Pierwsze elektrowozy w Polsce EL 100 i EL 200
- Inicjator wątku jpyt
- Data rozpoczęcia
Jak to znane zdjęcie
?
?
-
2
-
1
- Pokaż wszystkie
Znane, bo pojawiało się już wiele razy w różnych publikacjach zarówno papierowych, jak i internetowych. A to, że kolega @Pawelec PKP nie znał, to...
Wpisałem frazę (EL.100) w znanej wyszukiwarce i mało co znalazłem
Sam raz przeglądając inżyniera kolejowego natrafiłem na coś takiego:
Popełniłem również taki wpis - Polecam się zapoznać
:https://www.facebook.com/photo.php?fbid=749528283887233&set=pb.100064902031931.-2207520000&type=3
Chciałoby się więcej zdjęć znać - Pozdrawiam
Wbrew pozorom jednak istnieje również życie poza netem
Najprawdopodobniej niemal wszystkie dostępne obecnie fotografie lokomotyw serii EL.100 i EL.200 (w tym obydwie zamieszczone w ostatnich postach na Forum) oraz przedwojennych ezt są zgromadzone w książce "Elektryfikacja warszawskiego węzła kolejowego PKP 1933-1950", autor: Marek Ćwikła; Dom Wydawniczy Księży Młyn, Łódź 2023 r.
Faktem jest również, że zdjęcie El.102 na stacji Warszawa Wschodnia z aukcji ebay jest bardzo dobrej jakości, lepszej niż w powyższej publikacji.
Najprawdopodobniej niemal wszystkie dostępne obecnie fotografie lokomotyw serii EL.100 i EL.200 (w tym obydwie zamieszczone w ostatnich postach na Forum) oraz przedwojennych ezt są zgromadzone w książce "Elektryfikacja warszawskiego węzła kolejowego PKP 1933-1950", autor: Marek Ćwikła; Dom Wydawniczy Księży Młyn, Łódź 2023 r.
Faktem jest również, że zdjęcie El.102 na stacji Warszawa Wschodnia z aukcji ebay jest bardzo dobrej jakości, lepszej niż w powyższej publikacji.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Jak to znane zdjęcie? Ja nie znałem...
Prosimy o więcej "znanych" zdjęć elektrowozów EL.100 i EL.200
? Ja nie znałem...Prosimy o więcej "znanych" zdjęć elektrowozów EL.100 i EL.200
ale proszę zerknij choćby na stronę trzecią TEGO tematu, na wpis #51 z 5 czerwca 2024 zamieszczony przez Krzysztofa Młodzikowskiego Młodzikowski... a wystarczy wpisać np. frazę EL 102 lokomotywa
https://www.google.pl/search?sca_es...AxWGS_EDHfTlCt4QtKgLegQIFxAB&biw=1366&bih=606
... i pojawia się te same zdjęcie zamieszczone na fb w sierpniu 2021 r.
https://www.facebook.com/sopw.kolej...78692/4304456022957376/?type=3&source=54&_rdr
... jak widać również zabezpieczone przed "kopiowaniem", z jakiejś aukcji internetowej sprzed 4 lat. To interesujące, że odbitki (ktoś ma zapewne oryginalną kliszę / negatyw) od lat krążą w necie, na różnych aukcjach i ktoś chce nabrać potencjalnych nabywców na "unikatowość" tej (jak i setek innych) fotografii.
Tu Andrzej Harassek ma ze wszech miar rację. Fotografia jest np. w Lok Magazine nr 52 z lutego 1972 (chyba po raz pierwszy opublikowana), a w polskiej prasie hobbystycznej, bardzo ładna i wyraźna reprodukcja jest np. na str. 55 (na dole, po lewej) artykułu Bogdan Pokropiński, Tabor elektryczny Warszawskiego Węzła Kolejowego w latach 1936-1946, cz. II: Czasy wojny i powojenna odbudowa w periodyku Koleje małe i duże nr 27 (2-3-2008), czyli wydanym już 17 lat temu. Zdjęcie jest więc znane od dawna, choć rozumiem też, że nie wszyscy (a może i większość) mieli okazję go oglądać w publikacjach drukowanych.
