Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

[Rozjazd]

Trochę przeczysz sam sobie. Skoro szczegóły i prawda historyczna oraz faktyczna jest tak mało istotna to dlaczego tak szczycisz się jak perfekcyjnie wykonane są Twoje model. Jak odwzorowane są wszystkie szczegóły i różnice w danych egzemplarzach. Po co taką wagę do tego przywiązujesz? Proste, bo to ma znaczenie. I nie ważne że nie widać przydziału czy rewizji z metra. Bo to ma znaczenie.

Oj, to są kompletnie dwie różne rzeczy! Model perfekcyjnie wykonany, z dużą ilością detali to jedno. A kwestia rewizji - to drugie (dla mnie również znacznie mniej istotne). Także nie mieszałbym tutaj tych dwóch rzeczy.

 

[DieselPower]

No tak. Tylko dlaczego na obu płaszczyznach nie można dążyć do ideału?

 

[Rozjazd]

No tak. Tylko dlaczego na obu płaszczyznach nie można dążyć do ideału?

A to swoją drogą Może trudniej? Bo mniej osób przywiązuje do tego wagę? Lepiej przecież zrobić fajny model, a gdzieś dalej w hierarchii daty rewizji.
I jest tak jak @Robert Reschka napisał. Tu pełno purystów, a jak przyjdzie co do czego to na pokazach makiet modułowych mamy takie dziwaczne kombinacje, że oczy bolą. Tam mieszany jest tabor w jednym składzie, ba, nawet można spotkać nowoczesny skład obcego zarządu na makiecie odwzorowującej lata sześćdziesiąte lata. A gdzie miałby się ktoś interesować datą rewizji?

 

[Kris]

Wam to naprawdę trudno dogodzić, choć każdy z Was ma trochę racji. Za to cierpliwości za grosz
Kiedyś nawet nie pomyślelibyście, że możecie się spierać o tak daleko idące szczegóły modeli, bo czekaliście na jakikolwiek i japa się cieszyła, że jeździ.
"W dupach się poprzewracało!"

 

[rprail]

Kiedykolwiek faktycznie wyjdzie, przyda się bardzo. Póki co nie istnieje żaden model 4E z tak wczesną rewizją...

We wrześniu PIKO wypuści fabryczną 102E z 1975 roku, idealnie pasującą do tych wagonów ROBO z rewizją 1975r. To nie 4E, ale zawsze coś

 

[DieselPower]

A to swoją drogą Może trudniej? Bo mniej osób przywiązuje do tego wagę? Lepiej przecież zrobić fajny model, a gdzieś dalej w hierarchii daty rewizji.
I jest tak jak @Robert Reschka napisał. Tu pełno purystów, a jak przyjdzie co do czego to na pokazach makiet modułowych mamy takie dziwaczne kombinacje, że oczy bolą. Tam mieszany jest tabor w jednym składzie, ba, nawet można spotkać nowoczesny skład obcego zarządu na makiecie odwzorowującej lata sześćdziesiąte lata. A gdzie miałby się ktoś interesować datą rewizji?

A to też co innego. Na wystawach ma być dużo i kolorowo. A w zaciszu domowym już kto chce to sobie może "puryścić" i nic nikomu do tego, no bo dlaczego ma ktoś komuś mówić jak powinien się spełniać w swoim hobby ?

 

[Zbigniew Gałczyński]

A może zaczniecie panowie pisać na temat a nie znów robić zamieszanie ?

 

[robertkroma]

Ale PIKO już w 2020 wydało wagony 111Ab, 111Ac, 112A, 104Af, 110Ac, stacja Szczecin, rewizja lata 1977-78.

Kiedykolwiek faktycznie wyjdzie, przyda się bardzo. Póki co nie istnieje żaden model 4E z tak wczesną rewizją...


I nieśmiertelne sprzęgi oczkowe. Tylko, że to jest tabor od róznych kolekcjonerów i modelarzy, a celem jest zamodelowanie ruchu. Przyjdzie czas, pojawią się setki modeli pasujących przydziałem i rewizją, to i realistyczną wystawę będzie można zrobić. Cierpliwości. Zaledwie 20 lat temu na tych pokazach śmigały głównie pojazdy nie-PKP.

A EU07-161. Różnica tylko dwóch lat ale opisem pasuje. A EU05 08 albo 23 też pasują. Nawet Pm2 od Piko.

 

[PP1970]

A EU07-161. Różnica tylko dwóch lat ale opisem pasuje. A EU05 08 albo 23 też pasują. Nawet Pm2 od Piko.

Komentowałem wiadomość

Do Odry i do tych nowych wagonów szykuję 4E

Odra od Robo ma rewizję 02.07.74, a nowe wagony jak widziałem na filmiku, od 1975 do 1978.

Jeżeli @Robert Reschka zamierza zrobić 4E pasującą do obu składów, to podejrzewam, że wyjdzie IVb, ale liczę, że z rewizją w okolicach 1976. Na model z IVa (przydział sprzed zmiany nazw DOKP) nie liczę, marzenie ściętej głowy.

