Nie schlebiaj sobie Kolego Stanisławie
??? tego to już wogóle nie rozumiem, czym miałbym sobie schlebiać ??? i dlaczego, wszak Kolega sam napisał...
Dziś tylko ta jedna ale za to zagadkowa, przynajmniej dla nas, a dla Was.
...pytając się, co sądzimy o tej szynie....
...odpowiedziałem więc na post Kolegi, wyraziłem swoją opinię, przedstawiłem argumenty, a posądza się mnie o "
liche analizy", sugeruje, że "
takich rzeczy nie powinienem pisać", o bycie "
złośliwym", o bycie jakimś "
płaskoziemcem" i na koniec "
schlebianie" sobie. Mi prościej jest przyjąć to (po "wątpliwej analizie"), że to nieco koślawa "9", przypominająca "8", niż doszukiwać się pomyłki huty, celowego fałszerstwa czy żartu. Po prostu dla mnie na szynie widać cechę FH 1942, a nie FH 1842. Ale faktycznie, dalsze "bicie piany" nie ma sensu. Jeżeli wyrażenie swojej opinii, wbrew ogółowi jak rozumiem, jest niemile widziane na Forum, i daje się to do zrozumienia uczestnikowi dyskusji, to mi to "pachnie" narzucaniem jakiejś cenzury... a ja, niestety, czy to się komuś podoba czy nie, autocenzury na pewno nie będę stosował i zawsze będę pisał to, o czym myślę. Kończąc temat życzę Koledze dużo zdrowia. Nie ma co się denerwować, zdrowie jest najważniejsze w życiu, temu jeszcze raz życzę zdrowia, zdrowia, zdrowia, Koledze jak i Nam wszystkim.
w tym przypadku identyfikacja nie była łatwa
Rzekłbym nawet bardzo trudna, i gdyby nie to, że ostatnio coś tam dyskutowaliśmy o cechowaniu HOESCH, i tym, że początkowo szyny rodzinnego interesu Hoeschów cechowano EH&S, to nie zwrócił bym uwagi na tą szynę i przyjął, jak Kolega, że jest tam FH.