Nic nie napisałem o trudności w montażu trąbek, tylko o tym, że na dwie sztuki "siódemek" jedna miała zamocowane trąbki + dodatkowe w woreczku, a druga tylko te w woreczku, co wskazuje na jakieś nieprawidłowości - nieprawdaż? Więc uwaga kolegi co do "umiejętności niektórych ludzi" była co najmniej zbędna.
Oczywiście, że można kupić i pomachać pędzlem. Można kupić telewizor ze zbitą matrycą lub samolot bez skrzydeł i zaszpachlować/wypolerować/wymienić/dorobić lub zaczarować rzeczywistość. Kwestia umiejętności. Kwestia wyboru.
Nie nawykłem płacić za buble z wadami bo mają atrakcyjną cenę lub są trudno dostępne... Gdy sprzedaję coś to produkt jest w pełni wartościowy lub informuję kupującego o każdej wadzie...
No cóż - znak obecnych czasów - wszech otaczająca bylejakość. Najgorsze jest w tym to, że naszymi zachowaniami ją promujemy, zgadzamy się na tę niepełnowartościowość. Model wybrakowany? Zamalujemy! Kiełbasa bez mięsa? I tak zjemy! Lekarz źle wyleczył? Umrzemy...