Ja w swoim składzie TLK mam obecnie cztery wagony od trzech różnych producentów (Tillig, Roco, Robo); brakuje mi kuszetki i czterech dwójek, które chętnie widziałbym i od Robo, i od Piko, i od... Herisa (mniej więcej wiem, dlaczego w pewnym momencie spuchł Robo, ale kompletnie nie rozumiem dlaczego spuchł Heris). Dlatego dobrze życzę wszystkim producentom i nie zamierzam stać się fanatykiem żadnego z nich i budować skład w oparciu tylko o jednego z nich.
Akurat tak się złożyło, że obecnego wypustu Piko nie kupiłem, każdego wagonu z innego powodu (jedynkę mam już od dawna od Robo, drugiej nie potrzebuję; dwójka (jak i jedynka) jest zbyt wczesna i dla palących/niepalących i liczę, że Piko wyda jeszcze co najmniej jedną ale z rewizją 2011/2012/2013; baru w ogóle nie potrzebuję; kuszetkę postanowiłem ostatecznie kupić od Robo), ale i tak jestem zszokowany sytuacją z datami rewizji i numerami inwentarzowymi, a jak by się okazało, że i malowanie wchodzi w grę, to już w ogóle.
Ja jednak zakładałem, że rewizje taboru są (nie w 1% i nie w 10%, ale w 99%) prawdziwe przynajmniej z tych epok, kiedy fotografia była powszechna (aczkolwiek pamiętam o zakazie fotografowania obiektów strategicznych), a wszystko zapisywało się w księgach i gdzieś te informacje są i producenci modeli mogą do nich dotrzeć.
@KrawatArek, może w ramach małego testu (bez znaczenia statystycznego) wujo z wagonowni mógłby sprawdzić rewizje innych wagonów PKP IC segmentu TLK, których modele się ukazały:
- Roco 64880, 52 51 70-80 356-9, rewizja 5.02.2009,
- Tillig 74797, 52 51 70-80 055-7, rewizja 27.01.2010,
- Tillig 501270, 51 51 20-70 997-4, rewizja 21.05.2012,
- Robo 2112110, 50 51 19-78 232-2, rewizja 28.02.2012.
Czekam i czekamy na reakcję
@PIKO Polska, bo stwierdzenie że "daty rewizji ustalone są w oparciu o dokumentację pochodzącą z PKP Intercity" w obliczu faktów ujawnionych przez Kolegę
@KrawatArek nie może pozostać bez dalszego komentarza, tak jak i buńczuczne nazwanie zarzutu o błędnych oznaczeniach "niedorzecznością".