Prawda i fakty są jednak takie, że Pan również sam stosuje się do zasady, "Suma sumarum: nie warto wysilić się z modelem na Polski rynek".
Tłucze Pan te siódemki od tylu lat, i ciągle mają te same mankamenty, które wszyscy tu dobrze znamy. Mógłby Pan w końcu poprawić to koślawe pantografy, mrugające w analogu światła, jakość malowania poszczególnych części czy choćby po tych wszystkich latach wprowadzić cywilizowaną formę sprzedaży części zamiennych. Wybrał Pan jednak wyłącznie zmianę pudełka, co jest z jednej strony "pierdołą" z drugiej rzeczywiście pewnym "ulepszeniem" - ale takim "na skróty", po tylu latach przy wyjmowaniu lokomotywy nic chyba w końcu nie odpada (co było wcześniej standardem)..
I to też są fakty i golusieńka prawda.
Rozumiem, że jest to publiczne forum miłośników modelarstwa kolejowego, i każda osoba może wyrażać tu swoje zdanie i opinię. Ale Pan tutaj występuje nie jako klient Piko chcący podzielić się swoimi uwagami, tylko skupia się wyłącznie na krytyce i to generalnie nic nie wnoszącej (niekonstruktywnej), haczącej już o czarny PR. Fajnie by było, gdyby pozostawił Pan nam, klientom, wybór i ocenę poszczególnych modeli.