W związku z zaistniałą sytuacją mam pytanie do forumowiczów, czy ktoś kto się spotkał z tymi "niedopchniętymi" świetlikami próbował to poprawić? Największy problem to klej - czymś są przyklejone i coś trzeba wymyślić żeby je ruszyć bez szwanku.
Niech nic Kolega tam nie pcha, to nic nie da. Winą za to, że nie świeci się cały dolny reflektor jest po prostu konstrukcja światłowodu. Już tłumaczę z czego to wynika - aby w modelu świecił cały reflektor to część światłowodu we wnętrzu reflektora musi mieć kształt ściętego stożka. To działa tak jak z dźwiękiem - jeśli będziesz mówił przez rurę, której średnica nie zmienia się na całej jej długości to na drugim końcu też będzie Cię tak samo słychać, a jeśli użyjesz "tuby" (pomyśl o tubie megafonu na dworcu) to dźwięk z niej wychodzący będzie głośniejszy. Tak samo jest ze światłem w modelu - jeśli od diody do reflektora jest światłowód o stałym przekroju to jeśli nie będzie do niego dołączony kolejny element będący ściętym stożkiem i znajdujący się we wnętrzu reflektora to zamiast całego reflektora będzie świecić tylko koniec światłowodu doprowadzającego światło do tylnej ściany reflektora.
Podsumowując - w reflektorze po prostu nie ma wypełnienia w postaci światłowodu w kształcie ściętego stożka (oczywiście z wycięciem na światłowód światła sygnału końca pociągu).
Odpowiadając na inne pytanie - tak, "ten typ tak ma". Wszystkie modele lokomotyw serii EU07/EP07 firmy Schlesienmodelle posiadające reflektory z imitacją odbłyśników świecą tak samo tzn. w dolnych reflektorach tylko "mała kropka" na środku reflektora. W górnym reflektorze nie ma tego problemu, gdyż jest on w całości wypełniony światłowodem, więc światło rozchodzi się od końca światłowodu doprowadzającego światło od diody do tylnej ściany reflektora poprzez światłowód o zmiennej średnicy przekroju poprzecznego aż do szybki reflektora, dzięki czemu jest on w całości "wypełniony światłem". W dolnych reflektorach pomiędzy szybką reflektora, a światłowodem doprowadzającym światło od diody jest po prostu pusta przestrzeń przez co światło "wylatując" ze światłowodu doprowadzającego światło od diody do ścianki odbłyśnika "leci na wprost" zamiast zostać poprzez stożek rozproszone na całą średnicę reflektora.
Mam nadzieję, że w "łopatologiczny" sposób wyjaśniłem w czym tkwi problem. Można rzec, że po prostu brak jest elementu rozpraszającego światło w dolnym reflektorze. Przy projektowaniu modelu widocznie o tym zapomniano/nie przewidziano tego. Gdyby dioda znajdowała się w reflektorze lub jej powierzchnia miałaby wspólną płaszczyznę z fragmentem ścianki odbłyśnika to problemu by nie było, bo światło byłoby rozpraszane bezpośrednio z diody (oczywiście przy zastosowaniu diody odpowiedniego typu).
W modelach lokomotyw serii EU07/EP07 firmy Schlesienmodelle z imitacją reflektorów halogenowych nie ma tego problemu, gdyż światłowód doprowadzający światło od diody do wnętrza reflektora jest jednocześnie owym "halogenem" - punkt końcowy jest właściwym elementem świecącym - nie ma więc potrzeby stosowania dodatkowego elementu rozpraszającego światło we wnętrzu reflektora.
Polecam zajrzeć do instrukcji modelu - tam na stronie nr 22 jest pokazana konstrukcja reflektorów i widać poszczególne elementy składowe. Górny reflektor ma szybkę, a następnie pełne wypełnienie reflektora, a za nim jest światłowód doprowadzający światło od diody. W dolnych reflektorach jest tylko szybka. Brak pośredniego światłowodu rozpraszającego światło doprowadzone światłowodem od diody.