Nie pamiętam, żebym widział w EN57 kurki hamulcowe na czołownicy tak, jak w innych lokomotywach i wagonach - a tak jest wykonany model Piko.
[...]
Rzecz polega na tym, że zasadniczo węże w EN57, przy łączeniu dwóch jednostek, nie były przewidziane do łączenia bezpośrednio ze sobą, a są doprowadzone do sprzęgu Scharfenberga. Wiem, że w praktyce, zwłaszcza w latach 80. XX wieku i później, często stosowano przedłużenia węży i spinano je bezpośrednio, poza sprzęgiem samoczynnym, czego powodem było pewnie zużycie łączówek w sprzęgu Scharfenberga i wynikające z tego nieszczelności. Na zdjęciu kolegi Ryśka też widać takie dodatkowe węże pod sprzęgiem, ale nie przypominam sobie, żebym widział kurki hamulcowe na czołownicy obok sprzęgu Scharfenberga.
[...]
Rzecz polega na tym, że zasadniczo węże w EN57, przy łączeniu dwóch jednostek, nie były przewidziane do łączenia bezpośrednio ze sobą, a są doprowadzone do sprzęgu Scharfenberga. Wiem, że w praktyce, zwłaszcza w latach 80. XX wieku i później, często stosowano przedłużenia węży i spinano je bezpośrednio, poza sprzęgiem samoczynnym, czego powodem było pewnie zużycie łączówek w sprzęgu Scharfenberga i wynikające z tego nieszczelności. Na zdjęciu kolegi Ryśka też widać takie dodatkowe węże pod sprzęgiem, ale nie przypominam sobie, żebym widział kurki hamulcowe na czołownicy obok sprzęgu Scharfenberga.
Ale tam jest mowa tylko o umieszczeniu za wysoko tych kurków, a niewłaściwy jest też przebieg tych węży - nie powinny od kurków iść w dół jak w zwykłym wagonie...
https://forum.modelarstwo.info/threads/robo-modele-modele-elektrycznych-zespołów-trakcyjnych-serii-en57-en71.57095/page-15#post-1024031
Kurki są? Są. Przewody powietrzne opadają prosto w dół? Tak. Doprowadzone są do sprzęgu Scharfenberga? Nie.
Widoczne przewody doprowadzone do sprzęgu Scharfenberga, to przewody elektryczne, które łączą jednostki elektrycznie przez tzw. "klawiaturę". Przewody pneumatyczne doprowadzone do sprzęgu są niewidoczne. Co do widocznych sprzęgów powietrznych - na fotografii pana Boduszka półsprzęgi są po prostu ze sobą połączone, dlatego nie opadają pionowo w dół tak jak w modelu PIKO. Jeśli ktoś je w modelu ze sobą połączy, to będzie miał tak jak na fotografii pierwowzoru (uwiecznionego w tym konkretnym momencie). Czy było to powszechną praktyką? Nie wiem. Obecnie raczej nie jest.
Ostatnio edytowane: