Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07
- Inicjator wątku CoCu
- Data rozpoczęcia
- Status
lecimy dalej - strona 62
Ukazany na tym filmie model jeździł po niemieckiej makiecie (której autorem był Michael Kratzsch-Leichsenring) i był przystosowany do zasilania trójszynowego.
W najbliższych miesiącach.
Ano fakt.
Ktoś już zamieszczał zdjęcie na którym widać że drzwi się uchylają. Wnętrze jest pełne, to znaczy podłoga jest na prawidłowej wysokości, tylna ściana w prawidłowym miejscu oraz posiada zaznaczone wyposażenie, podobnie sufit, ulpit z detalami jaki ostatnio pokazywałem, oraz na podłodze są umiejscowione fotele. Długo walczyliśmy by kabina była pełna i udało się to osiągnąć dzięki odpowiednio zaprojektowanej wieżyczce wózka (z przekładniami). Mimo, iż wydawało się że w EU07 nie jest to możliwe, bo lokomotywa jest krótka a wózki są zaraz pod kabinami.
Jedna w Piotrkowie jeździła z dźwiękiem, ale na razie był to dekoder od kolego Elvisa, a nie ten docelowy.
Malowane były fabrycznie, ale niektóre rzeczy faktycznie były domalowane ręcznie.
Tak jak Robert pisał:
Strona jest już czynna i widać na niej odliczanie do otwarcia sprzedaży.
Nie kończy się. Tak długo jak nie zostaną seryjnie wypuszczone wszystkie serie taboru eksploatowane w Polsce, tak długo manufaktury będą miały co robić. A to nie nastąpi nigdy, dlatego przykładowo Pan Andrzej z efc-Loko ma co robić i w żaden sposób mu klientów nie odbieramy. Żyjemy w zgodnej symbiozie.[DOUBLEPOST=1403608290,1403607025][/DOUBLEPOST]strona 63
Jak pisałem wcześniej, na stronie sklepu jest licznik odliczający czas do otwarcia sprzedaży.
Potwierdzam, to założenie jest nadal aktualne.
Dokładnie. Wszystko się zgdza.
Ukazany na tym filmie model jeździł po niemieckiej makiecie (której autorem był Michael Kratzsch-Leichsenring) i był przystosowany do zasilania trójszynowego.
No to teraz kiedy dystrybucja
Ano fakt.
Ciekaw jestem otwieranych drzwi i wnętrza
Jedna w Piotrkowie jeździła z dźwiękiem, ale na razie był to dekoder od kolego Elvisa, a nie ten docelowy.
Malowane były fabrycznie, ale niektóre rzeczy faktycznie były domalowane ręcznie.
Tak jak Robert pisał:
Strona jest już czynna i widać na niej odliczanie do otwarcia sprzedaży.
Nie kończy się. Tak długo jak nie zostaną seryjnie wypuszczone wszystkie serie taboru eksploatowane w Polsce, tak długo manufaktury będą miały co robić. A to nie nastąpi nigdy, dlatego przykładowo Pan Andrzej z efc-Loko ma co robić i w żaden sposób mu klientów nie odbieramy. Żyjemy w zgodnej symbiozie.[DOUBLEPOST=1403608290,1403607025][/DOUBLEPOST]strona 63
Jak pisałem wcześniej, na stronie sklepu jest licznik odliczający czas do otwarcia sprzedaży.
Potwierdzam, to założenie jest nadal aktualne.
Tak, 700 PLN. Później mają być rabaty na 4E(100 PLN), jeżeli się kupiło 303E...
strona 64
Czyli jak widać, każdy widział to inaczej. A prawda jest taka, że chwilami, szczególnie w sobotę i w pierwszych godzinach po otwarciu, potrafiło stać przy naszym stoisku sporo osób. Ale bywały chwile gdy nie było nikogo zupełnie. Nie jest jednak prawdą że było mało ludzi ogólnie na imprezie. Chyba wszyscy się spodziewali że będzie mniej, a nie było wcale tak źle, szczególnie jak na pierwszą edycję tej imprezy.