W takim razie będzie to bezpośrednia konkurencja wydanego w 2016 modelu EU07-161 od PIKO, rewizja 26.5.78, przydział DOKP Dolnośląska Lok. Wrocław Gł.


PS.
Z istniejących modeli, do Odry używałem EP05-15 (23.4.1976), a ostatnio po usunięciu rewizji EP08-010, która stanowi chyba dopasowanie najbliższe rzeczywistemu.

 

[rprail]

Jeżeli @Robert Reschka zamierza zrobić 4E pasującą do obu składów, to podejrzewam, że wyjdzie IVb, ale liczę, że z rewizją w okolicach 1976. Na model z IVa (przydział sprzed zmiany nazw DOKP) nie liczę, marzenie ściętej głowy.

EU07-241

 

[mikl]

Komentowałem wiadomość

Odra od Robo ma rewizję 02.07.74, a nowe wagony jak widziałem na filmiku, od 1975 do 1978.

Jeżeli @Robert Reschka zamierza zrobić 4E pasującą do obu składów, to podejrzewam, że wyjdzie IVb, ale liczę, że z rewizją w okolicach 1976. Na model z IVa (przydział sprzed zmiany nazw DOKP) nie liczę, marzenie ściętej głowy.

W takim razie będzie to bezpośrednia konkurencja wydanego w 2016 modelu EU07-161 od PIKO, rewizja 26.5.78, przydział DOKP Dolnośląska Lok. Wrocław Gł.


PS.
Z istniejących modeli, do Odry używałem EP05-15 (23.4.1976), a ostatnio po usunięciu rewizji EP08-010, która stanowi chyba dopasowanie najbliższe rzeczywistemu.

Jest jeszcze SP45-155...

 

[qwertas]

Pytanie może trochę nie w temacie, ale...
Czy ktoś widział by do załadunku rowerów używano środkowych drzwi bocznych wagonów, które takowe drzwi posiadały? Za każdym razem gdy podróżowałem z rowerem i były takie wagony, to i tak trzeba się było ładować przez drzwi na krańcach wagonów.

 

[Preki]

Czy ktoś widział by do załadunku rowerów używano środkowych drzwi bocznych wagonów, które takowe drzwi posiadały? Za każdym razem gdy podróżowałem z rowerem i były takie wagony, to i tak trzeba się było ładować przez drzwi na krańcach wagonów.

Nie wiem jak to mogło wyglądać za czasów planowych usług bagażowych w PKP PR, których zaniechano w 2003 roku wraz z dedykowanymi pociągami bagażowo-pocztowymi. Wagony bagażowe wówczas nie były dostosowane specjalnie do przewozu jednośladów, tylko szeroko pojętych "przesyłek bagażowych" i rower istotnie mógłby taką być, tyle że nie było dla niego stojaków. Po 2003 roku właśnie pozostające w eksploatacji w PKP PR 609A przebudowano metodami gospodarczymi w wagonowni Słupsk poprzez usunięcie przedziału drużyny konduktorskiej oraz jednego WC, i to właśnie od tamtego przedsionka przewidziano załadunek rowerów, poprzez zwyczajne drzwi wejściowe. Założenie było takie, że skoro nie prowadzi się już planowych przewozów bagażowych, to i kierownik pociągu nie musiał siedzieć w bagażówce celem nadzorowania przewożonych rzeczy, a co za tym idzie - drzwi ładunkowych, które bez nadzoru drużyny mogły być otworzone przez osoby postronne podczas jazdy pociągu, co z kolei stwarzałoby zagrożenie bezpieczeństwa, więc docelowo zostały one na stałe zablokowane. Nieco inaczej prezentowało się to w wagonach będących w posiadaniu PKP IC, gdzie jeden kibel i przedział konduktorski nie zostały usunięte, drzwi były w pełni sprawne, ale i tak zazwyczaj zadrutowane albo zablokowane trytytkami, więc na jedno wychodziło. Natomiast 209C w dużej mierze masowo wycięto po wspomnianej dacie, zostało niewiele egzemplarzy przerobionych na "rowerówki", na podobną modłę co 609A.

Żeby było ciekawiej, w czeskich wagonach tego rodzaju z rodziny Y/B użytkowanych w połączeniach sezonowych w ubiegłych latach przez PKP IC wszystko odbywało się "po bożemu" - kierownik z konduktorem zajmowali miejsce w wyznaczonym przedziale i obsługiwali załadunek rowerów do przestrzeni bagażowej przez drzwi ładunkowe, których Czesi nie zablokowali na stałe w ten czy inny sposób.

