Wszystko i tak zależy od malarza i jego cierpliwości. Z pewnych przyczyn musiałem się przesiąść z olejnych na akryle i powiem, że po pewnej dozie niepewności, jestem zadowolony. Maluję nimi karton, tekturę, plastiki - pet i polistyren, żywice itp. i nie narzekam. Malowane były pojazdy, budynki i figurki (do bitewniaków). Co do doboru farb faktycznie jest ciężko z dobraniem koloru przez internet bo monitory przekłamują, źle zrobione skany katalogów itp ( jeśli się nie zna palety) a katalogi jakie preferuję to nie drukowane lecz malowane oryginałem.
A cały sekret malowania i tak tkwi w podkładzie ....