1:1 Pojazdy wczesnego PRL-u

[Groch]

Dziękuję kolegom @lokfan i @Adam66 za "odkrycie" dla mnie Fiat-a Ja w pierwszej chwili kojarzyłem ten tajemniczy autobus z lux Leylandem zaprezentowanym na MTP w 1962 roku ale poza układem drzwi (za przednią osią) i dolnym stopniem nic mi nie pasowało...

Zdjęcie (fragment) z archiwum Cyryl - XXXI MTP, czerwiec 1962r, fot.J. Korpal.

w centrum są dwa Leylandy Royal Tiger MkII

A z czego wynika ta różnica w karoserii/stylizacji?

zdjęcia bazy PKS opisane są jako rok 1963, ale występuje kilka Sanów H100. Zaczęli je produkować w 1967, więc coś z datą jest nie tak.

Wcześniej nie zwróciłem uwagi na ten fakt, daty zapisałem takie jak podano na stronie źródłowej ale "za chiny" nie pamiętam z której... Zdjęcia są trzy (dwa prezentowane wcześniej połączyłem w programie graficznym), a trzecie (wydatowane z kolei na 1964 rok i też z Leylandem) załączam w oryginale poniżej:

 

[Adam66]

Dziękuję kolegom @lokfan i @Adam66 za "odkrycie" dla mnie Fiat-a

Polecam odcinek "Wojny domowej" zatytułowany "Zagraniczny gość", w którym taki FIAT, gra drugoplanową rolę na tle zaśnieżonej Warszawy. Kilka fajnych ujęć ze środka wartych uwagi.

 

[lokfan]

Jak początki to początki Taki rzadkiej urody "angol" Ford WOT (nie wiem jakiej ładowności 3,6,8 ? ) Wiekszość brytyjskich ciężarówek militarnych z okresy IIWW to absolutne szczyty designu Starali sie jak mogli by jedna, była paskudniejsza od drugiej! Wiem że było to spowodowane ograniczeniami wojennymi i oszczędnością materiałów, ale jeśli chodzi o linię nadwozi militar truck-ów , Anglicy osiągnęli "mistrzostwo". Ciężarówka na drzwiach ma napis " Państwowe Zakłady Obić Zgrzeblnych nr 13" cokolwiek miało by to znaczyć. Wiezie ,jak widać, aktyw robotniczy na wycieczkę , pewnie szlakiem popiersi Stalina i sklepów zbutelkami z "czerwoną lub niebieską kartką" (dla młodzieży wódka z kapslem lub korkiem "

 

[Terebesz]

Dokładnie to był Fordson. Poza tym nie znasz się. One były piękne, jak Sten Mk III i brytyjski hełm "miseczka". Angielki też są piękne a angielskie żarcie smaczne

 

[Adam66]

Wiekszość brytyjskich ciężarówek militarnych z okresy IIWW to absolutne szczyty designu Starali sie jak mogli by jedna, była paskudniejsza od drugiej!

Ich powojenne ciężarówki były dziedzicznie obciążone tym stylowym ascetyzmem.

Jako mały offtop (nie pierwszy w tym wątku) mogę dodać opinię polskich kierowców, którą mam wprost od użytkownika. Mój dziadek służył jako saper w 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka. Podobnie jak polscy pancerniacy mieli słabe zdanie o amerykańskich czołgach, nazywając Shermany kozami, zdecydowanie preferując brytyjskie Cromwelle, podobnie było w parku samochodowym. Amerykańskie samochody czasu wojny, budowano pośpiesznie i zdecydowanie gorzej niż brytyjskie (podobnie jak lokomotywy czy jednostki pływające). Dziadek mówił mi, że każdy kierowca robił co mógł by "załapać się" na jakiś angielski sprzęt. Amerykanie wiedzieli, że sprzęt wojenny, ma służyć krótko, a po wygranej wojnie nie wróci do Stanów, Anglicy budowali samochody z myślą, że mają na danym teatrze wojennym zostać możliwie jak najdłużej i służyć czasem w trudnych warunkach serwisowych (Egipt, Birma czy Indie). Miały na to wpływ długoletnia tradycja, mentalność i polityka kolonialna, będąca przedłużeniem ich myślenia o armii, nielicznej ale uzbrojonej w nowoczesny i solidny sprzęt.

