• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57

Piotr M.

Znany użytkownik
Reakcje
1.218 86 30
#41
Aż miło posłuchać eksperta.
I właśnie przez tego typu durniów jest 80% usterek na warsztacie i mikolskich pseudomądrości, bo nie dość że nie umieją obsługiwać nowych rzeczy (bo przecież jak na Tamarze tak było to i traktorze też tak musi być i dodatkowo uparcie stoją przy swoim) to nawet nie potrafią rzeczowo opisać usterki w książce pojazdu.
Ego poszło w demokrację, ale resztki rozumu pozostały w komunizmie :p
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.777 443 99
#42
Cieszyć się nie ma z czego, bardzo małostkowe zachowanie. Liczę na to że to sarkazm kolegi.
Wychodzą babole także z modelu PIKO. Wózek od początku zwracał na siebie moją uwagę tymi maźnicami, coś mi tam wyglądało że takie masywne. Wziąłem to jednak za dobrą monetę. Po porównaniu ze zdjęciem okazuje się że rzeczywiście są przeskalowane. Podobnie temat ze sprężarkami- wygląda to tak jakby rzeczywiście włożyli dwa typy sprężarek pod pudło jednocześnie. Tak to właśnie jest jak się zamawia i kupuje na podstawie zdjęć. Zdjęć które w przypadku modelu PIKO chociaż pozwalają podjąć jakąkolwiek obserwację i decyzję. W przypadku konkurencji nie ma nawet zdjęć, ale szkoda komentarza bo zostaniemy zaraz zbanowani, ale może to otworzy oczy że kupować impulsywnie modeli w ciemno (jakiejkolwiek firmy) nie warto. Pewnie mniejszy ból 4D byłby gdybyśmy nie mieli wyboru, ale skoro jest to są i wątpliwości co lepsze...
Śmieszny nie bądź. Gadasz o ocenianiu na podstawie zdjęć, a sam oceniasz /negatywnie/.... na podstawie zdjęć. Modelu w ręku nie mieli ale najwięcej do powiedzenia.
 

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
885 4 0
#45
Dziś na giełdzie w Warszawie wystawia go sklep zaklejony.pl
Zgadza się, było.
Mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły funkcje oświetlenia w analogu (chociaż i tak preferuję cyfrę):

-swiatła przednie białe, tylne czerwone zależne od kierunku jazdy;
- oświetlenie wnętrza, dodatkowo nie zapala się od razu, a posiada funkcję imitującą miganie jarzeniówek;
- oświetlenie tablicy kierunkowej jest, niestety tylko z przodu;
- oświetlenie pulpitu maszynisty z przodu pojazdu (podejrzewam, że tablica kierunkowa i pulpit są jako jedna funkcja);
- całość zaopatrzona w bank energii (kondensator).
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.429 137 19
#46
- oświetlenie pulpitu maszynisty z przodu pojazdu (podejrzewam, że tablica kierunkowa i pulpit są jako jedna funkcja);
W systemie cyfrowym oświetlenie pulpitu włącza się razem z oświetleniem czoła. Tablica kierunkowa jest sterowana niezależnie. Ponadto w systemie cyfrowym można wyświetlić sygnał manewrowy (Tb1) oraz sygnał jazdy po torze niewłaściwym/przeciwnym do zasadniczego/lewym (Pc2) - oba zmienne w zależności od kierunku jazdy.
 

Ufo

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
268 1 1
#49
I dokładnie tak było - podczas modernizacji instalacji pneumatycznej zapominano o wspornikach dla podwieszenia węży i dlatego je zazwyczaj łączono ze sobą.
Jakiej znowu modernizacji? Wsporników do podwieszania nie było, bo producent przewidział tylko i wyłącznie łączenie główkami z końcówkami węży wystającymi ze sprzęgu automatycznego. Do awaryjnego łączenia powietrznego stosowano właśnie te zwyczajne znormalizowane główki sprzegów powietrznych - odpinalo się od sprzęgu automatycznego, co umożliwiało łączenie z innym ezt albo lokomotywą. Dlatego też warkocze (wiązki elektryczne z czoła do sprzęgu) były umiejscowione tak a nie inaczej. Odwieszeniu węży na wsporniki powodowało ocieranie ich o warkocze.

Wyższe numery miały te rozwiązania wykonane jeszcze inaczej (węże nie wymagały podwieszania bo są zintegrowane z instalacją na sprzęgu) - ale takich modeli EN57 raczej nie będzie....
Kazdy EN57 miał taką instalacje (tak jak napisałem wyżej).

