• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

SN61

Gerson

Znany użytkownik
Reakcje
1.608 26 0
Nurtują mnie ostatnio dwa pytania, na które nie udało mi się znaleźć odpowiedzi w internecie.
Czy wagony silnikowe SN61 prowadziły planowe pociągi w relacji z i do Warszawy Centralnej?
Jeżeli tak, to w którym roku poprowadziły one ostatni planowy pociąg na tą stację?
Z góry dzięki za pomoc.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.889 526 30
Po pierwsze, żaden pociąg nie zaczynał i nie kończył biegu na stacji W-wa Centralna, więc formalnie nie było relacji z i do W-wy Centralnej. A po drugie, o ile wiem były pociągi prowadzone SN61, które przejeżdżały (z postojem, oczywiście) przez Centralną, ale to było raczej za czasów starej Centralnej, przed 1975 rokiem. Było to w czasach, gdy SN61 prowadziły pociągi dalekobieżne (ekspresy i pospieszne), a w połowie lat 1970. SN61 jeździły już raczej tylko w ruchu lokalnym i podmiejskim, przynajmniej w Warszawie. Wiem, że odpowiedź jest mało konkretna, ale tylko tyle wiem. Myślę, że kolega Jarząbek mógłby powiedzieć więcej na ten temat.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
Przez obecną Warszawę Centralną nie prowadziły. SN61 można było spotkać na starej (drewnianej) Centralnej, tylko się zastanawiam w jakich relacjach.
Pamiętam, że z całą pewnością prowadziły pociągi do Berlina. Trzy SN61 - jeden maszynista i trzech pomocników. Pomiędzy poszczególnymi wagonami był rozciągnięty przewód telefoniczny do zapewnienia łączności z całą drużyną trakcyjną.
Także Błękitna Fala do Świnoujscia była prowadzona SN61 z MD Wschodnia.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.889 526 30
Były "Karpaty" w latach 1960., ale nie jestem pewien, czy zaczynały na Zachodniej i jechały przez Centralną, czy ruszały ze Wschodniej. Jechały przez Lublin i Przeworsk do Przemyśla, a stamtąd część międzynarodowa już po szerokim torze dalej do Rumunii. Był też Ex "Neptun" do Gdyni, pamiętam go jeszcze cały kremowo-niebieski, ale też nie wiem, czy jechał przez Centralną, czy tylko od Wschodniej. Wtedy jeszcze chyba nie wszystkie pociągi jechały ze Wschodniej przez Centralną i Zachodnią i odwrotnie, z Zachodniej przez Centralną i Wschodnią dalej.
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
Zarówno "Karpaty" jak i "Neptun" rozpoczynały i kończyły bieg na Wschodniej. Z tym, że dla pociągów dalekobieżnych w kierunku Gdynii i Olsztyna uruchomiono w tamtym okresie prowizoryczny peron nr 7, który znajdował się w miejscu gdzie dziś jest pętla tramwajowa na ul. Kijowskiej przy Dw. Wsch. Peron ten znajdował się na stacji Warszawa Wsch Towarowa.
SN61 obsługiwały także podmiejskie pociągi na linii radomskiej, które rozpoczynały i kończyły bieg na st. Wwa Główna a także pociągi do Zegrza z Warszawy Gdańskiej.
 

JacekZet

Znany użytkownik
Reakcje
475 1 0
Jaki sens miało prowadzenie pociągu trzema SN61 zamiast Pt47? Pokazywanie nowoczesności? Jazda Ganzem przy prędkościach powyżej 80 do przyjemności nie należy zarowno dla podróżnych jak i obsługi.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.889 526 30
Zwykle pociągi dalekobieżne były prowadzone dwoma SN61, "Berolina" była raczej wyjątkiem. Przy czterech-pięciu, a nawet sześciu wagonach doczepnych na płaskich liniach to zwykle wystarczało, przy dłuższych składach stosowano trzy Ganze. A jaki był tego sens? Próby wprowadzania bardziej nowoczesnych rozwiązań oczywiście też, PKP już nie kupowało parowozów i poszukiwano innych pojazdów trakcyjnych na linie niezelektryfikowane. Oczywiście, SN61 to był półśrodek, te wagony były projektowane do ruchu lokalnego na małe i średnie odległości. Jak słusznie zauważył kolega Jacek, podróż nim nie była zbyt komfortowa, zarówno z powodu hałasu, jak i niezbyt wygodnych siedzeń, niedostosowanych do długich podróży. Ganze w sumie nie jeździły w ruchu dalekobieżnym zbyt długo, elektryfikacja i wprowadzanie SP45 pozwoliły skierować SN61 do przeznaczonych dla nich zadań. Nie raz też wracano do tradycyjnej obsługi pociągów parowozami.
 
K

KNG

Gość
RJ 1966/67 (pociągi z nazwami prowadzone SN61)

Krakus
Warszawa Główna - Kraków Główny
3SN61+6Wagonów

Karpaty
Warszawa Wschodnia - Przemyśl/Ustrzyki
3SN61+8W

Neptun (poza sezonem)
Warszawa Wschodnia - Działdowo - Gdynia/Olsztyn
3SN61+6W

Kaszub
Warszawa Wschodnia - Działdowo - Gdynia/Hel
3SN61+7W

Pomorzanin
Łódz Kaliska - Bydgoszcz - Gdynia
2SN61+4W

Berolina
Warszawa Główna - Kutno - Poznań - Berlin
2SN61+2W

Wielkopolanin
Kraków Główny - Katowice - Kluczbork - Poznań Gł
2SN61+4W

Bałtyk
Gdynia Główna - Bydgoszcz - Gniezno - Poznań
3SN61+7W

Gryf
Gdańsk Główny - Lębork - Słupsk - Szczecin
2SN61+4W

Bądźcie zdrowi.

Jarek
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.889 526 30
Ja pamiętam podróż porannym ekspresem do Gdańska w połowie lat 1960. Cały skład, łącznie z wagonami doczepnymi (zwykłymi wagonami przedziałowymi) był pomalowany w tzw. kolory "motorowe": kremowo-niebieskie. Nie dam głowy co do liczby wagonów silnikowych, wydaje mi się, że były dwa, ale nie upieram się, jednak cały skład był dość krótki. Natomiast pamiętam dobrze z lat nieco późniejszych (przełom 1960/70.) "Karpaty" z W-wy do Przemyśla z dwoma SN61, już w standardowych kolorach seledynowo-zielonych (wagony doczepne oliwkowe). Być może w służbowym rozkładzie były przewidziane 3 Ganze, ale rzeczywistość mogła być inna, ja nie pamiętam takiego składu, a jechałem "Karpatami" kilkukrotnie w tamtych czasach. Ale pamięć jest zawodna, więc głowy nie dam, jestem przekonany w 80-90%, że były dwa SN61.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.889 526 30
Trudno mi polemizować z Kolegą Jarząbkiem, ja pamiętam co innego, on co innego. Też mam w pamięci oblot składu w Lublinie. Ale powtarzam, że to moja pamięć, która może być zawodna. A może w różne dni skład był różnej długości (liczba wagonów w komunikacji międzynarodowej) i raz były 3, a raz 2 SN61? Ale to tylko moje domysły, nie mam żadnych dokumentów, które mogłyby to potwierdzić, albo temu zaprzeczyć.
 

Podobne wątki