Z uwagi na to, że temat dotyczy PIKO, dodajmy, że koledze chodzi o ST44 Roco...
Wg mnie tak jest, gdyż w Roco zarówno:
- umiejscowienie tych uchwytów na pomoście jest troszkę zbyt wąskie;
- reflektory w Roco mają za dużą średnicę (są lekko przeskalowane) ---> widać to w porównaniu z ST44 od PIKO;
Spójrzcie na rzeczywistość...
źródło zdjęcia:
https://nonsensopedia.org/wiki/ST44
Jeśli chodzi o ST44 od Roco i części "wymiennie występujące w zależności od numeru i epoki", to ja mam takie osobiste spostrzeżenia:
- jedynie w modelach: ST44-008, ST44-013, ST44-190 nie ma żadnego byka, gdyż w tym przypadku w oryginale nie było ani uchwytu pod oknem (tylko listwa ozdobna - a ta w Roco jest OK), ani uchwytów przy reflektorach, zaś tarcze zderzaków były okrągłe, więc nie są przeskalowane jak w przypadku innych modeli z tarczami prostokątnymi. Powiedzmy, że uchwyty międzyokienne występujące od czasu do czasu były OK. Dodatkowym błędem jest wg mnie w przypadku ST44-985 dwie kratki nawiewu w części dachowej, a powinna być jedna w tym konkretnym numerze bocznym co zwertowałem sprawdzając numery lokomotyw około numeru 985.
W ST44-003 w podwoziu nie ma na wózku drążka napędu prędkościomierza (co widać w prototypie ST44 od PIKO - tak powinno być w 003), w innych modelach są przeskalowane tarcze zderzaków /prostokątne/, i jak pisałem wyżej uchwyty pod oknami są nieprawidłowo odwzorowane (ale w sensie, że zaczepione do budy w złych miejscach). Oczywiście można się czepiać dalej, ale to byłoby bez sensu. Napisałem tylko o elementach, które się zmieniają wraz z wersjami wypuszczanych modeli (uchwyt pod oknem lub listwa ozdobna, czy tarcze zderzaków okrągłe-prostokątne). W tych aspektach jedynie wspomniane modele "mają OK".
Ja zostawiłem sobie tylko ST44-190 od Roco z końca epoki IVc. Model jest moim zdaniem OK, co łatwo porównać z oryginałem ze strony
www.sentymentalny.com . Dodatkowo zauważyłem, że producent wprowadził do modelu przestrzenne tabliczki (do doklejenia w miejsce namalowanych), a światła w wersji z dźwiękiem jaką mam, przygasają i zapalają się jak w prawdziwej lokomotywie w sensie, że nie nagle ale tak lekko, stopniowo. To ostatnie możecie sprostować. Ja mam takie odczucie i wydaje mi się, że to jest inaczej niż we wcześniejszych wersjach /fajniej/.
Pytanie: Wydaje mi się, czy w numerze ST44-324 (Cargo) Roco zmniejszyło tarcze zderzaków? (konkurencja PIKO nie śpi

)