Kiedys tędy regularnie jeździłem lokomotywami SM31. W oddali za ostatnim wagonem znajduje sie następny przejazd , na którym kierowcy nie mają absolutnie zwyczaju się zatrzymywać. Kiedyś jeden nawet otarł sie o zderzak i pojechał dalej nawet nie zatrzymując się by sprawdzić co się stało.
Nic dodać, nic ująć. Tak tam niestety jest. Zauważyłem właśnie, że co przejeżdża tam jakiś skład, to zawsze hamuje do tak na oko 10km/h, żeby w razie czego wyhamować, choć i tak jeżdżą tam dosyć wolno, bo na całym odcinku z Chebzia do tej huty jest z 20km/h. Z jednej strony nie ma się też co dziwić kierowcom, w ciągu dnia przejedzie tam jeden/ dwa składy w obydwu kierunkach, więc są przyzwyczajeni do tego, że " akurat nic nie pojedzie" i mają w czterech literach znak stopu
Przy samej bramie wjazdowej na bocznicę huty też jest przejazd i sytuacja podobna, choć tam jest o tyle dobrze, że jak coś tam wjeżdża czy wyjeżdża, to na przejazd wychodzi pracownik i kieruje ruchem