Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Żuraw (chyba bo jak poczytałem to zgłupiałem) ma podstawę nośną od Kibri. A góra to cyfrowe Roco. Niestety oryginalna podstawa nie pasowała do rozstawu torów. Ale skalpel, piłka i pilnik i dało się przerobić. Oczywiście dojdzie jeszcze wykończenie.
Cały plac natomiast już uruchamia wyobraźnię
A tutaj oryginał. Na czerwono zaznaczyłem fragment segmentu ze zdjęć wyżej.
Postęp prac jest taki że udało mi się przerobić podstawę żurawia i pobiera z kół sygnał DCC od swojego sterowania. Co prawda jeszcze sam jeździł nie będzie ale będę mógł go stawiać w różnych miejscach i będzie działał. Jako że podstawa jest z modelu Kibri i mam drugą taką podstawę i będę próbował zamontować napęd. Ale to za jakiś czas
Dodatkowo ostatnio udało mi się namierzyć film, w którym przez moment pokazane są sceny z Portu Miejskiego. Obraz ukazuje jego stan na rok 1971. Niestety Ipla nie pozwala na zrobienie zrzutu ekranu.
Film nazywa się "Trąd" i w 18:00 minucie można zobaczyć wspomniane sceny. Widać na nich wagony chłodnie. Chyba niedługo takie właśnie wagony wyda Tillig.
Wczoraj przy pomocy żurawia dokonałem załadunku wagonu. Czas trwania operacji ok 40 minut. Jest postęp do wcześniejszych prób. Głownie dzięki testom nowych materiałów sypkich. Niestety dalej czas niezadowalający. Tutaj głównym problemem jest łyżka czerpakowa żurawia. Ale bez pomocy kogoś ogarniętego będzie mi ciężko zaprojektować i wytrawić nową ;]].
Główny jej problem jest taki że elektromagnes ją otwiera a nie zmyka. Dlatego ciężko jest napełnić ją w całości.
Raczej ciekawość Andrzeju no i ćwiczenia obsługi żurawia
Ja myślałem o silniczku od wibracji w telefonach. Ale to za czas jakiś. Teraz znowu jestem brukarzem ;]]
Jako że temat jest ciekawy. Kopiuję również do siebie
@hugwa przygotował mi kilka elementów. Jak widać na fotografii ten przylegający bezpośrednio do szyn jest cieńszy. Opiera się go na takich małych literkach T (szare - widać je między podkładami). Można też podłożyć paski kartonu. Jak dobrze pamiętam 0,5-1,0 mm zależy jaka jest podstawa. Ja robię tak że kartonem wyrównuję teren do wysokości podkładów (2mm).
Jak się następnie doda "standardowej" grubości elementy to widać że całość się wyrównuje. Warto dodawać jeszcze paski kartonu ponieważ te cienkie elementy będą kruche. Co widać na fotografii we wcześniejszym wpisie. Widać zapadniętą kostkę. Ma to co prawda swój urok ale lepiej żeby co kawałek tak droga nie wyglądała.
Hubert zrobił mi też pod mój wymiar wypełnienie miedzy sąsiednie szyny. One są równie cienkie co te powiedzmy "trójkątne". Też mają skłonności to pęknięć. Dlatego ważne żeby dobrze przygotować podłoże tak żeby płytki nie były wyżej niż główki szyn.
Tutaj jest w zasadzie na równo ponieważ elementy zostały przygotowane pod szyny Code75. Przy Code83 i większych szyny będą trochę wystawały co będzie na plus podczas jazdy taboru. Ja momentami trochę źle przygotowałem podłoże i miałem trochę szlifowania. Niestety 3 osiowa Tkh może czasem mieć problemu na części z brukiem. Ale to jeszcze będę niwelował po zakończeniu prac brukarza
To chyba tyle Mam nadzieję że się przyda Polecam też ten kolor gipsu bo w zasadzie jest to już kolor bazowy i tylko wystarczy patynę zrobić.
W zasadzie wszystkie elementy są dostępne i Huberta w sklepie po za tymi między tory (między szyny są). To wynika ze specyfiki mojego układu oraz rozjazdów PECO.
Dziś prace poszło trochę do przodu. Jak na prawie cały dzień pracy to efektów nie widać ;]]
Płytki @hugwa nie dają możliwości robienia łuków. No po za oczywiście krawężnikami. Pierwszym krokiem było przygotowanie krawężników. One wyznaczyły promienie i kąty.
Następnie przygotowałem na ich podstawie szablon. Szablon będzie potrzebny.
Następnie zabrałem się za ułożenie z płytek powierzchni bruku tak żeby wystawał po za wyznaczone szablonem linie.
Potem przy pomocy szablonu przeniosłem linie na ułożoną powierzchnię. Następnie przy pomocy piłek, skalpelów, liniału i pilników pozbyłem się zbędnych powierzchni.
Potem wpasowanie krawężników, przyklejenie płytek między szynami odrobiona szpachli i docięcie narożnego chodnika razem z zejściem do torów.
Tutaj prawie skończone. Jeszcze górny chodnik, patyna, zieleń
Pewnym wyzwaniem było połączenie brukowania, kiedy zbliżałem się nim z dwóch stron. Wymyśliłem to tak że zostawiłem pusty pasek o szerokości ok 3,5mm (było trochę ścierania pilnikiem). Następnie w to miejsce dopasowałem odpowiednie gotowe elementy. Ale wyraźnie widać ten pasek. Wytłumaczeniem tego jest pociągnięcie prądu do budynku administracji
Pewnym wyzwaniem było połączenie brukowania, kiedy zbliżałem się nim z dwóch stron. Wymyśliłem to tak że zostawiłem pusty pasek o szerokości ok 3,5mm (było trochę ścierania pilnikiem). Następnie w to miejsce dopasowałem odpowiednie gotowe elementy. Ale wyraźnie widać ten pasek. Wytłumaczeniem tego jest pociągnięcie prądu do budynku administracji
Fajnie wygląda nabrzeże. Mam jedną uwagę, czy bruk był kładziony między torami? Zawsze między torami kojarzyły mi się płyty betonowe przejazdowe. Są bardziej stabilne niż bruk.