401Z w wersji z burtami ponownie dostępny - niestety Ci, którzy tak jak ja liczyli na wznowienie tego modelu z nowym numerem będą rozczarowani
Myślę, że wiele osób liczyło na nowy numer przy okazji wznowienia, a tymczasem PIKO tylko "dodrukowało" tych samych modeli. Owe działanie jest tym bardziej dziwne, że producent wypuszcza modele z segmentu Hobby z różnymi numerami, gdzie przecież klient, który najczęściej kupuje te modele, nie zwraca uwagi czy wagon ma inny numer, zaś dla klienta, który kupi model, jeśli będzie miał nowy numer, producent nie raczy zmienić numeru, przez co "traci" klienta, bo producent "nie ma" w ofercie produktu, który wymagający klient chciałby kupić. Polityka wydawania kolejnych numerów jest jeszcze tym bardziej dziwna, że oprócz wydawania prostych modeli z segmentu Hobby z kolejnymi numerami, wydaje się modele wagonów z segmentu Expert bez żadnego pokrycia - bez wartości merytorycznej (kolejne edycje Bonanz z Wrocławia i Grudziądza). W tym wypadku należało zmienić przydział lub wydać ponownie te same modele, które powstały na podstawie zdjęć lub dokumentacji.
Jak to wznowiony. Przecież cały czas w wielu sklepach zalega. Nie kumam.
Są sklepy w Polsce, które mają tych modeli dużo, ale są także inne polskie sklepy, w których już ich nie ma.
Ponieważ u producenta się wyprzedał, wagon moim zdaniem bardzo ładny.
Model nie został wznowiony, dlatego że się wyprzedał u producenta, bo w takim razie, należałoby się spodziewać wznowienia modelu SP45 w malowaniu z IV epoki, a to raczej się nie wydarzy. Jeśli producent nie będzie miał wystarczającej ilości zamówień ze sklepów na dany model, to go ponownie nie wyprodukuje. Dlaczego już trzy razy został wznowiony model SP45-204? Ponieważ sklepy cały czas zgłaszają zamówienia na niego!? Widocznie sklepy niemieckie, które zamówiły więcej modeli wagonów typu 401Zp niż sklepy w Polsce [!], sprzedały je i miały zamówienia od klientów na kolejne modele, więc producent wyprodukował kolejną partię. Być może do tych zamówień dołożyły się także polskie sklepy, które sprzedały wszystkie wcześniej zamówione przez siebie modele.
Tylko który sklep temu producentowi w takiej sytuacji kupi ten model, skoro mają go u siebie pod dostatkiem.
Modele kupią te sklepy, które ich nie mają. Być może będzie to modelmania, która je wcześniej sprzedała. Może Świat Modeli z Rybnika, może Lokland, bo w tych sklepach też nie ma tych modeli i pewnie jeszcze kilka, których oferty już nie sprawdzałem.
Teraz PIKO dorobi jeszcze, sklepy nie wezmą od PIKO i w PIKO stwierdzą, że polski rynek jest z powrotem mało chłonny.
Nie prawda. PIKO wie, że jesteśmy opłacalnym rynkiem (chociażby z tego powodu inwestują swój kapitał w produkcję polskich modeli), ale może się zdziwi, że niewiele sklepów zamówiło ponownie model z tym samym numerem. Polski przedstawiciel czynił starania mające na celu wydanie modelu z innym numerem, ale niestety producent postąpił jak uważał.
Gdyby SK Model dalej pilotowało te projekty, to byłyby pewnie już z 3 różne numery.
Zgodzę się z tą hipotezą, że zapewne tak właśnie by było. W prawdzie SK Model nie miał w zwyczaju wznawiania modeli, to jednak każda kolejna edycja (a było ich bardzo dużo) czymś się różniła i w przypadku wagonów, były to zawsze dwa numery.