Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Przynajmniej model wygląda jak Skoda, bo to co Nanofaktura wypuściła, to wyrób skodopodobny. Naoglądałem się tych pojazdów na zdjęciach i w modelu, bo sporo zrobiłem konwersji Permota, którego kabina jest naprawdę nieźle odwzorowana), czy Icara i widzę u Nano błędy gołym okiem.
A to, że się dublują... Świat modelarski jest maleńki, ludzie rozmawiają, co by się przydało, czego brakuje. I wielu słyszy to samo. Dla mnie model bomba i tyle. W kierunku konkurencji nawet bym nie spojrzał - błędy w geometrii kabiny (jak w każdym) źle rozmieszczone światła, złe proporcje felg... i zero reakcji na krytykę ze strony autora. No, z może z pominięciem zablokowania na FB
Nie wszystkie zdjęcia żeście tu wrzucili, bo na fb są jeszcze zdjęcia z tyłu, poprawcie geometrię przedniej i tylniej ściany, szyby są za małe i za płaskie, jak odchudzicie rynienkę powinno się miejsce znaleźć, wklejam też rozebraną brekinę i taki czeski wydruk miernej jakości, ale akurat w tym obszarze zrobiony dobrze, tak jak i model z brekiny.
Geometria powstała na podstawie skanów i pomiarów autobusu Jelcz 043, który odrestaurowany jeździ po Białymstoku jako wycieczkowiec. Geometria tylnej i przedniej ściany jest prawidłowa a złudzenie dotyczące szyb wynika z faktu, że grubość ścianki daje taki właśnie efekt. Wizualnie szyba się pomniejsza o grubość słupka.
Wszystko gra kiedy spojrzy się z profilu, albo kiedy wejdzie kolor
I niestety, ale Brekina nie jest zrobiona dobrze w wymiarze geometrii przodu i tyłu. Wiemy, bo sprawdzaliśmy dlaczego ludzie i nasi potencjalni klienci przeklinają ten produkt.
I niestety, ale Brekina nie jest zrobiona dobrze w wymiarze geometrii przodu i tyłu. Wiemy, bo sprawdzaliśmy dlaczego ludzie i nasi potencjalni klienci przeklinają ten produkt.
I dach też ma spieprzony co udowodnił Adam66 I Sławek @SD w swoich pracach, a Wy powieliliście ten błąd bo przetłoczenia na dachu powinny
licować z klapami;
W dalszym ciągu nie jestem przekonany że Wasz tył czy przód po pomalowaniu będzie wyglądał jak na zdjęciach, po prostu za mało weszliście na boki karoserii, nie jestem Waszym wrogiem, chcę dobrze dla waszego portfela i mojej gabloty, model ma potencjał i wiele wariantów;
I dach też ma spieprzony co udowodnił Adam66 I Sławek @SD w swoich pracach, a Wy powieliliście ten błąd bo przetłoczenia na dachu powinny
licować z klapami;
Jest w tym jedna rzecz, o której zawsze się zapomina przy okazji opisywania naszych modeli - skala. Dach idzie po łuku, dach posiada przetłoczenia i zaklepania w miejscach łączenia blach. Idealnym kompromisem dla pokazania łączenia znajdującego się na łuku jest podniesienie całości. Jednym się to podoba, innym nie, dla nas to był wybór, którego musieliśmy dokonać bo nie jesteśmy w stanie wydrukować i zapewnić o niełamliwosci ścianki 0.01mm.
W dalszym ciągu nie jestem przekonany że Wasz tył czy przód po pomalowaniu będzie wyglądał jak na zdjęciach, po prostu za mało weszliście na boki karoserii,
Wrzucamy zdjęcie, które powinno rozwiać wszelkie wątpliwości.
Przy ocenie należy wziąć pod uwagę, że w renderze z programu nie ma wstawionych szyb i trzeba było upakować uszczelki w słupkach.
Nie uważamy Was za wrogów - absolutnie. Jesteście ludźmi, którzy posiadają dużą wiedzę o tym, o czym mówią. Ale z coraz większym rozżaleniem patrzymy na fakt w których ma się nas za ignorantów, którzy nie mają pojęcia o tym co robią i po co to robią. Z takim samym smutkiem patrzymy na ochy i achy nad wyrobami ciężarówkopodobnymi podczas gdy my musimy za każdym razem tłumaczyć i bronić naszej pracy.