Żebyś wiedział. W sobotę zmęczony, w niedzielę już totalnie. Ale tyle godzin na nogach i dyskusje z zainteresowanymi zrobiły swoje. Ale to wszystko dla Was robiliśmy. Robert z racji zajmowania się ogromem spraw w niedzielę wyglądał znacznie gorzej ode mnie.
Na koszulce, która zresztą była do nabycia na zaprzyjaźnionym innym stoisku, jest widoczna dosyć wczesna wersja 3D naszego modelu.
Tak.
I to zostało zrobione.
Czyli jak widać, każdy widział to inaczej. A prawda jest taka, że chwilami, szczególnie w sobotę i w pierwszych godzinach po otwarciu, potrafiło stać przy naszym stoisku sporo osób. Ale bywały chwile gdy nie było nikogo zupełnie. Nie jest jednak prawdą że było mało ludzi ogólnie na imprezie. Chyba wszyscy się spodziewali że będzie mniej, a nie było wcale tak źle, szczególnie jak na pierwszą edycję tej imprezy.
Żebyś wiedział. W sobotę zmęczony, w niedzielę już totalnie. Ale tyle godzin na nogach i dyskusje z zainteresowanymi zrobiły swoje. Ale to wszystko dla Was robiliśmy. Robert z racji zajmowania się ogromem spraw w niedzielę wyglądał znacznie gorzej ode mnie.
Na koszulce, która zresztą była do nabycia na zaprzyjaźnionym innym stoisku, jest widoczna dosyć wczesna wersja 3D naszego modelu.
Tak.
I to zostało zrobione.
Może dlatego tak to widziałem, bo w Holandii jakakolwiek lokalna wystawa jest z 2 razy większa. Floris w rozmowie ze mną też tak powiedział. rozumiem jednak, że na zachodzie więcej ludzi się tym pasjonuje i wystaw jest więcej. Najbardziej u nas wystawy różnią się tym, że nie ma prywatnych sprzedawców z używanym taborem. Wierzę jednak, że wszystko w przyszłości zmieni się na lepsze, bo widać duży potencjał w Trybunałach.
strona 65
Dokładnie tak. Uwzględniono możliwość wykonania albo klasycznych reflektorów, albo halogenowych.
Nie prawda. Świecił za słabo i nie ładnie, będzie to jeszcze poprawiane. Prototyp nie miał docelowych rozwiązań w tym temacie.
Pisałem wcześniej o tym.
Zależy co dla kogo jest realistyczne. Dźwięki w modelach mało kiedy brzmią realistycznie. Po za tym to nie był docelowy dźwięk.
Może nie tyle przystosowany, ile pozostawiono przestrzeń na to. W ulotce nie napisano wszystkich cech modelu, bo nie ma tam na to miejsca. A jest tego więcej:
- gniazdo dekodera 21-pinowe,
- przy zastosowaniu dekodera cyfrowego firmy ESU możliwość wyświetlenia typowych sygnałów świetlnych stosowanych na polskich kolejach,
- możliwość zasilania z kół lub z odbieraka,
- przestrzenne bogate w detale wózki,
- kompletne delikatne wyposażenie dachu,
- pierwszy seryjny model z imitacją urządzenia SHP na podwoziu,
- możliwość odwzorowania różnych wersji reflektorów, zderzaków, wyposażenia wózków, gniazd sprzęgów śrubowych, wycieraczek, ślizgów odbieraków,
- szybka możliwość zmiany rodzaju zasilania z systemu dwuszynowego na trójszynowy i odwrotnie,
- zastosowane rozwiązania ułatwiające wprowadzanie przeróbek do modelu.
Coś tam jeszcze by się znalazło, ale ciężko wszystko spamiętać.
Dzień i godzina zgodne z tym co Robert pisał wcześniej, a co cytowałem.
Obie kwestie wyjaśniłem wcześniej.
Dokładnie tak. Uwzględniono możliwość wykonania albo klasycznych reflektorów, albo halogenowych.
