to nie takie proste, zwłaszcza w wydaniu modeli Piotra - wszystkie są pięknie spatynowane i wyglądają jak żywcem wyjęte z epoki, a na zloty przyjeżdżają auta wycmokane i wypolerowane... Lepiej zrobić scenę np. z kręcenia filmu osadzonego w PRLu...
Na marginesie - wczoraj oglądałem serial "Wielka woda" o powodzi z 1997 roku no i oczywiście na ekranie przekrój polskiej motoryzacji, czyli stary, jelcze, maluchy, fiaty 125, polonezy a nawet gościnnie kamaz wywrotka i ifa beczkowóz - co zauważyłem jednak dziwnego - wszystkie te pojazdy były czyściutkie. Dodam, że jak z kombinatu w Kołobrzegu jakaś ekipa filmowa pożyczała dźwig to był przykaz, by go nie myć. Miał pojawić się na planie filmowym brudny, prosto z budowy. Na uwagę, że dźwigi się tak nie brudzą jak wywrotki, stwierdzili, że trzeba go pobrudzić, bo w filmie nie będzie pasował taki czysty.
Na marginesie - wczoraj oglądałem serial "Wielka woda" o powodzi z 1997 roku no i oczywiście na ekranie przekrój polskiej motoryzacji, czyli stary, jelcze, maluchy, fiaty 125, polonezy a nawet gościnnie kamaz wywrotka i ifa beczkowóz - co zauważyłem jednak dziwnego - wszystkie te pojazdy były czyściutkie. Dodam, że jak z kombinatu w Kołobrzegu jakaś ekipa filmowa pożyczała dźwig to był przykaz, by go nie myć. Miał pojawić się na planie filmowym brudny, prosto z budowy. Na uwagę, że dźwigi się tak nie brudzą jak wywrotki, stwierdzili, że trzeba go pobrudzić, bo w filmie nie będzie pasował taki czysty.