Jelcz 043 był projektowany i „wisiał” czekając na możliwości pomiarowe przez ponad dwa lata. W końcu udało się nam zainwestować w nowoczesne technologie i projekt dokończyć. Projekt pełen kompromisów, poprawek, ilości godzin, które nam się zwyczajnie nie zwrócą. Mój dawny szef mówił kiedyś, że tak to już jest, że na jednym projekcie traci się wiele a na innym trochę zyskuje - dla równowagi.
Wybaczcie, jeśli wyszło trochę osobiście - my też jesteśmy ludźmi. I zwyczajnie, jak ludzie coraz częściej przy wrzucaniu nowości zastanawiamy się która uszczelka lub jaka krzywizna reflektora jest nie tak tym razem (podczas gdy prym wiodą modele, które mają wymyśloną ramę czy skopane wymiary).
Nie chcemy żeby doszło do sytuacji, w której powiemy sobie, że nie interesuje nas dyskusja. Bo akurat to jest kwintesencją tego co robimy. Coraz częściej rozumiemy jednak producentów, którzy w te rozmowy się nie wdają stosując bandyckie techniki usuwania komentarzy nielicujących z „linią partii”. Rozumiemy, bo zamiast poświęcać swój czas na przygotowanie kolejnego modelu my musimy go poświęcić na przygotowanie „obrony”. My na prawdę widzimy wiele, wiemy lepiej niż ktokolwiek inny dlaczego geometria została lekko naciągnięta, lusterka przeskalowane a ścianka pogrubiona. Wiemy dlaczego odcięliśmy listwę, dodaliśmy obręcz i przesunęliśmy zderzak. Nie jesteśmy debilami i ignorantami. Znamy się na swojej robocie. Wystarczy tylko tyle, (a może aż tyle) żeby nasi klienci nam zaufali. Ale nie będziemy robić odpowiedzi na FAQ do każdego naszego modelu. Czas goni nas nieubłaganie a my i tak poświęcamy go ogrom na nasz interes i hobby.
Dobrego dnia, szanowni Państwo.
Piąteczek Kto wie co będzie w weekend…
No i to Was może zgubić. Nano to jest zwykły prosty chłop o ubogim słownictwie, co udowodnił obrażając nas tu wszystkich na forum.
Modelami strzela jak z cekaemu, tylko wszystko jest robione na podstawie zdjęć z Trybuny Ludu.
Nie starajcie się mu dorównać ilością tylko jakością, w tym drugim Wam bardzo dobrze idzie, po bardzo udanych autosanach, rewelacyjnym sanie i skodzie padliście ofiarą wyścigu szczurów i niedopracowaliście tego ogóra, a tą fotką nie rozwialiście żadnych wątpliwości.
Na podstawie zdjęć tego białostockiego zabytku; nie ma listwy dookoła pojazdu;
To jest sprawa łatwa do poprawienia, ale powinniście wiedzieć że to powinno być w każdym modelu.
Rynienka nadokienna ma się licować z górą przedniej i tylniej szyby, które to powinny być trochę wyższe od bocznych.
Wasz model;
Co mówi internet;
Wiem że w tym modelu już za późno żeby to zrobić, ale przy projektowaniu czegoś bliźniaczego pochylcie się nad tym.
Albo wyższe szyby z przodu i z tyłu albo niższe boczne wraz z delikatniej zaznaczoną rynienką po bokach, bez ruszania zewnętrznych gabarytów
pudła. No i szyby frontowe powinny mieć większy promień w zewnętrznych łukach, powinniście go wyprowadzać mniej więcej w tej szerokości co Wam i nam da pożądaną szerokość.
Czy coś z tym zrobicie czy nie, Wasza sprawa, mam dwa ukończone Wasze modele i chyba osiem albo dziewięć w robocie, nie jestem klientem "konkurencji", to Was mam za markę "premium" ale wierzcie mi przerabiać kilka wydruków ogóra ryzykując pęknięcie któregoś to jest mnóstwo roboty, część pracy przy swoich modelach ja wykonuję a krucho u mnie z czasem.
Udanych sanosów
Zamiast fotek starów
Czy coś z tym zrobicie czy nie, Wasza sprawa, mam dwa ukończone Wasze modele i chyba osiem albo dziewięć w robocie, nie jestem klientem "konkurencji", to Was mam za markę "premium" ale wierzcie mi przerabiać kilka wydruków ogóra ryzykując pęknięcie któregoś to jest mnóstwo roboty, część pracy przy swoich modelach ja wykonuję a krucho u mnie z czasem.
