Wiem, że to wydaje się czystym marnotrawstwem, jednak w przypadku PKP, takie rzeczy chyba nie były odosobnionymi przypadkami.
Pamiętam jak w 1986 i kolejnych latach z HCP do Gdyni przyjeżdżały nowiutkie wagony typu 111Aw i 112Am. Były oczywiście oliwkowe, jednak malatura fabryczna była jak na tamte czasy, bardzo dobrej jakości, a mimo to około rok po dostawie wagony pojechały do rewizji do różnych ZNTK-ów. Wracały stamtąd optycznie w dużo gorszym stanie, niż przed rewizją, bo farby stosowane przez te zakłady były gorszej jakości a poza tym połmatowe. Oczywiście na nowo odtwarzane były też wszystkie napisy, nierzadko czcionką dalece odbiegajacą od pierwowzoru, a poza tym dachy wielu wagonów zmienily kolor z szarego na oliwkowy, jak całe pudło, co psuło wygląd całego wagonu.