Popełniłem również taki wpis - Polecam się zapoznać :
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=749528283887233&set=pb.100064902031931.-2207520000&type=3
Chciałoby się więcej zdjęć znać - Pozdrawiam
:https://www.facebook.com/photo.php?fbid=749528283887233&set=pb.100064902031931.-2207520000&type=3
Chciałoby się więcej zdjęć znać - Pozdrawiam
Widoczne na wyżej zaprezentowanej stronie, dolne zdjęcie, w powiększeniu:
... i kolejne strony artykułu, w tym zdjęcia wnętrza lokomotywy, proszę zwrócić uwagę na wnętrze kabiny maszynisty, gdzie obudowa środkowego reflektora, znajduje się także we wnętrzu kabiny...
Dla zainteresowanych, powiększone rysunki schematyczne z opisami, ze stron 161 i 165.
A co do przedwojennych publikacji, gdzie można przeczytać o lokomotywach serii EL100, jest np. artykuł w czasopiśmie Technika Parowozowa, rok XII, nr 2 (luty)/1938 z rysunkiem rozplanowania wnętrza EL 100...
... a we wspomnianym już Inżynierze Kolejowym, ale z 1936 r., w nr 147 (11/1936), na str. 402, jest plakat, z Wystawy Przemysłu Metalowego i Elektrotechnicznego w Warszawie (23 VIII 1936 - 11 X 1936), gdzie można dostrzec lokomotywę serii EL 100. Ponieważ tego typu wystawy były ważnymi wydarzeniami w II RP (zaprezentowano na niej m.in. jeden z najstarszych, czynnych w roku 1936 r., parowóz PKP, serii Th24, widziany także na plakacie), ówczesna prasa zapewne relacjonowała, jak i zamieszczała fotoreportaże, z tego przedsięwzięcia, może nawet w kolorze (?). Warto więc może np. poszukać artykułów z epoki o tej wystawie, może są tam jeszcze "nieodkryte" fotografie prezentowanej na niej lokomotywy elektrycznej.
Zdjęcie na moście średnicowym, lokomotywy serii EL100, ze składem wagonów pasażerskich, opublikowane w J. Ginsbert, Drogi żelazne Rzplitej (W-wa, 1937), reprodukowane m.in. w M. Ćwikła, Dworzec Warszawa Główna i linia średnicowa, 1921-1949, jest zapewne bardzo dobrze znane, więc nie będę go już zamieszczał. Można natomiast dodać, że ciekawe fotografie z rozładunku (pływającym dźwigiem portowym), pierwszych dwóch lokomotyw serii EL 100 - EL 101 i EL 102, dostarczonych z Anglii do portu w Gdyni, na statku "Lublin" (w tym te, opublikowane na poprzedniej stronie tematu, prezentujące montaż EL 102 na nabrzeżu - "102" była pierwszą lokomotywą tego typu jaka "stanęła" na polskich torach, i inne, w tym jedno chyba jeszcze nigdzie nie publikowane w necie), znajdziemy w Świecie Kolei nr 4/2004, na str. 28, w artykule Krzysztofa Labbudy "Lokomotywy EL.100 w Gdyni".
Ja myślę, że wręcz tysiące fotografii, w tym historycznych, publikowanych od dziesięcioleci w prasie i książkach hobbystycznych, nie jest dostępnych w ogólnodostępnym internecie * i raczej nigdy nie będzie (prawa autorskie), przynajmniej za naszego życia. Wystarczy przejżeć, nawet pobieżnie, owe "życie poza netem", np. jakiś starsze roczniki Świata Kolei lub inne tytuły prasy hobbystycznej, książki np. takie jak "Lokomotywy spalinowe produkcji HCP", "Kolejowe rarytasy w fotografii Jacka Radziewicza-Winnickiego", "Ostatnie polskie parowozownie" czy np. "Wolna droga", aby stwierdzić, że w ogólnodostępnym necie *, w 70-80 %, a może nawet 90 %, nie ma zdjeć, prezentowanych w tych wydawnictwach, zwłaszcza tych datowanych na wiek XX (w tym okres PRL-u).