Udanych sanosów
Zamiast fotek starów
Robicie piękne modele i mimo iż już nie zbieram PRLu w tej skali to zawsze miło mi się zagląda do tego wątku. Do tej pory nie miałem zastrzeżeń, ale patrząc na tego Ogórka tak jak Tomek uważam że przednie i tylne okna nie są poprawne. Moim też zdaniem powinny bardziej zachodzić na boki.
Patrząc na Waszego Autosana mam coraz większą ochotę na mały powrót w modelarskie lata PRLu.
Tak, bywały takie, to jest pomysł Łukasza.
W każdym Waszym modelu staramy się coś dodać żeby robiło klimat, nie będę pisał co będzie w kolejnym, sami zobaczycie.
Mam nadzieję że nie widzicie we mnie hejtera ani jakiegoś upierdliwca, ja rozumię doskonale że jakiś modelarz czy też projektant spędzając wiele
godzin nad projektem przestaje zauważać pewne rzeczy i chce jak najszybciej dobrnąć do końca, niestety to się często mści.
To że Nano wypuszcza coś przed Wami, stawia Was na wygranej pozycji, bo Wy możecie zrobić to lepiej, każdy ich model posiada błędy które
powodują kompletny brak zainteresowania z mojej strony. Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i jedzeniu ze wspólnej miski, w grupowym seksie to też ważny czynnik.
Ten kto jest z tyłu ma lepiej, spytajcie posła Biedronia.
Naprawdę jeżeli coś trzeba pomóc, to już nie pierwszy raz składam ofertę. Na przykład wypunktować listę błędów w autobusach nano.
Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i jedzeniu ze wspólnej miski, w grupowym seksie to też ważny czynnik.
Ten kto jest z tyłu ma lepiej, spytajcie posła Biedronia.
Wygraliście zdecydowanie, jednak mierzenie miarką Wam zdecydowanie lepiej wychodzi, musicie poważnie porozmawiać ze swoim skanerem na temat ogórka
Powiem szczerze że się bałem, ale widzę że naprawdę Wam zależało, gratulacje jeszcze raz
Musicie wiedzieć że sanosy w latach PRL miały taki smaczek który znikał po kilku naprawach blacharskich ;
Da się to w tej skali za pomocą kalki zrobić, pamiętajcie tylko że mierzenie i łapanie detali na pojazdach sprzed lat stojących w krzakach czy też
niekompletnie odrestaurowanych zawsze warto wesprzeć przejrzeniem zdjęć z epoki, bo co by się działo jakbyście zmierzyli na przykład tego ?
Nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszyła ta informacja, bo wnioskując z wielu rozmów na kolejowych imprezach modelarskich, gdzie zwykle pojawia się sporo "autobusiarzy", to bardzo oczekiwany model. Uświadomiłem sobie też, że moją relację z budowy modelu Sanosa S14 w H0 zamieściłem tu już ponad 7 lat temu, więc mój własny model Sanosa powoli staje się weteranem.
Po fotkach widzę, że model Reduced jest naprawdę fajnie odwzorowany, natomiast nie całkiem zgadzam się z komentarzem kolegi @Tomek M. - oznaczenie S14 na boku to nie tylko smaczek, ale integralna część całości oznaczeń, podobnie jak napis SANOS i logo FAP na ścianie czołowej. Te litery S14 widać praktycznie na każdym zdjęciu z lat 70-tych i 80-tych, znikały raczej dopiero podczas ratowania wymęczonych egzemplarzy jeszcze jednym, ostatnim remontem blacharskim. Połączenie listew aluminiowym zygzakiem to też element oryginalnego designu. Dla mnie był to niezbędny element modelu i pamiętam, jak rzeźbiłem te literki w polistyrenie pod lupą. Panowie @Reduced, może spróbujcie jeszcze coś z tym zrobić?
Fajnie, że zaczęliście chronologicznie, tzn. od najstarszej wersji z grubym dachem, nietrudno przejść z niej do wersji z cieńszym dachem, a potem do wersji S314. Zakładam, że macie to w planach
Pozdrawiam i gratuluję,
Sławek
P.S. Chyba go sobie kupię i zrobię drugą, kremowo-wiśniową wersję