Ty51

[Ranger]

Zamówiłem osie takie, że są jak w lokomotywie dwusilnikowej. Dzięki Hubert za podpowiedź

 

[Mirek555k]

Pomijając fakt mniejszej odległości ostatniej osi napędnej do osi tocznej i to sobie można odpuścić, należałoby pomyśleć przynajmniej nad odsprężynowaniem parowozu, z dolnego w BR44 na kombinowany w Ty51. Niezbędna jest także zmiana układu hamulcowego.

 

[Ranger]

I to w TT rozwiązałem. Myślę, że wszystko da się zrobić również w H0. Nie będzie to trwało tyle co w TT bo tam to był skok na głęboką wodę - bez umiejętności pływania Dzisiaj fotki zestawu.

 

[Ranger]

To jeszcze raz o zawartości zestawu:
- blacha fototrawiona z częściami,
- odlewy: ciężary tendra, silniki, prasy smarne, zbiorniki powietrza, elementy wiązarów, prowadnice suwaka, osłony tłoków, osłona sprężarki, mocowania korpusu napędowego, mocowania płytki w tendrze, łożyska kół parowozu, ciężar półwózka, drzwi dymnicy, podpory wózków, maskownice wózków, hak połączeniowy tendra i parowozu, bufory,
- koła przedniego półwózka,
- odlew żywiczny kotła,
- odlew żywiczny sprężarki,
- odlew żywiczny zaworu bezp.,
- odlew wtryskowy prądnicy,
- elektronika, wtyczki raster 1,27,
- reflektory(garnki),
- szybki reflektorów,
- kalki,
- śruby mocujące.


Wybaczcie to bluzkowe tło ale na innym nic nie było widać

 

[SD]

Ranger - gratulacje! Model wygląda fajnie, a co do poziomu uproszczeń, masz rację – myślę, że jeśli ktoś będzie chciał zbudować model na większym poziomie szczegółowości, zawsze może to zrobić we własnym zakresie. Ja osobiście dodałbym tylko w zestawie do sprzedaży syrenę, mały szczegół, ale kocioł przed budką wygląda bez niej troszkę łyso, szczególnie z profilu. Co do ceny – nie sądzę, żebyś musiał się tak tłumaczyć , przy małoseryjnej produkcji, zawartości zestawu i Twoim nakładzie pracy zestaw musi kosztować, chociaż oczywiście zweryfikuje to rynek - wchodzisz na „ziemię nieznaną” (małoseryjna produkcja modeli parowozów polskiej konstrukcji), ale nie masz na niej dużej konkurencji.
Swoją drogą, ciekaw jestem popytu na zestawy do samodzielnego montażu, ale pewnie jak większość czytelników tego forum uważam, że popyt na model w skali H0 będzie wielokrotnie większy. I podejrzewam, że w H0 większy będzie popyt na zmontowane i pomalowane modele, nawet po relatywnie wysokiej cenie niż na zestawy do samodzielnego montażu.
Co do poziomu trudności – zgadzam się z Twoją uwagą o pracochłonności, ale nie tylko - uważam, że model nie będzie taki prosty w montażu dla kogoś, kto do tej pory nie budował żadnego modelu parowozu. Aby model nie tylko wyglądał odpowiednio, ale dobrze jeździł, dużą rolę odgrywa tu dokładność montażu wielu elementów względem siebie, linijka może nie wystarczyć i trzeba będzie użyć suwmiarki . Parowóz to nie buda i dwa wózki...
Co do samych zestawów kołowych, w moim modelu w skali H0 na osie wiązane wykorzystałem zestawy kołowe Guetzolda z BR 52, przy czym gruntownej przeróbce poddałem jedynie duże przeciwwagi osi napędowej, przeciwwagi na pozostałych osiach pozostawiłem bez zmian. Oś toczną również wziąłem z jakiegoś niemieckiego parowozu, który ma podobną średnicę kół i 10 szprych, przerobiłem tylko środek. Wydaje mi się to rozsądnym kompromisem.