* mam na myśli to, co pojawia się po wpisywaniu przróżnych fraz w wyszukiwarkach i to co jest publikowane na różnych hobbystycznych forach czy stronach internetowych itp.
Ostatnio edytowane:
-
9
-
2
- Pokaż wszystkie
Tak Piotrze, ale zwróć uwagę w jakim kontekście to napisałem, w zdaniu jakie cytujesz jest gwiazdka, a wyjaśnienie na dole tamtejszego wpisu.
Oczywiście, że cyfrowych, zdigitalizowanych pozycji jest o wiele więcej, może nawet 1000-krotnie, ale aby do tego dotrzeć trzeba wykazać się nie tylko dysponowaniem wolnego czasu na poszukiwania (niekiedy mozolne i bez efektów) i chęcią przeglądania niekiedy setek pozycji (np. numery Inżyniera Kolejowego, są zdigitalizowane w całości, wszystkie roczniki), ale przede wszystkim cierpliwością, zainteresowaniem i skupieniem na tym co się przegląda. Nie każdemu się chce, nie każdy ma czas, zwłaszcza jak po wpisaniu słowa-klucz w jakiejś bibliotece cyfrowej (od wojewódzkich, przez uczelniane po rządowe Rosji, Kongresu Amerykańskiego czy Bundesarchiwów), wyskakuje kilka tysięcy pozycji.
Nawet książki o których wspominałem wcześniej, takie jak Lokomotywy spalinowe produkcji HCP czy Kolejowe rarytasy w fotografii Jacka Radziewicza-Winnickiego są (np. na jakiś podejrzanych, np rosyjskich forach) do ściągnięcia w PDF, ale proceder, gdyby komuś zachciało się "obdzielać" nimi na lewo i prawo, jakieś fora hobbystyczne, serwisy społecznościowe czy własne strony internetowe, tak aby pojawiały się w galeriach wyszukiwarki, zostałby szybko ukrócony z powodu praw autorskich (myślę, że nie tylko w Polsce, UE czy USA).
Ja również mam setki, jak nie tysiące różnych pozycji w wersjach zdigitalizowanych (niektóre sam tworzę, z udostępnianych mi materiałów przez innych hobbystów, tak jak w zamian udostępniam swoje zbiory), ale dotyczy to pozycji nie dostepnych już na rynku (niekiedy XIX wiecznych), bądź takich, których zawartość chce się poznać, ale od lat nie można ich upolować na rynku aukcyjnym bądź antykwarycznym, ewentualnie ceny są zaporowe. Kiedy tylko mam możliwość posiadania wersji drukowanych wszelakiej literatury, to je po prostu kupuje. Z prasą hobbystyczną i książkami robię tak od lat 80-tych (tymi o tematyce kolejowej od II połowy lat 90-tych). Nie tylko dlatego, że jestem bibliofilem i o wiele przyjemniej i przystępniej czytam coś, co jest na papierze, a nie na monitorze, ale przede wszystkim dlatego, że szanuję czyjąś własność intelektualną i wiem, że kupując coś, dokładam "mikroskopijną cegiełkę" do tego, że dany autor / wydawnictwo / tytuł czasopisma, pozwolą mi w przyszłości, zapoznać się z kolejnym opracowaniem, kolejnym numerem danego tytułu czy książką, które pozwalają mi rozwijać moje zainteresowania i chęć zdobywania wiedzy na jakieś interesujące mnie tematy. Podejrzewam, że chyba większość hobbystów, którzy nie ograniczają się do czerpania wiedzy tylko z internetu, "czuje" podobnie.