 

[Terebesz]

Coś musiało w tym być. Identyczne opinie mieli maszyniści oceniając lokomotywy Tr202 versus Tr203. Podobnie Chevrolet CMP i pochodne, budowane co prawda w Kanadzie ale według brytyjskich norm jakościowych (i estetycznych ) przetrwały z jakichś względów w Polsce znacznie dłużej niż wojenne samochody amerykańskie. Na zdjęciu: Chevrolet na tle rozbiórki olsztyńskiego dworca, rok 1971.

 

[Andrzej Harassek]

Na tym zdjęciu widać, jakie to było małe, porównywalne z Żukiem.

 

[Terebesz]

To jest chyba ten najmniejszy, z rozstawem osi 101 cali, największe trzyosiowe Chevies i Fordy CMP miały rozstaw 212 cali = 538 cm.

 

[husky]

Chausson APH48
Polewaczka skonstruowana w CWS na bazie APH48.Przednie szyby i czesc oblachowania pochodzi z APH 521

Zdjęcie z zasobów Wiwo.

 

[Terebesz]

Krótko powiem, rewelacja. Gratuluję precyzyjnej dedukcji i konsekwencji w poszukiwaniu.

 

[Groch]

Polewaczka skonstruowana w CWS

Super! DUŻE brawa dla kolegi. Widzę na zdjęciu, że przednia oś jest nawet kapkę za kabiną - to jeszcze bardziej skraca "prognozowany" rozstaw osi Mam nadzieję, że pojazd z pustym zbiornikiem zachowywał stabilność np. przy ostrzejszym hamowaniu...

Z innej beczki... Akcja propagandowa przed wyborami do Sejmu Ustawodawczego, Łódź 19.01.1947:

 

[Terebesz]

Peugeot?

 

[Terebesz]

Autobusy na zdjęciach z wczesnych lat 50., pomoże mi ktoś z identyfikacją?

 

[Groch]

Peugeot?

Nie, to Ford lub Fordson, model Thames 7v prawdopodobnie wyprodukowany w Anglii. Poniżej model z 1937 i jeszcze niżej z 1944:

 

[Adam66]

Panowie, pozwolę sobie jeszcze na chwilę powrócić do Warszawskich przeróbek autobusów m. in. na wersje turystyczne, polewaczki i... szalety na kołach.
Polecam lekturę z linku poniżej.
http://www.omni-bus.eu/joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=1344

 

[mafo]

Piękne zdjęcia wrzucacie tu Koledzy, ale bardzo proszę o podawanie skąd są zdjęcia, bo inaczej to będę musiał je pousuwać. Jest obowiązek podania skąd jest zdjęcie jeśli to nie Wasza własność.

 

[Sklejacz]

Ten eks-wojskowy Fordson to WOT 8. Bardzo ładny pojazd.

Btw: w 1.DPanc samochodów amerykańskich poza Willisem i Fordem GP było jak na lekarstwo .

 

[husky]

Autobusy na zdjęciach z wczesnych lat 50., pomoże mi ktoś z identyfikacją?

Pierwszy to ponoc Baltyk na podwoziu Stara 21 .

 

[Adam66]

Btw: w 1.DPanc samochodów amerykańskich poza Willisem i Fordem GP było jak na lekarstwo .

Mówisz o etacie. Już po Falaise sporo było sprzętu zdobycznego na Niemcach i... Amerykanach.

 

[Sklejacz]

Mówisz o etacie. Już po Falaise sporo było sprzętu zdobycznego na Niemcach i... Amerykanach.

Pojawiał się, ale na pewno nie można powiedzieć, że było go sporo (co innego SBSK czy potem IIKP) . O ile wiem nie ma to potwierdzenia w dokumentach, a na pewno nie ma w dokumentacji fotograficznej (osobiście nie znam żadnego zdjęcia sprzętu eks-US Army w 1.DPanc) . Przy okazji sprzęt amerykański sprawiałby sporo problemów ze względu na brak części zamiennych i trudność w ich pozyskaniu. Z jeszcze innej strony, 1. Armia Kanadyjska nie miała poważniejszych problemów jeśli chodzi o zapewnianie sprzętu zapasowego, więc poza doraźnym wykorzystaniem sprzętu zdobycznego nie było problemu że trzeba było używać "czegokolwiek" . No i na sam koniec, 1.DPanc tylko raz na swoim szlaku bojowym zetknęła się z Amerykanami, ciężko więc było o zdobycie poamerykańskiego sprzętu.

Sorry za offtop, poniosło mnie