Nie prawda. Świecił za słabo i nie ładnie, będzie to jeszcze poprawiane. Prototyp nie miał docelowych rozwiązań w tym temacie.
Pisałem wcześniej o tym.
Zależy co dla kogo jest realistyczne. Dźwięki w modelach mało kiedy brzmią realistycznie. Po za tym to nie był docelowy dźwięk.
Może nie tyle przystosowany, ile pozostawiono przestrzeń na to. W ulotce nie napisano wszystkich cech modelu, bo nie ma tam na to miejsca. A jest tego więcej:
- gniazdo dekodera 21-pinowe,
- przy zastosowaniu dekodera cyfrowego firmy ESU możliwość wyświetlenia typowych sygnałów świetlnych stosowanych na polskich kolejach,
- możliwość zasilania z kół lub z odbieraka,
- przestrzenne bogate w detale wózki,
- kompletne delikatne wyposażenie dachu,
- pierwszy seryjny model z imitacją urządzenia SHP na podwoziu,
- możliwość odwzorowania różnych wersji reflektorów, zderzaków, wyposażenia wózków, gniazd sprzęgów śrubowych, wycieraczek, ślizgów odbieraków,
- szybka możliwość zmiany rodzaju zasilania z systemu dwuszynowego na trójszynowy i odwrotnie,
- zastosowane rozwiązania ułatwiające wprowadzanie przeróbek do modelu.
Coś tam jeszcze by się znalazło, ale ciężko wszystko spamiętać.
Dzień i godzina zgodne z tym co Robert pisał wcześniej, a co cytowałem.
Obie kwestie wyjaśniłem wcześniej.
strona 66
Poprosimy o szczegóły czemu. Jeśli chodzi o jakość, to już pisałem o tym. Jeśli o barwy, to słuchamy.
Dokładnie. Model seryjny, więc z wtrysku są budy.
Wyjaśniłem to wcześniej.
Modele na razie planowane są w jednej wersji - w analogu. I w takiej będą sprzedawane w naszym e-sklepie. Ale poprzez sklep w Rybniku zapewne będzie możliwość, by od razu wsadzono do modelu wybrany dekoder. Po "magikach od elektroniki" latać raczej nie będzie potrzeby, bo jeśli kupi się dedykowane dekodery ESU, to wystarczy tylko wpiąć wtyczkę dekodera w gniazdo i wszystko będzie działało bez jakiś przeróbek dodatkowych. I to się tyczy zarówno zwykłego dekodera, jak i dźwiękowego. Głośnik już w modelu będzie, więc nie będzie trzeby go dokupować i jeszcze samemu montować.
Przecież został podany przez Roberta wcześniej.
Poprosimy o szczegóły czemu. Jeśli chodzi o jakość, to już pisałem o tym. Jeśli o barwy, to słuchamy.
Dokładnie. Model seryjny, więc z wtrysku są budy.
Wyjaśniłem to wcześniej.
Modele na razie planowane są w jednej wersji - w analogu. I w takiej będą sprzedawane w naszym e-sklepie. Ale poprzez sklep w Rybniku zapewne będzie możliwość, by od razu wsadzono do modelu wybrany dekoder. Po "magikach od elektroniki" latać raczej nie będzie potrzeby, bo jeśli kupi się dedykowane dekodery ESU, to wystarczy tylko wpiąć wtyczkę dekodera w gniazdo i wszystko będzie działało bez jakiś przeróbek dodatkowych. I to się tyczy zarówno zwykłego dekodera, jak i dźwiękowego. Głośnik już w modelu będzie, więc nie będzie trzeby go dokupować i jeszcze samemu montować.
Przecież został podany przez Roberta wcześniej.
strona 67
Tę kwestię niedawno wytłumaczyłem.
Tę kwestię również niedawno wyjaśniłem pokazując fotkę na której widać że to się tylko wydaje.
O ile niektóre rzeczy, takie jak numery lokomotyw uległy zmianie, o tyle kwestia ceny niezmienną jest.
