wagony 120A, jako bezprzedziałowe, o stosunkowo niskim komforcie podróżowania, były projektowane i przeznaczone na krótkie trasy, do pociągów lokalnych i, jak byśmy dziś powiedzieli, regionalnych. W tamtych czasach w ruchu było jeszcze dużo wagonów starszej budowy powojennej, które wprawdzie nie miały tak nowoczesnej konstrukcji, to jednak zapewniały wyższy komfort. Ale w miarę wykruszania się tych wagonów, przy jednoczesnych niewystarczających dostawach nowego taboru, w końcówce lat 70. i w latach 80. coraz częściej do pociągów dalekobieżnych, także pospiesznych, włączane były wagony 120A
Tak że składy zestawione wyłącznie z wagonów 120A mogły się zdarzać raczej (znowu podkreślam to słowo) w pociągach o nie najdłuższych relacjach.
Zatem się nie zgadzamy, ja uważam że pod koniec lat '70 wykorzystanie wagonów 120A w składach dalekobieżnych było typowe. Z resztą już temat
był dyskutowany już wcześniej.
Co do założeń konstrukcyjnych (przejście środkowe, szybka wymiana podróżnych), istotnie predestynują do ruchu podmiejskiego, niemniej to samo dotyczyło rodziny wagonów 43A/101A/102A które również we wczesnym okresie użytkowania na PKP używano głównie w pociągach dalekobieżnych.
Komfort komfortem, ale 88 miejsc w szczytowym okresie przewozów PKP 'piechotą' nie chodziło. Za
Portret wagonu pasażerskiego 2 klasy typu 120A
Przykładowo w 1980 roku kursowanie wagonów 120A przewidziano miedzy innymi w składach pociągów pospiesznych 5806/8507 Olsztyn – Szczecin – Olsztyn, 5801/8502 Gdynia – Szczecin – Gdynia czy osobowych dalekobieżnych 4511/5414 i 4513/5412 Mysłowice – Gdynia – Mysłowice, 4531/5432 Częstochowa – Gdynia – Częstochowa, 4615/6416 Katowice – Jaworzyna Śląska – Katowice czy 4611/6412 Katowice – Legnica – Katowice
- a mowa jest o składach zestawianych planowo i w całości (w 2 klasie) z tych wagonów.
Liczne (jak na dostępność historycznych materiałów pokazującyh PKP w latach 70/80) przykłady zdjęć i filmów również zdają się przeczyć tezie
Dla przykładu na samym starcie filmu
Nowy Tabor Dla PKP 1977 przed wagonem bagażowym (zatem pociąg raczej nie lokalny) widać dwa 120A.
Inny argument to metoda eliminacji: skoro
pięknego dnia w 1981 roku w Małkini na pociągach lokalnych nie było jeszcze żadnego 120A, to gdzie były używane?
Oczywiście istnieje możliwość że oboje mamy rację: składy zestawiane przez Warszawę (dokąd 'tradycyjnie' kierowano nowy tabor) czy generalnie składy pociągów wyższych kategorii w całości były zestawiane z wagonów standardy Y, stąd w pewnych rejonach można było obserwować zestawieniową idyllę. W tym samym czasie na prowincji mogło być zupełnie inaczej. Znów dla przykładu,
pięknej nocy w 1979 w Łodzi na ten sam peron przyjeżdża pociąg zestawiony w całości z 'igreków' a z sąsiedniego toru odjeżdża (sądząc po kuszetce dalekobieżny) 'składak' z dwoma 'ryflakami' i 'zwężakiem' 1 klasy...