Oczywiście, że cyfrowych, zdigitalizowanych pozycji jest o wiele więcej, może nawet 1000-krotnie, ale aby do tego dotrzeć trzeba wykazać się nie tylko dysponowaniem wolnego czasu na poszukiwania (niekiedy mozolne i bez efektów) i chęcią przeglądania niekiedy setek pozycji (np. numery Inżyniera Kolejowego, są zdigitalizowane w całości, wszystkie roczniki), ale przede wszystkim cierpliwością, zainteresowaniem i skupieniem na tym co się przegląda. Nie każdemu się chce, nie każdy ma czas, zwłaszcza jak po wpisaniu słowa-klucz w jakiejś bibliotece cyfrowej (od wojewódzkich, przez uczelniane po rządowe Rosji, Kongresu Amerykańskiego czy Bundesarchiwów), wyskakuje kilka tysięcy pozycji.
Nawet książki o których wspominałem wcześniej, takie jak Lokomotywy spalinowe produkcji HCP czy Kolejowe rarytasy w fotografii Jacka Radziewicza-Winnickiego są (np. na jakiś podejrzanych, np rosyjskich forach) do ściągnięcia w PDF, ale proceder, gdyby komuś zachciało się "obdzielać" nimi na lewo i prawo, jakieś fora hobbystyczne, serwisy społecznościowe czy własne strony internetowe, tak aby pojawiały się w galeriach wyszukiwarki, zostałby szybko ukrócony z powodu praw autorskich (myślę, że nie tylko w Polsce, UE czy USA).
Ja również mam setki, jak nie tysiące różnych pozycji w wersjach zdigitalizowanych (niektóre sam tworzę, z udostępnianych mi materiałów przez innych hobbystów, tak jak w zamian udostępniam swoje zbiory), ale dotyczy to pozycji nie dostepnych już na rynku (niekiedy XIX wiecznych), bądź takich, których zawartość chce się poznać, ale od lat nie można ich upolować na rynku aukcyjnym bądź antykwarycznym, ewentualnie ceny są zaporowe. Kiedy tylko mam możliwość posiadania wersji drukowanych wszelakiej literatury, to je po prostu kupuje. Z prasą hobbystyczną i książkami robię tak od lat 80-tych (tymi o tematyce kolejowej od II połowy lat 90-tych). Nie tylko dlatego, że jestem bibliofilem i o wiele przyjemniej i przystępniej czytam coś, co jest na papierze, a nie na monitorze, ale przede wszystkim dlatego, że szanuję czyjąś własność intelektualną i wiem, że kupując coś, dokładam "mikroskopijną cegiełkę" do tego, że dany autor / wydawnictwo / tytuł czasopisma, pozwolą mi w przyszłości, zapoznać się z kolejnym opracowaniem, kolejnym numerem danego tytułu czy książką, które pozwalają mi rozwijać moje zainteresowania i chęć zdobywania wiedzy na jakieś interesujące mnie tematy. Podejrzewam, że chyba większość hobbystów, którzy nie ograniczają się do czerpania wiedzy tylko z internetu, "czuje" podobnie.
Ostatnio edytowane:
A mnie od dawna zastanawia pewna sprawa pośrednio związana z tematem wątku.
Otóż dobrze jest znana następująca fotka.
W okolicach jednej z szyb czołowych widoczne jest białe kółko z czarnym wypełnieniem. Nie jest to część lokomotywy a coś na zdjęciu. Początkowo myślałem, że jest to otwór po dziurkaczu. Że może fotografia ta do naszych czasów przetrwała z taką wadą. Jednakże, co ciekawe, ten okrągły kształt widoczny jest również na reprodukcjach tej fotki w publikacjach przedwojennych. A zatem od samego początku to coś na tym zdjęciu było.
Po latach wszedłem w posiadanie tego zdjęcia w na tyle dobrej jakości, że udało się ten fragment powiększyć i dostrzec że jest to jakaś grafika.
Pytanie więc - co to jest? Czy to może być jakieś logo fotografa czy coś w tym stylu? Może ktoś z Was zna odpowiedź, a może ktoś kojarzy z czymś tę grafikę lub potrafi odczytać napis dookoła niej?
