Zanim rozpocznę "produkcję" docelowych poprzeczników postanowiłem poćwiczyć trochę lutowanie stalowych uchwytów do wykonanych już wcześniej poprzeczników. Decyzję przeznaczenia ich na "straty" ułatwiła mi ich mała powtarzalność i dokładność rozstawu wywierconych otworów oraz jak się dopiero dzisiaj zorientowałem - brak skrajnych otworów na każdy czwarty izolator!!!
Więc nie ma tego złego co by na lepsze nie wyszło. Poniżej pierwsza próba lutowania drutu stalowego fi=0,3mm do mosiężnego poprzecznika:
i porównanie do realu (niestety nie mam większego zdjęcia):
pozostaje jeszcze "doszlifować" technologię lutowania, zastanowić się jak wykonać nakrętki sześciokątne - tu skłaniam się jednak do precyzyjnie dociętych kawałków izolacji bo szesciokąt wielkości 0,5mm to i po fototrawieniu chyba nie będzie praktycznie zbyt widoczny... Zastanawiam się czy istnieje możliwość drukowania takich zielonkawo prześwitujących izolatorów - lub też ewentualnie jakiś sposób zamiany tych szarych???
Więc nie ma tego złego co by na lepsze nie wyszło. Poniżej pierwsza próba lutowania drutu stalowego fi=0,3mm do mosiężnego poprzecznika:
i porównanie do realu (niestety nie mam większego zdjęcia):
pozostaje jeszcze "doszlifować" technologię lutowania, zastanowić się jak wykonać nakrętki sześciokątne - tu skłaniam się jednak do precyzyjnie dociętych kawałków izolacji bo szesciokąt wielkości 0,5mm to i po fototrawieniu chyba nie będzie praktycznie zbyt widoczny... Zastanawiam się czy istnieje możliwość drukowania takich zielonkawo prześwitujących izolatorów - lub też ewentualnie jakiś sposób zamiany tych szarych???
- 1
- 1
- Pokaż wszystkie