 

[qwertas]

Dzięki za informację.
Nie wiem kiedy dokładnie kolej finalnie zaprzestała przewozu przesyłek bagażowych, przypuszczam, że było to gdzieś w połowie lat 90-tych. Były to usługi wysoce nieopłacalne i większość zarządów kolejowych rezygnowała z nich w momencie kiedy państwo znosiło taki obowiązek (obecnie można to porównać do już chyba wyłącznie do obowiązku nałożonego ustawą na pocztę by dostarczała listy/paczki w każdy zakątek kraju).
Jednak to co Kolega napisał potwierdza tylko jedno - niedasizm, tumiwisizm, wdupietomamsizm polskich kolejarzy...

 

[void-tech]

Tu pełno purystów, a jak przyjdzie co do czego to na pokazach makiet modułowych mamy takie dziwaczne kombinacje, że oczy bolą.

Jak kogoś bolą oczy, to słyszałem, że jest taka maść ogólnego zastosowania [klik]. Brak skutków uboczynych i przeciwwskazań.

A może zaczniecie panowie pisać na temat a nie znów robić zamieszanie ?

O to, to!

 

[browar łódź]

Kolejna piękna seria. Mam nadzieję że teraz możemy się spodziewać modeli z przydziałem innym niż Warszawa. Tak by można było sformować inne pociągi które jeździły z dala od stolicy.
Np Kraków- Lublin czy Wrocław - Gdynia i wiele innych

 

[garou]

I jest tak jak @Robert Reschka napisał. Tu pełno purystów, a jak przyjdzie co do czego to na pokazach makiet modułowych mamy takie dziwaczne kombinacje, że oczy bolą. Tam mieszany jest tabor w jednym składzie, ba, nawet można spotkać nowoczesny skład obcego zarządu na makiecie odwzorowującej lata sześćdziesiąte lata. A gdzie miałby się ktoś interesować datą rewizji?

Przepraszam, że się wtrącę ale chciałem zdementować pewną myśl.... Czy fakt, że jak tu piszecie istnieją "pokazy makiet" (często w galeriach handlowych, ale nie tylko), gdzie występuje pomieszanie epok, ma oznaczać, że producenci modeli mają przestać przejmować się pewnymi aspektami wyglądu modeli? Dziwna argumentacja. Model ma być model, najlepiej w jak największym stopniu odwzorowujący wyglądem (w tym oznaczeniami) w miniaturze oryginał.
Samo to, że wypomina się tutaj osobom oczekującym czegoś od modelu, że to ich oczekiwanie nie licuje z wspomnianymi pokazami sugeruje, że ci sami ludzie tu wymagają, a tam puszczają II epokę z V. Myślę, że to nie ci sami ludzie. Każdy bawi się jak uważa ale to nie argument w produkcji modeli takich czy takich (nieliczne, ale są też pokazy realistycznych makiet). Moim zdaniem pan Robert R. niepotrzebnie dolewa oliwy do ognia pisząc o tym na wstępie tej dyskusji, bo rozwadnia to ją na tematy filozoficzne. Sorry za Off Topic.

 

[Kris]

Powiedziałbym dosadniej - rozmieniacie się na drobne.

Każdy producent powinien dążyć do idealnego odwzorowania danego modelu. Czasem potrzebne są kompromisy. I na niektóre trzeba się zgodzić, na niektóre nie powinno się godzić.
Jeśli chodzi o wystawy makiet - to są WYSTAWY dla gawiedzi, która w większości ledwo rozróżnia elektrowóz od spalinowozu, a na parowóz mówi ciuchcia. Więc nie ma potrzeby silić się na edukację, bo to rozrywka - nie szkoła i ludzie nie zapamiętają. Oni chcą popatrzeć na "małe pociągi".
Ci, którzy wystawiają te "małe pociągi", mniej lub bardziej przypadkowo, w domu lub w klubie mogą bawić się w purystów dla swojej przyjemności.
Trzeba to zbalansować.

Uważam, że tą dyskusję warto wydzielić do osobnego wątku.

 

[rprail]

Jeśli chodzi o wystawy makiet - to są WYSTAWY dla gawiedzi, która w większości ledwo rozróżnia elektrowóz od spalinowozu, a na parowóz mówi ciuchcia. Więc nie ma potrzeby silić się na edukację, bo to rozrywka - nie szkoła i ludzie nie zapamiętają. Oni chcą popatrzeć na "małe pociągi".

Zapamiętają i później to powielają. Potem się chwalą IC, którego prowadzi lokomotywa z rew. z lat 80-tych, a jak się zwraca uwagę to mówią: "No, ale na pokazach makiet modułowych też tak jeżdżą".
Na szczęście nie wszyscy dają złe przykłady. W pewnym momencie nawet widać, że ET21 bez sieci trakcyjnej samodzielnie nie pojedzie:

 

[void-tech]

@rprail wystarczy uważnie słuchać tego materiału i modelarzy, że dla nich realizm jest zdefiniowany na użytkowy sposób i daleko mu do odwzorowywania miesc w stosunku 1:1, 100% istniejących.
Tu chodzi raczej i klimat. Wszystko jest umowne.