Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Przeglądam Czartoryskiego i mamy tu nowy wagon - 112a z ogrzewaniem nawiewnym, wcześniej pojawiła się dwójka.
Jakie odmiany wagonu 112a z tym typem ogrzewania bez zaokrąglonych okien możemy się spodziewać w innym malowaniu?
Zapytaj bezpośrednio pana Roberta.
Rzeczywiście ja mam model Robo 222390 - dwójka z nawiewnym (Bdnu) i ryflowanym dachem w malowaniu kremowo-zielonym epoka V. A jedynki takiej na razie nie ma. Ja jednak bardziej czekam na okrągłe ramy - zarówno jedynki jak i dwójki, z epoki V i VI, żeby uzupełnić składy właśnie o takie okna. No i ten TLK Mazury part II, w którym ma być 1/2 z okrągłymi ramami.
Mała obserwacja. Model Czartoryskiego przyszedł do mnie z lekko przyciśniętym rogiem pudełka. Oczywiście zawartość nawet nie odczuła tego, ale już samo pudło straciło trochę na urodzie. Estetom i purystom będzie to przeszkadzać. Co jest powodem? Mało miejsca w zewnętrznym kartonie zabezpieczającym i brak dostatecznej ilości wypełnienia. Oczywiście bezpośrednią przyczyną jest rzucanie przez kuriera kartonami. Pierwszy raz mi się to zdarzyło na kilkanaście modeli zamówionych z ROBO, ale zakładam że akurat przy tym modelu który ciasno wchodzi w karton może ten problem się powtarzać. Zwracajcie uwagę.
Pan Robert na nagraniu wspomina i pokazuje, że załamania na rogach pudełka "to skutek transportu modeli", które Pan Robert "wiózł z drugiego końca świata".
Pan Robert na nagraniu wspomina i pokazuje, że załamania na rogach pudełka "to skutek transportu modeli", które Pan Robert "wiózł z drugiego końca świata".
Mi to tam nie przeszkadza. Ale trzeba zwrócić na to uwagę.Może jakieś tekturowe narożniki załatwiłyby sprawę? To jest ogromne pudło i bardzo szczelnie wypełnia karton zabezpieczający.
Pan Robert na nagraniu wspomina i pokazuje, że załamania na rogach pudełka "to skutek transportu modeli", które Pan Robert "wiózł z drugiego końca świata".
Z którego końca świata by nie było, to tak to jest, jeśli pudełko jest bez wypełnień amortyzujących na krawędziach. Gdyby było to lepiej zabezpieczone szansa na mniejsze "pudełkowe" straty byłaby większa. Sam wiem jak dostaję paczki z Temu, czy Ali... niektórzy z pakowaniem za bardzo się nie przejmują. Ostatnio otrzymałem elektronikę z Chin, rogi na pudełku to harmonia. A była to jedna rzecz. Tutaj zapewne jak wysyłają te modele Robo z chińskiej fabryki, to pakują wiele kartonów w jedną paczkę. Masa takiej paczki na pewno jest większa, więc zagrożenie dla skrajnie zapakowanych pudełek (blisko rogów całej paczki) rośnie. Mogą być też luzy wewnątrz więc i pudełka w takiej paczce mogą obijać się także o siebie... Ciężko panować nad tym wszystkim....
Tutaj zapewne jak wysyłają te modele Robo z chińskiej fabryki, to pakują wiele kartonów w jedną paczkę. Masa takiej paczki na pewno jest większa, więc zagrożenie dla skrajnie zapakowanych pudełek (blisko rogów całej paczki) rośnie. Mogą być też luzy wewnątrz więc i pudełka w takiej paczce mogą obijać się także o siebie...
Zestawy pakowane są po 3 w zbiorczy karton. W zależności ile tych kartonów było i jaką formę transportu wybrano, mogły oczywiście być spakowane na palecie. Jeśli były na palecie, pytanie jak były spakowane (czy wystawały poza paletę, czy narożniki palety/ładunku były dodatkowo zabezpieczone). Jak widać, niektóre kartony są poobijane w narożnikach, a że w środku nie mają żadnego zabezpieczenia, naturalną koleją rzeczy jest to, że niektóre opakowania zestawów również mają wgniecione narożniki. Niestety w tym przypadku oszczędność kosztów transportu (ograniczenie do zera "pustej" przestrzeni wokół opakowań zestawów) odbije się kosztem stanu części opakowań - dla klientów oczekujących "pełnowartościowego produktu premium" może to stanowić istotny problem...
Nie przekonuje mnie, że nie można było odpowiednio zabezpieczyć do wysyłki, co by nie mówić, towaru premium, ekskluzywnego, tylko potraktować wysyłkę jak "badziewia" z Temu.
A że można (i tak powinno się zabezpieczać), poniżej kilka "zrzutów" z filmiku z unboxing zestawu Nightjet "Black Edition" od Roco.
W tym przypadku, nie tylko producent odpowiedni zabezpieczył towar do wysłki, ale dołączył do limitowanej edycji certyfikat z numerem zestawu oraz przygotował również okolicznościowe opakowanie.
Tu trochę ROBO poszło na łatwiznę. O ile ODRA jako zestaw ekskluzywny dostał swoje opakowanie to te dwa składy też takie powinny dostać. Choć za powyższym przykładem Roco -Nighjeta to też nie jest standard. Mam E94 DRG wersję limitowaną tylko 300 sztuk z certyfikatem na 75 lecie tych lokomotyw w eksploatacji i pudełko zwykłe , tylko dali nasówkę na zwykły rocowski kartonik. Też chała.
A wystarczy spjrzec na stare Rocowskie pudełka z lat końca lat 70 i początku 80-tych dedykowane dla każdego modelu czy na stare pudełka NRD-owskiego Gützolda z lat 1968-75 z pięknym malunkiem lokomotyw i to dla wersji podstawowej.