Otóż dobrze jest znana następująca fotka.
W okolicach jednej z szyb czołowych widoczne jest białe kółko z czarnym wypełnieniem. Nie jest to część lokomotywy a coś na zdjęciu. Początkowo myślałem, że jest to otwór po dziurkaczu. Że może fotografia ta do naszych czasów przetrwała z taką wadą. Jednakże, co ciekawe, ten okrągły kształt widoczny jest również na reprodukcjach tej fotki w publikacjach przedwojennych. A zatem od samego początku to coś na tym zdjęciu było.
Po latach wszedłem w posiadanie tego zdjęcia w na tyle dobrej jakości, że udało się ten fragment powiększyć i dostrzec że jest to jakaś grafika.
Pytanie więc - co to jest? Czy to może być jakieś logo fotografa czy coś w tym stylu? Może ktoś z Was zna odpowiedź, a może ktoś kojarzy z czymś tę grafikę lub potrafi odczytać napis dookoła niej?
Wygląda na logo Polskiego Związku Przemysłowców Metalowych z trochę innym układem napisu.
-
7
-
2
-
1
- Pokaż wszystkie
Za późno na edycję, więc prośba do moderacji o sklejenie wątków.
W Przemysł Metalowy 1936 nr 22/23, jest podsumowanie Wystawy Przemysłu Technicznego i Metalowego na str 249 (41). Jest tam krótka notatka o produktach wystawianych przez Pierwszą Fabrykę Parowozów w Polsce S.A.
W Przemysł Metalowy 1936 nr 22/23, jest podsumowanie Wystawy Przemysłu Technicznego i Metalowego na str 249 (41). Jest tam krótka notatka o produktach wystawianych przez Pierwszą Fabrykę Parowozów w Polsce S.A.
Staram się opisać posiadane zdjęcia taboru elektrycznego przedwojennego PKP. Nie w każdym przypadku mam informację co do miejsca wykonania zdjęcia. Czy jesteście w stanie pomóc?
1. Znane zdjęcie EL.103, ale gdzie wykonane?
2. Wojenne zdjęcie EL.102. Ponoć dworzec Wschodni, ale spotkałem się z opisem że Zachodni.
3. Zdjęcie z książki. Zapewne nie inaczej niż Warszawa, ale gdzie dokładnie?
4. Znane zdjęcie powojenne E.106. Ale gdzie wykonane? Czy ktoś poznaje zabudowania w tle?
5. E.105 w czasie powojennej zawieruchy. Podobne bardzo zdjęcie E.102 autorstwa Helmuta Griebla zostało wykonane w Desching. Czy w przypadku poniższej fotki jest to ten sam autor i to samo miejsce?
6. Zdjęcie z naszego forum. Czy ktoś zna miejsce jego wykonania?
1. Znane zdjęcie EL.103, ale gdzie wykonane?
2. Wojenne zdjęcie EL.102. Ponoć dworzec Wschodni, ale spotkałem się z opisem że Zachodni.
3. Zdjęcie z książki. Zapewne nie inaczej niż Warszawa, ale gdzie dokładnie?
4. Znane zdjęcie powojenne E.106. Ale gdzie wykonane? Czy ktoś poznaje zabudowania w tle?
5. E.105 w czasie powojennej zawieruchy. Podobne bardzo zdjęcie E.102 autorstwa Helmuta Griebla zostało wykonane w Desching. Czy w przypadku poniższej fotki jest to ten sam autor i to samo miejsce?
6. Zdjęcie z naszego forum. Czy ktoś zna miejsce jego wykonania?
#6 gdzieś już widziałem, ale nie mogę znależć. Jak pamiętam tam było napisane gdzie najprawdopodobniej było to zdjęcie zrobione - gdzieś w Niemczech (była nazwa miasta, okolica bez elektryfikacji). Jak dobrze kojarze zostało o ustalone według tej lokomotywki na pierwszym planie - ktoś wiedział gdzie stała.