 

[Ranger]

Dzięki za wyczerpująca wypowiedź. Terqaz moja ale po kolei.
W moelu da się dorobić dużo instalacji. Jednakże w H0 będzie to prostsze, dlaczego? Wg. mnie dlatego, że zastosuje sie druty w skali i wszystko będzie sztywniejsze i bardziej trwałe. W TT po zastosowaniu drutów w skali niestety instalacje dodatkowe będą dośc miękkie. Zrobienie tego na siłe z grubszych elementów wg. mnie popsuje ogólny wizerunek i filigranowość parowozu.
Gwizdawka 5 tonowa będzie zrobiona i oferowana jako support do parowozu. Nie chciałem robić czegoś na przysłowiową 'pałę'. Ponadto wejście gwizdawki wiąże się z udostępnieniem opracowywanego dźwięku. Ma to brzmieć mniej więtej tak
W swoim egzemplarzu nie byłem do końca pewien działanie wszystkich systemów i biorąc pod uwagę możliwą rozbiórke skróciłem rury od piasecznic. Teraz wiem, że nie było to konieczne.
Myślę, ze w H0 model powstanie szybciej niż mi się wydawało. Popyt raczej jest.

I teraz pytanie, czy ma ktoś z was na sprzedaż BR44? może być w stanie bardzo używanym. Chcę ją przeznaczyć na testy pod Ty51 w H0.

 

[teigrekty2]

Popyt by byl mam takiego, prawie nowy, nowy kupilem i tylko kilka razy po makiecie przejechalem. W Polsce bede 4-go lipca jesli Pan chce, nie wiem czy jest sens teraz wysylac. Parowoz jezdzi znakomicie tylko po prostu nigdy Ty4 nie widzialem i nie miesci sie w moich realiach. Kupilem bo byl tani i malowalem wtedy koledze na scianie i potrzebne byly detale. Zobacz załącznik 125974 Zobacz załącznik 125975 Zobacz załącznik 125976

 

[Ranger]

Panów sobie odpuśćmy. Napisz ile za niego chcesz. Oczywiście inni koledzy jeśli też mają takie egzemplazre niech piszą Ewentualnie zawsze jak zrobię model TY51 to ktoś kto mi da BR44 do zabawy będzie miał rabat za gotowy parowóz lub zestaw. Ja sobie nie zostawię Ty51 w H0 chociaz pewnie będzie piękny. Nie mam miejsca na takie duze modele i chyba już za długo siedzę w TT

 

[karol_mar]

Jedna uwaga, ten BR 44 na fotkach to bardzo stara produkcja Roco, warto by sprawdzić, czy obecne modele konstrukcyjnie są takie same.

 

[jafrap]

Popyt by byl mam takiego, prawie nowy, nowy kupilem i tylko kilka razy po makiecie przejechalem.

Rozumiem, że kupiłeś jako nowy w którym roku? W takich pudełkach modele Roco wychodziły dawniej. Poza tym jeśli chodzi o słowo "nowy" to powinny być wszyskie elementy. Ja widzę dziurki po wiatrownicach i kilku innych duperelach których nie widać na fotce.

Jedna uwaga, ten BR 44 na fotkach to bardzo stara produkcja Roco, warto by sprawdzić, czy obecne modele konstrukcyjnie są takie same.

Są lepsze w wykonaniu odlewów, szczegółów i mają lepszy napęd. Tak wygląda przykładowa nieco nowsza konstrukcja: http://www.trainsahead.com/Roco_BR44.htm

 

[teigrekty2]

Nowy z dziesiec lat temu, a i tak lezal. Elementy takie jak wiatrownice sa w pudelku i nie zakladane. Z reszta Ranger i tak oceni a parowoz bedzie rozbierany

 

[Ranger]

Ja myśle, że w BR44 zmianili wiązary ne anodowane. Podczyścili formę i tyle. No i może przenieśli napęd również do parowozu. Myśle, zę trzeba sprawdzic obie wersje. jakby ktoś z was chciał podesłać również nowszą konstrukcję na takich samych zasadach jak powyżej to będe wdzięczny.

 

[karol_mar]

W nowszej jest napęd z tendra przenoszony poprzez wał do parowozu.

 

[Ranger]

No i może przenieśli napęd również do parowozu.