Nie ma i mieć nie będzie. Był taki pomysł, ale ze względu na fakt iż jak donoszą modelarze, modele z takimi kołami mają tendencję do wyskakiwania z torów, lepiej będzie dla szerszej rzeczy odbiorców jak obrzeża nie będą tak niskie. Co prawda kolega Daniel Loko sugerował że problemy pojawiają się jedynie jeśli materiał torowy jest źle ułożony, to ale niezależnie czy jest dobrze czy źle ułożony, frajdę z zabawy muszą mieć wszyscy. A kto będzie miał na to ochotę, to sobie we własnym zakresie przetoczy kółka na RP25.
Tak właśnie ma być, tutaj faktycznie nie było, a mimo to bardzo dobrze wyglądało z powodu lekkiej wypukłości tamponu na tabliczkach.
Zgadza się, problem opisałem wcześniej.
To wyjaśniałem nieco wcześniej.
Tak, jest to problem rolek.
Ta wersja malowania jeszcze nie powstała w modelu (prototypie).
Tę kwestię niedawno wytłumaczyłem.
Tę kwestię również niedawno wyjaśniłem pokazując fotkę na której widać że to się tylko wydaje.
O ile niektóre rzeczy, takie jak numery lokomotyw uległy zmianie, o tyle kwestia ceny niezmienną jest.
Nie ma i mieć nie będzie. Był taki pomysł, ale ze względu na fakt iż jak donoszą modelarze, modele z takimi kołami mają tendencję do wyskakiwania z torów, lepiej będzie dla szerszej rzeczy odbiorców jak obrzeża nie będą tak niskie. Co prawda kolega Daniel Loko sugerował że problemy pojawiają się jedynie jeśli materiał torowy jest źle ułożony, to ale niezależnie czy jest dobrze czy źle ułożony, frajdę z zabawy muszą mieć wszyscy. A kto będzie miał na to ochotę, to sobie we własnym zakresie przetoczy kółka na RP25.
Tak właśnie ma być, tutaj faktycznie nie było, a mimo to bardzo dobrze wyglądało z powodu lekkiej wypukłości tamponu na tabliczkach.
Zgadza się, problem opisałem wcześniej.
To wyjaśniałem nieco wcześniej.
Tak, jest to problem rolek.
Ta wersja malowania jeszcze nie powstała w modelu (prototypie).
Adamie, nie jestem producentem tego modelu ale pomyśl, ja nie znam producenta seryjnego modelu z podnoszonym pantografem. A druga sprawa, model z takimi detalami (patrz wyżej) w tej cenie to i tak jest osiągnięcie nie lada. A gdyby jeszcze dodać podnoszenie pant. to już byłby chyba dumping cenowy.
.
1) wydaje się, że również typowe dla polskich lokomotyw czerwone światła są przełomem w modelach seryjnych
2) jedno pytanie odnośnie zmiany 2L/3L, bo to nie tylko założenie ślizgacza dla trzeciej szyny, ale także zwarcie kół po obu stronach, co często wykorzystywane jest w automatyce sterowania makietą. Czy w modelu jest przełącznik zmiany systemu zasilania, czy to jest na zworkach, czy jeszcze w inny sposób zrealizowane?
2) jedno pytanie odnośnie zmiany 2L/3L, bo to nie tylko założenie ślizgacza dla trzeciej szyny, ale także zwarcie kół po obu stronach, co często wykorzystywane jest w automatyce sterowania makietą. Czy w modelu jest przełącznik zmiany systemu zasilania, czy to jest na zworkach, czy jeszcze w inny sposób zrealizowane?
- Status
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
|
Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii 206E ET24 | Tabor | 81 | |
|
Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii SP45/SU45 | Tabor | 134 | |
|
Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07 | Tabor | 4815 | |
|
Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07 | Tabor | 211 | |
|
Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii ET41 | Tabor | 274 |
Podobne wątki
-
Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii 206E ET24
- Rozpoczęte przez Robert Reschka
- Odpowiedzi: 81
-
-
Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07
- Rozpoczęte przez CoCu
- Odpowiedzi: 4.815
-
Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07
- Rozpoczęte przez Seagate1893
- Odpowiedzi: 211
-