy zatem nie oceniaj ludzi po tym po czym jeżdżą. Gdybym miał większe mieszkanie to pewnie makieta byłaby dłuższa i łuki większe.

Natomiast takiego Ty51 z pewnością chciałbym mieć i oby chociaż mógł przejść łuki o promieniu 400mm. Gdyby miał stać w gablocie to po co by mi w nim napęd, dekoder etc
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.909 527 30
#97
oby chociaż mógł przejść łuki o promieniu 400mm
400 mm to w zasadzie jest minimalny promień stosowany w H0 (najmniejsze znane mi promienie łuków torów H0 to ok. 370 mm), więc słowo "chociaż" trochę tu chyba nie pasuje. Modele tego rodzaju, z manufaktur, zwykle są jednak przeznaczone do jazdy po większych łukach. Dla przykładu, parowozy Micro-Feinmechanik/Micro-Metakit w zasadzie nie mogą jeździć po łukach o promieniu mniejszym niż 1000 mm. Takie modele zresztą zasadniczo nie są przeznaczone do jazdy, a bardziej do gabloty - przynajmniej takie są założenia ich producentów. Mają być jak najwierniejsze w stosunku do oryginałów, a własności jezdne czy trakcyjne mają mniejsze znaczenie. I zwykle te własności są raczej kiepskie - mówię z własnego doświadczenia, mam jeden parowóz tej firmy i jeździ raczej średnio, delikatnie mówiąc. Oczywiście nie wiem, jak kolega @Ranger zamierza zbudować swój model Ty51, może uda się wykonać model Ty51, który będzie łączył w sobie wierne odwzorowanie oryginału z dobrymi własnościami jezdnymi, w tym z możliwością przechodzenia przez ciasne łuki, czego życzę producentowi i ew. kupującym.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.722 443 99
#98
Kto kupuje taki model za 15 tysi, by nim sobie pojeździć na torcieo_O Torciarze najczęściej nawet nie wydają takiej kwoty na swoją "makietę" łącznie z taborem.
Pooglądaj sobie kanał Roberta Jankowskiego na YT. On ma torta, na którym chętnie puszcza nowe nabytki, a w szafie od podłogi do sufitu modele (chyba wszystkie z dekoderami DCC) w sumie za dobrej klasy mercedesa.... kiedyś to pokazywał. Masakra ile tego jest... i nadal kosi ze sklepowych półek każdą ciekawszą nowość.
PS. Kto bogatemu zabroni?
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.722 443 99
#99
Oczywiście nie wiem, jak kolega @Ranger zamierza zbudować swój model Ty51, może uda się wykonać model Ty51, który będzie łączył w sobie wierne odwzorowanie oryginału z dobrymi własnościami jezdnymi, w tym z możliwością przechodzenia przez ciasne łuki, czego życzę producentowi i ew. kupującym.
Wystarczy popatrzeć na model BR50 od Roco wykonany tak by mógł pokonywać ciasne łuki... Jak wygląda? Fajnie. Jak jeździ? Fajnie. Pokonuje łuki 400mm? Tak (a nawet 358mm) --- [info ze strony Roco.cc: Mindestradius358 mm].... Czy ktoś z tego powodu narzeka? Może niektórzy... Jak się sprzedaje /głównie za granicą/? Chyba też nie najgorzej, skoro od dawna jest w ofercie w różnych oznaczeniach i wersjach... I zapewne takie założenia przyjął kolega @Ranger .

Nie sądzę, aby gotowy model (o ile się ukaże) tak raził po oczach ewentualnych nabywców szczegółami wykonania sprawiającymi iż może pokonywać ciasne łuki, że z bólu ubolewania spać nie będą mogli. Kto by się tym przejmował jakąś szparką, która musi być w związku z tym większa dajmy na to o +0,15mm czy 0,2mm. Liczy się całokształt.
Owszem, ja też się czepiam modeli, ale bardziej czegoś, co ewidentnie rzuca się w oczy (np. krata wentylacyjna na budzie w innym miejscu, itp).... ale czy możliwość pokonywania ciasnych łuków zaburza wykonanie jakichś charakterystycznych tego typu widocznych i cieszących oko szczegółów tego parowozu? Moim zdaniem przesadzamy z tym "problemem" z łukami.
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 6
Tabor 123

Podobne wątki