Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Malutki filmik z jazdy probnej teigreka bloki cylindrow zamocowane do ostoi. Jest troszeczke oporow, ale chyba lepiej niz myslalem na pierwszy raz. Docelowo zestawy kolowe beda resorowane, oraz planuje dzielone wiazary, tak ze calosc powinna chodzic dosc plynnie.
Śledzę pilnie twoje poczynania i model zaczyna nabierać kształtów. Czekam z niecierpliwością aż zaczniesz dłubać przy osprzęcie czyli to co dodaje smaczku parowozom
Pierwsze malowanie Ty2, moglo byc lepsze. Uzylem szary podklad do samochodow i powinienem uzyc czarna do samochodow. Bedzie troche zcierania papierem sciernym i ponowne malowanie czarna.
Wypukle bable na bloku cylindrow to zywica, musialem dodac azeby wypelnic nierownosci, bedzie jeszcze wyrownywane. W srodku cylindrow zatopilem kilka kostek olowiu i zalalem zywica zeby dodac troche masy, oraz wzmocnic same bloki.
Troche wiecej detali na dzisiaj, przod zaczyna ladniej wygladac. Musze przyznac ze BR52 bez polskich dodatkow ma bardzo ladne proporcje. Za nim zaczeto dodawac zaokraglone lemiesze z przodu, najpierw byly dodawane skosne blachy pomiedzy dymnica i ostoja. Czynilo do troche brak zbalansowania. Dopiero kiedy na dodatek byly dodawane polskie lemiesze, teigrek przybieral naprawde w uroku.
Nadal trwaja prace nad wygladem z przodu, na dzisiaj skonczone "resory" kol tocznych oraz pomost przy czolownicy. Ze sprezynami byla zabawa, szczegolnie robienie mocowan do ramy oraz samo dopasowywanie. Uzywalem do tego celu rysunku ramy, oraz swietnej serii fotograficznej ze strony niemieckiej-"BR52 Kriegslokomotive walkaround-Prime portal".
Rozrzad pary c.d., wiekszosc obracajacych sie detali bedzie mialo metalowe rekawy (tuleje), czasem nawet cala czesc bedzie metalowa. Mosiadz jest moim wyborem materialu.
Dzisiaj wstepne malowanie podkladem, tak dla motywacji. Brakuje jeszcze kilku czesci; lemiesze, lampy itp. Parowoz wystawilem na zewnatrz, swiatlo dzienne lepiej oddaje ksztalty. Bedzie jeszcze sporo szlifowania.
Podoba mi się że nie idziesz na łatwiznę i zamontowałeś imitację prawdziwych sześciokątnych śrub i nakrętek.
Rzeczywiście szpachlowania i szlifowania będziesz miał sporo ale jak to zrobisz porządnie to się nie pozbieramy.
Jednak nie wszedzie beda imitacje srub, model buduje w stylu firmy Marklin. Chodzi o to zeby bylo jak najmniej problemu z brudem podczas pracy na dworze. Za tem wybieram gdzie bedzie stosowne pokazanie detalu, a gdzie nie. Akurat w Ty2/42 sruby w ostoi przed blokami cylindrow sa bardzo widoczne, pomiedzy kolami napednymi nie planuje juz takich detali. Pod kabina, a szczegolnie gdzie jest widoczne podparcie znowu beda. Oczywiscie wszystko moze sie zmienic, zainspirowal mnie Pan Mariusz "Precyzyjny", swoim modelem Ty2 na forum "Konradus". Dzisiaj troche postepu z lemieszami, niestety nie mam dokladnych wymiarow tych czesci. Zauwazylem nawet ze roznia sie nieco ksztaltem pomiedzy lokomotywami, ale u mnie wygladaja jeszcze troche za szerokie.
Stan na dzien dzisiejszy. Troche czasu zabiera projektowanie roznych zatrzaskow i szyn naprowadzajacych, tak zeby wieksze podzespoly ladnie na siebie wchodzily. Chodzi o latwe skladanie i rozkladanie podczas napraw i ewentualnego olejenia.
Czas na co innego, czyli kontynuacje rozrzadu. Z kawalkow mosiadzu zlutowalem szyny prowadnicy. Uzylem do tego plaskownik, dwuteownik, oraz rure o przekroju kwadratowym na imitacje plaszczyzn tarcia. Jeszcze trzeba doszlifowac w kilku miejscach.
Na razie takie cos, nie dam rady wszystkich detali wlutowac, a i tak musze robic rozne szablony i formy podtrzymujace. Jeszcze pozostaje wlutowac malutki zbiorniczek do oleju, wywiercic po 4 otwory i dolutowac mocowanie trzonu. Waga mosiadzu juz jest odczuwalna.