Z tego, co ja wiem, zdjęcie nr 4 zostało zrobione Łodzi Olechowie. EL.106 była jedyną lokomotywą tej serii, która po wojnie została uruchomiona i jeździła w ruchu planowym, choć nie wiem jak długo. Została zezłomowana w Łodzi.
Tak sądzę. Wydaje się, że stały tam dwie lokomotywy, 102 i 105 i zostały sfotografowane z kilku stron. Ale to już moje domysły.
Tak sądzę. Wydaje się, że stały tam dwie lokomotywy, 102 i 105 i zostały sfotografowane z kilku stron. Ale to już moje domysły.
W wyniku moich dociekań odnośnie tego, gdzie zostały wykonane poszczególne fotografie przedwojennego taboru elektrycznego PKP, dokonałem ciekawego odkrycia. Odkrycie jest ciekawe o tyle, że burzy całkowicie dotychczasową wiedzę w tym zakresie podawaną w różnych publikacjach. Poniżej szczegóły.
W książce "Elektryfikacja warszawskiego węzła kolejowego PKP 1933-1950" autorstwa Pana Marka Cwikły znaleźć możemy poniższe dosyć znane zdjęcie lokomotywy EL.101, z jakim spotkać się można także w innych publikacjach.
Celowo wstawiam w słabszej jakości i z podaniem źródła, aby ktoś nie miał żalu że publikuję fragmenty książki.
Podpis pod zdjęciem mówi, że zostało ono wykonane w hali zakładów Metropolitan Vickers w Manchesterze. Informacja ta chyba była podawana także w innych publikacjach, moje zdjęcie w kolekcji też taki opis posiada.
W tej samej książce znajdują się też inne fotki tej lokomotywy, wykonane niemal na pewno tego samego dnia w tym samym miejscu. Fotki te pochodzą z kolekcji Pana Andrzeja Harasska. Skontaktowałem się z nim i napisał mi, iż ma zanotowane że zostały wszystkie wykonane w zakładach Attercliffe Common w Sheffield. Jest zatem rozbieżność pomiędzy tym co jest podane w powyższej publikacji, a tym co Pan Andrzej ma zanotowane.
Chcąc dociec prawdy, ostatnio poświęciłem temu zagadnieniu sporo czasu.
Według angielskiej Wikipedii, nazwę producenta lokomotyw typu EL.100 powinno się pisać następująco: Metropolitan-Vickers, czyli z myślnikiem pomiędzy słowami. To tak tytułem wstępu.
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Metropolitan-Vickers#cite_note-5.
Według Wikipedii, zakłady te miały swoją główną siedzibę i ogromną fabrykę faktycznie w Manchesterze, dokładnie w Trafford Park, jednak wyczytać także można (w tłumaczeniu): "W 1921 roku kupili 9-hektarową (3,6 ha) w Attercliffe Common w Sheffield, która została wykorzystana do produkcji silników trakcyjnych. W 1923 roku miał własny dział inżynierii i wytwarzał kompletne lokomotywy i pojazdy dostawcze elektryczne."
Na zdjęciach lokomotywy EL.101 widać wnętrze jakiegoś zakładu produkcyjnego. Naszukałem się starych zdjęć wnętrz fabryk Metropolitan-Vickers z Manchesteru i z Sheffield, ale nie znalazłem ani jednego na jakim wnętrze byłoby takie jak te ze zdjęć z EL.101. Jest co prawda pewna poszlaka z budynkiem (obecnie) fabryki Gripple jaki rownież znajduje się w Sheffield, ale znajduje się on w innej części miasta, a nie w Attercliffe Common: https://www.google.com/search?vsrid...jRoYM&ictx=2#vhid=0XYKKM-KNkMjlM&vssid=mosaic.
Nie pasuje tutaj co prawda górna część ścian, ale to mogło ulec przebudowie.
Za to dokonałem ciekawego odkrycia związanego z tłem zdjęć na jakich są ukazane same wózki lokomotywy EL.101. