• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Sieć trakcyjna

hugwa

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
388 26 4
SWiadomo, że potrzebny jest kwas albo inna substancja do lutowania stali.
Zainwestuj pół stówy w pastę Koki. Zdziwisz się jak dobrze potrafisz lutować. Ja lutowałem nią stal ze stalą (nierdzewna ferrytyczna), stal z miedzią i mosiądzem, mosiądz z mosiądzem. Wymaga trochę innego sposobu lutowania (najlepiej lutować gazem) ale nie trzeba czyścić.
jak zrobić, aby lutując po jednej stronie np wieszaka nie rozlutowywać go na drugim końcu?
Weź gruby drut miedziany, zrób z niego spiralę na ołówku i zakładaj takie sprężynki koło lutowanych miejsc. Trzeba przyiwanić więcej ciepła które będzie uciekać przez te radiatorki ale powinno działać.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.741 112 11
Ja mam troche inny sposob; cyna stanowi tak jak by swoista klamre po "zlutowaniu". Tu starsi panowie wykonujacy siec preferuja wlasnie struny do pianina czyli stalowe prety. Prety sa "zlutowane" w taki sposob ze lacza ze soba kawalki stali po prostu przytrzymujac je razem. Siec taka jest mocna i nie ulega zniszczeniu kiedy sie niechcacy traci reka. Najpierw smaruje pasta miejsce gdzie ma byc zlutowane, po tem lutownica nagrzewam prace po czym od razu daje cyne tak zeby zlapala obydwa kawalki. Do wieszakow sporzadzilem pomoc w postaci starego wagonu. Do boku wagonu przykrecilem drewniana plaska listewke; cos w rodzaju tego co lekarze uzywaja kiedy wystawiasz jezyk;) na drugi koniec przykleilem kwadratowy kawalek drewna. W miejscu gdzie kawalek drewna jest przyklejony do listewki wywiercilem dziurke mini wiertelkiem, tak zebym mogl pod malym oporem wsadzac drut miedziany. Narysuje o czym mowa i wstawie tu.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.741 112 11
20150123_060928.jpg Taki wagon ogromnie ulatwia lutowanie wieszakow do sieci jezdnej i gornej. Mam nadzieje ze rysunek pomoze, moze i da pomysly do lepszych rozwiazan. Do wagonu zamocowalem pantograf zeby byla mozliwosc sprawdzenia lutowan.
 
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
Zobacz załącznik 263609 Taki wagon ogromnie ulatwia lutowanie wieszakow do sieci jezdnej i gornej. Mam nadzieje ze rysunek pomoze, moze i da pomysly do lepszych rozwiazan. Do wagonu zamocowalem pantograf zeby byla mozliwosc sprawdzenia lutowan.
Ojej! Może to z powodu mojego dzisiejszego zalatania ale nie do końca rozumiem działania WSZW (wagonu sieciowego do zawieszania wieszaków). :mamdola:
Szpatułkę już mam ;)
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.741 112 11
Ojej! Może to z powodu mojego dzisiejszego zalatania ale nie do końca rozumiem działania WSZW (wagonu sieciowego do zawieszania wieszaków). :mamdola:
Szpatułkę już mam ;)
Wagon jest uzywany do trzymania drutu w pozycji pionowej, tak zeby latwiej przylutowac do drutu jezdnego. Po przylutowaniu do drutu jezdnego, przylutowuje ten drut wyzej do drutu trzymajacego (niestety nie znam terminologii). Na koniec obcinam drut od gory i jade dalej z lutowaniem nastepnego wieszaka.
[DOUBLEPOST=1422030322,1422029823][/DOUBLEPOST] 20150123_112111.jpg Takie cos;) To pionowe to jest listewka s dodanym kawalkiem drewna, drut przechodzi przez dziurke w drewnie. Dziurka jest na tyle ciasna ze po dolutowaniu drutu do sieci jezdnej, mozna tym drutem obnizac, lub podnosic drut jezdny do prawidlowej wysokosci nad torami; czyli od razu regulowac wysokosc sieci.
 
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
Heloł. Dawno mnie tu nie było, toteż jak tylko policja intenetowa zwolniła mnie z aresztu (dzięki podpowiedzi Kolegi hugwa szukałem w sieci Koki :cool:) zabrałem się za wykorzystanie tej tajemniczej dla mnie substancji. Nie wiedziałem do końca o co chodzi z tą pastą - dlaczega ma być lepsza niż typowe spoiwa. Sprzedawca wyjaśnił, że ołowiowo-strontowo-srebrowy skład zapewnia topienie się przy niskich temperaturach i szybkie "krzepniecie" po zaprzestaniu podgrzewania - czyli w czasie obróbki wspomniana pasta niczym nie ustępuje moim dotychczasowym klejom. Tak, jak przewidział @hugwa , tak się stało. Nabrałem umiejetności łączenia stali ze stalą ale nie zdziwiłem się jak to ja pięknie lutuję (a było obiecane). Wniosek - moja "leworęczność" jest silniejsza niż wszelkie "ułatwienia". Dopiero, gdy dodałem topnik do lutowania stali i stopów, ruszyło z kopyta. W ciągu jednej, piątkowej nocy zawiesiłem sieć nad modułem szlakowym (odcinek Arturów-Radzymin MSMK). Dzięki podpowiedzi Kolegi @teigrekty2 ułatwiłem sobie życie stosując odpowiednie podkładki. Niestety noc nie sprzyja cierpliwości i koncentracji, toteż wieszaki krzyczą o pomstę do Nieba (krzywe). Pojawiły się też dwa błędy projektowe, które kiedyś będę musiał poprawić. Trochę się martwiłem, że zużywałem zbyt dużo materiału ale uspokoiłem się jak zobaczyłem, że zarówno topnik jak i Koki, które łącznie zawierają chyba całą tablicę Mendelejewa, zostały wykradzione przez domowników, w celu próby stworzenia Kamienia Filozoficznego na potrzebę wciąż rosnących wydatków.
Podsumowanie:
Łatwość obróbki: Klej=Koki+topnik
Komfort obróbki: Klej<Koki+topnik
Ekonomia: Klej<Koki+topnik
Wytrzymałość spojenia: Klej=Koki+topnik (krótka obserwacja ale prz nieumyślnym zerwaniu sieci żadna spoina Koki nie puściła, a kiedyś spoina klejona puściła).
Wnioski: Od dziś Koki+topnik
Topnik.jpg

Koki.jpg


Odbyły się też pierwsze jazdy elektrowozu. Niestety nie chcą wchodzić na YT. Spróbuję wrzucić jutro.
 
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
zdjęcie koki Ci się nie podgrało
Ha, ha :). Czyżbyś też pracował w policji intenetowej ;).

Oto filmy z nadawania certyfikatu współpracy między odbierakami w elektrowozach PIKO a siecią 0.3mm SKN (klejona) i SL1 (lutowana). Przy okazji nadawania tego dokumentu okazało się, że pantografy PIKO są bardzo odporne i trwałe, co mnie akurat bardzo cieszy. Działają idealnie po usunięciu dwóch z trzech sprężynek. O ich odporności na moją głupotę przekonałem się gdy początkowo wypuściem lokomotywę bez naprężenia sieci. Pod wpływem niewielkiego nacisku sieć lekko się zrotowała, ślizgacz spadł, a wąsy ślizgacza zahaczyły o wieszaki. Awaryjne hamowanie niestety było takie, jak w prawdziwej lokomotywie, czyli nie od razu. Wąsy zgarnęły sieć nie rozyrwając jej (brawo dla Koki) i nie ulegając samouszkodzeniu (brawo dla PIKO). Poległ natomiast filigranowy słup kotwowy Kluby. Film przedstawia przejazdy już po sieci naprężonej. Widać popełniony przeze mnie błąd przy odciągu (ucho za słupem, toteż naprężanie wygina drut obrzydliwie do góry - już mam sposób aby to poprawić bez nadmiernej destrukcji). Na moduły proszę nie patrzeć - są w trakcie powstawania. To jest film tylko o sieci i odbieraku (a to, że w roli głównej występuje piękna EP07 i "Jajecznica" to tylko bonus aby choć trochę było miło) :)

http://youtu.be/02t2DscwQu0.
http://youtu.be/spqDpq5AF4w.

Jest jeszcze przejazd na uniesionych dwóch odbierakach ale YT nie chce mi go puścić, będę próbował jeszcze.
 
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
Dziś z Gawrylukiem mieliśmy rozmowę "przy okrągłym stole" Omawialiśmy błędy popełnione podczas budowy sieci nad głowicą wschodnią stacji Popowów Fabryczny. Mina Gawryluka nie jest zadowolona - trzeba będzie dokonać kilku korekt, a nawet zerwań. Najgorszą rzeczą okazuje się jednak problem czyszczenia szyn. Gęsta sieć słupów oraz urządzenia srk czynią przygotowanie szlaku bardzo traumatycznym. Dziś cały nasz zapał poszedł na przygotowanie szlaku do prób EP07 pod drutami nad rozjazdem. Tu mogły być problemy z uwagi na zastosowane różne słupy i stąd różną wysokość przewodu jezdnego. Bardzo pomocne okazały się długie wąsy ślizgacza EP07, które naprowadzały przewód dochodzący. W przyszłości jednak trzeba będzie na to zwrócić uwagę aby przewód znad toru dochodzącego był dokładnie na tej samej wysokości.

Rozmowy przy okrągłym stole
Rozmowy przy okrągłym stole.jpg


I dwa filmy:

Zmiana położenia ślizgacza
.
Gawrylukowe Rp1
.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
Heloł :). Na wszystko przychodzi kiedyś koniec. Najgorzej, gdy przychodzi po zyt długiej agonii - jak w przypadku moich walk z siecią "na klej". Nieumiejętność lutowania, a właściwie brak wiedzy jak to robić z głową powodował, że niepotrzebnie spłodziłem mnóstwo stron wątku, które chętnie bym teraz wykasował. Pocieszam się, że może będą ku przestrodze dla innych, którzy zabierają się do przędzenia tej miłej dla oka pajęczyny. Aby zakończyć starą erę i odejść na tarczy oraz zacząć nową, która może wreszcie pozwoli na zakończenie elektryfikacji Popowowa Fabrycznego, szlaku do Arturowa i dalej do Radzymina (MSMK), muszę podziękować Kolegom: hugwa, Teigrekty2 i Ciekmie (ostanio tu nie zagląda więc nie wiem czy podziękowanie dotrze). Dzięki wspomnianym osobom połączyły mi się w głowach odpowiednie synapsy i nagle, podczas budowania sieci mam mniejsze kołatania serca, używam mniej inwektyw pod adresem przedmiotów martwych, nie jem nerwowo podczas pracy zabrudzoną klejem ręką (działa halucynogennie) i w ogóle nabrałem nowej energii. Jeszcze raz dziękuję, a tych, co śledzą wątek przepraszam (choć pozwolenie na to, abym go monopolizował jest też częściowo Waszą Koledzy winą).
Oto jak robiłem "plątki": Stalowy drut, łączony klejem, wieszaki z małym haczykiem na linie nośnej i stopką przy linie jezdnej. Zawieszanie: wpierw przewód jezdny, następnie lina nośna, następnie wieszaki zawieszane na wiszącej sieci. Efekt końcowy - utrata wiary, że kiedykolwiek to skończę, zahaczanie ślizgacza pantografu o "mikrogarbiki".
Teraz: dzięki Koledze teigrekty2 poziome ułożenie przewodu uzyskuję odpowiednimi podpórkami (wiem, to nie są szpatułki ale materiał ten sam).
Ustalanie długości przewodu.jpg

Dzięki temu, że bez strat (związanych z opadaniem sieci) mogę wytyczyć dokładną odległość między wysięgnikami, wreszcie mogę skorzystać z rady Ciekmy i przenieść się na deseczkę-matrycę. Tu wbijam małe druciki trzymające cały przewód, a następnie w nieporównywalnie łatwiejszy od zawieszania w powietrzu sposób, montuję pozostałe wieszaki.
Pierwszy wieszak.jpg


Pozostałe wieszaki.jpg

Dzięki Koledze hugwa stosuję pastę Koki, która jest tak mocna, że nie muszę stosować haczyków, a zamiast tego do liny nośnej wieszak lutowany jest przez drugą stopkę. Warunkiem jest wykorzystanie topnika.
Przygotowanie do lutowania.jpg

Wtedy dotykając lutownicą z odrobiną pasty kropli i wieszaka słychać krótkie pssss i już wszystko trzyma jak beton. TAK PRZYZNAJĘ: ZDZIWIŁEM SIĘ JAK TO JA DOBRZE LUTUJĘ.
Gotowy przewód.jpg

Metoda jest znacznie szybsza dwutorowy szlak ze zdjęć zelektryfikowałem w ciągu niecałej piątkowej nocy. Do sieci klejonej już chyba nie wrócę.

Wydaje mi się, że sieć robiona tą właściwą metodą jest mocniejsza i lepiej wygląda. Dziś z Gawrylukiem polowaliśmy na jakiegoś elektryka ale niestety zrobiliśmy zdjęcia niemal z tego samego ujęcia. Przedstawiają sieć oraz poranny ekspres.
Ex "P. Terczyński i M. Ćwikła" opuszcza stację Popowów Fabryczny i podąża w kierunku Wnukowic. Dziś wyjątkowy skład: weekendowe, bezpośrednie wagony z Radzymina oraz "podsył" - SU45-159.
Na szlaku1.jpg

Na szlaku 2.jpg
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.011 577 30
Trochę nie na temat, ale czy we wszystkich EU07 Piko z wąskim ślizgaczem ustawia się on (ślizgacz) tak ukośnie, że drapie krawędzią drut jezdny, zamiast płasko się ślizgać? Taką sytuację widziałem też na filmie Michała. Nie wygląda to dobrze i nie jest zdrowe dla sieci i ślizgacza.
 

jafrap

Znany użytkownik
Reakcje
9 0 0
Trochę nie na temat, ale czy we wszystkich EU07 Piko z wąskim ślizgaczem ustawia się on (ślizgacz) tak ukośnie, że drapie krawędzią drut jezdny,
W SM tak samo ustawia się ukośnie:


Dlatego chyba lepiej udawać , że się ślizga, czy to PIKO czy niePIKO. Można sobie wyobrazić, że po iluś tam takich ślizgach pojawi się wyżłobienie w ślizgaczu.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.011 577 30
Dla mnie to nie jest rozwiązanie, wyglada jeszcze gorzej. Żeby to jakoś od biedy wyglądało, to sieć musiałaby być idealnie na tej samej wysokości na całej długości, a pantograf zablokowany ułamek milimetra pod drutem. Poza tym fajnie i realistycznie wygląda, jak pantograf się ugina przy zmniejszającej sie wysokości sieci np. pod mostami czy w tunelu. To daje "smaczek" sieci.
 

jafrap

Znany użytkownik
Reakcje
9 0 0
Poza tym fajnie i realistycznie wygląda, jak pantograf się ugina przy zmniejszającej sie wysokości sieci np. pod mostami czy w tunelu. To daje "smaczek" sieci.
Zgadzam się. Ale jak widac zawsze są jakieś ale. Jak trze, to albo się ślizg wygina albo się wyciera. Może żyłka jako drut jezdny jest jakimś rozwiązaniem aby tego uniknać? A co do:
Żeby to jakoś od biedy wyglądało, to sieć musiałaby być idealnie na tej samej wysokości na całej długości, a pantograf zablokowany ułamek milimetra pod drutem.
...to takie rozwiązanie nie są rzadkością, np. jeden z kolegów w TT z tym walczył i pozostał właśnie przy czymś takim: http://www.lkmk.pl/articles.php?article_id=93&rowstart=3
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
bstok70

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.716 37 1
Michał ... czy mógł byś jeszcze pokazać jak naciągasz sieć.
Sieć naprężam nicią poliestrową, która "udaje" przewód dodatkowy. Dzięki temu, że jest nitką wygląda z boku doskonale. Osią obrotu jest maszt słupa, od niego nić skośnie biegnie do ziemi aby pod modułem zawieszony na niej został ciężarek (śruba).
O tu jest tak, jak to widać okiem obserwatora.
Naprężanie.JPG


Dlatego chyba lepiej udawać , że się ślizga, czy to PIKO czy niePIKO. Można sobie wyobrazić, że po iluś tam takich ślizgach pojawi się wyżłobienie w ślizgaczu.
Ślizgacze wydają mi się zbyt pancerne aby coś w nich wyżłobić, a dodatkowo sieć "zygzakuje". Bardziej się martwię tym, o czym pisze Andrzej, czyli niszczeniem przewodu. Dlatego zastosowałem drut stalowy. Pewnie dopiero życie pokaże. Tyle, że z pastą Koki i topnikiem będzie można robić "łaty" :)
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Tarcie to tarcie, co jakiś czas trzeba będzie przewód jezdny wymienić, bo jak każdy element trący się zużywa, trzeba sobie po prostu wymyślić odpowiedni sposób montażu ułatwiający wymianę. Jesteś moim Guru sieci trakcyjnej, jak się już zabiorę pełną gębą za swoje skrzynki to będę podglądał bacznie aby i swoje zelektryfikować...
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Budownictwo i pozostała infrastruktura 91

Podobne wątki