No tak jak Pisałem. W sumie to tzreba by opracoać obie wersje. Jeśli stara BR44 jeździ dobrze to czego by jej nie poświęceć na poczet TY51. Natomiast w nowej to będzie kwestia otworu na wałek i kospus napędpwy pod budką. Gdyby ten wałek nie wchodził do budki to parowóz wyglądałby jak ze Stokerem. Dla mnie te wałki sa nieco paskudne

 

[Mirek555k]

No tak jak Pisałem. W sumie to tzreba by opracoać obie wersje. Jeśli stara BR44 jeździ dobrze to czego by jej nie poświęceć na poczet TY51. Natomiast w nowej to będzie kwestia otworu na wałek i kospus napędpwy pod budką. Gdyby ten wałek nie wchodził do budki to parowóz wyglądałby jak ze Stokerem. Dla mnie te wałki sa nieco paskudne

Zamiast tracić czas i złocisze na projektowanie, testy itd. kup napęd w tendrze, zestawy kołowe z panewkami (albo zamów w dobrej firmie) , zrób ostoję parowozu i będzie super. Na pewno na tym nie stracisz, a pośpiech nie sprzyja powodzeniu projektu. H0 to nie TT, gdzie można ukryć dużo więcej, a parowóz to nie SM-ka i o tym trzeba pamiętać na każdym kroku działania. Szczerze kibicuję, bo model może być na prawdę na wysokim poziomie. Niestety na razie idziesz jak się da na skróty.

 

[teigrekty2]

W moim naped jest w tendrze i bardzo dobrze chodzi. Tender jest bardziej masywny niz beczkowy w Ty2 i to samo powinno byc w tendrze do Ty51.

 

[Ranger]

Mirek, jak będę miał w rękach BR44 to czym to się będzie różnić od kupienia samego napędu i kół? Na żadne skróty to tu nie idę. W model seryjnym i tak skończy się na zamawianiu części od Roco.
Wiem, że masz moze większe doświadczenie w tej materii ale nie planuję pośpiechu co zresztą zauważyłeś raczej w wersji TT. Poza tym w TT nic nie ukryłem. Nie zwykłem robic fuszerki bo to skala TT.
Prace nad modelem nie ruszą doc zasu aż będe miał części i przede wszystkim czas. Trzeba pokończyć obecne projekty.

Poza tym to jest tylko dyskusja. Na głos wybieramy najlepsze rozwiązanie itp.

 

[Mirek555k]

Nie miałem na myśli Roco, a tym bardziej fuszerki, czy ukrywaniu czegokolwiek. Im większa skala tym detal można zrobić bardziej wyrazistym i bardziej wiernym oryginałowi. Roco to Roco, a Ranger powinien być RANGEREM. To są właśnie skróty. Model seryjny nie musi liczyć setek sztuk. Postaw na jakość i stwórz porządnych 20- 40.

 

[Ranger]

Ranger to tylko osoba. Model będzie z UMF i o detale nie musisz sie martwić. Części będzie pewnie dwa razy więcej niż w TT - taki urok H0
Oczywiście model mógłby być wykonany tylko z moich części ale ja nie chcę skończyć jak Tolo z Ol49. Pomimo, że piękna to piekielnie trudna w montażu i bardzo dla elity.

 

[Mirek555k]

Ranger to tylko osoba. Model będzie z UMF i o detale nie musisz sie martwić. Części będzie pewnie dwa razy więcej niż w TT - taki urok H0
Oczywiście model mógłby być wykonany tylko z moich części ale ja nie chcę skończyć jak Tolo z Ol49. Pomimo, że piękna to piekielnie trudna w montażu i bardzo dla elity.

Ja się nie martwię. Niechaj martwią się inni . Dla mnie żywiczny kocioł i naginanie na siłę napędu i układu jezdnego od dawcy organów dyskwalifikuje model jako obiekt mojego zainteresowania, a za elitę wcale się nie uważam. Tolo przetarł szlaki i należą mu się wyrazy uznania. Nawet jak popełnił jakieś błędy, a zapewne popełnił,to należy się pokłonić, wyciągnąć odpowiednie wnioski i eliminować je na własnym podwórku. W tym momencie pragnę zaznaczyć, że na dzisiaj, na dzień dobry sprzedawał by Ol-ki jak świeże bułeczki po dobrej cenie, gdyby je miał...
Będę śledził z zainteresowaniem i z kciukiem w dłoni. Życzę optymizmu i samych sukcesów