Temat jest prosty, a niektórzy wysnuli tu takie teorie, że głowa mała. Źle utrzymany sprzeg automatyczny przepuszczał powietrze, dlatego w większości MD stosowano łączenie wężami bezpośrednio. W takim wypadku po rozłączeniu węży nie odwieszało się na swoje miejsce, a np łączono że sobą (EN57 to wyjątek - przewód hamulcowy i roboczy ma taką samą główkę!!), lub zwyczajnie podnoszono do góry i opierano na sprzęgu automatycznie, nie łącząc ich! (to widzimy na zdjęciu en57-1809) - zykłe niechlujstwo, lub odwieszano na dorobione uchwyty do główek na zgarniaczu. Niektóre zakłady przedłużały rury powietrzne tak, aby dosyć krótkie węże dawały się połączyć - i to wyglądało zawsze różnie, stąd inne położenie kranów odcinających. Kurki posiadały wszystkie ezt, bo inaczej nie można było odciąć powietrza do sprzęgu automatycznego przy rozpinaniu lub łączeniu z lokomotywą.

A co do szczelności oryginalnego połączenia... Temat równie prosty i banalny. Uszczelnienie składa się bodaj z trzech elementów: sprężyny, tulejki metalowej i uszczelki. Stosowanie tych elementów gwarantowało szczelność połączeń. Za mojej pracy przy ezt wszystkie "nasze" tak miały i nie było problemów z łączeniem, szczelnością.
 

Pawel

Aktywny użytkownik
H0e
Reakcje
424 2 1
#50
Pytanie do osób które miały do czynienia z dekoderami dźwiękowymi Piko XP 5.1, takimi jakie będą w modelu EN57: czy da się za pomocą ustawień CV zmienić przypisanie funkcji do przycisków, czy wymaga to posiadania programatora Piko?
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.915 138 3
#51
Nie widzę teraz wpisu dotyczącego tablicy kierunkowej. Mogę potwierdzić że nie jest to naklejka z nazwą. Ale da się to przerobić pod siebie. Z tym że pracy będzie sporo razem z walką z klejem.
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.429 137 19
#53
Nie widzę teraz wpisu dotyczącego tablicy kierunkowej. Mogę potwierdzić że nie jest to naklejka z nazwą. Ale da się to przerobić pod siebie. Z tym że pracy będzie sporo razem z walką z klejem.
Tablica jest na pewno osobnym elementem - pytanie czy wklejanym czy wsuwanym w rowki w maskownicy do oświetlenia?

piko_51450-16.png


Nie wiem czy już o tym wspominałem, ale od prawie miesiąca, mam bardzo dobrą wiadomość m.in. dla Artur :) - drzwi wejściowe do przedsionków są osobnym elementem, więc będzie można łatwiej przerobić je na uchylone lub otwarte, bez konieczności ich wycinania ze ściany bocznej.
 
Ostatnio edytowane:

KacperWKK

Aktywny użytkownik
Reakcje
313 36 8
#57
Wiad
Jeszcze nie wiadomo kiedy będą dostępne wersje cyfrowe.
Wiadomo. Sklep w którym zamawiasz ma system ;)
Wystarczy iż zadzwonisz zapytasz.
Tak paczki pakowane są w Piko w Niemczech
Tak są sukcesywnie pakowane.
Niestety sklep musi zapłacić fakturę by została wysłana paczka.
Niestety Piko ma przerwę Świąteczno-noworoczną.
Co to oznacza?
Obgryzamy paznokcie ;)
Kurierzy przeważnie dostarczają paczki 2-3 dni od wysyłki z DE.
Czyli cyfra może być w Polsce Środa-Piątek.
Pozdrawiam.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
7.388 124 1
#58
Dużo mówiące info z rybnickiego sklepu Świat Modeli:
Dzisiaj w poniedziałek otrzymaliśmy pierwszą niewielką ilość
EN57 (51450) analog.
W środę dotrze do nas kilka sztuk modeli EN57 sound (51450).
Niestety nie mamy wpływu na ilość wysyłanych do nas modeli
z magazynu Piko i nie będzie możliwości, aby wszyscy klienci
otrzymali model przed świętami.
Będziemy systematycznie informować w tym miejscu
o kolejnych dostawach EN57.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.388 36 7
#59

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.915 138 3
#60
Tablicy czołowej nie ma na zdjęciu od Remka. Jest osobnym elementem. Trzeba ją wypchnąć. Żeby to zrobić trzeba kilka rzeczy zdemontować.
 

Podobne wątki