Blaszki w modelach Gagarinów Roco są tak gówniane, że nie spotkałem się z czymś takim w żadnym innym modelu. Doginałem je tysiące razy i zawsze wracają jakoś do położenia zero, czyli nie bycia wygietym

. One po prostu nie chcą być wygięte, bo nie dość że są za cienkie, to zrobione z jakiegoś szajsu. Wszystkie Rocowskie gagary mi stawały, gubiły dźwięki i ,rugały oczami. W końcu się ich pozbyłem.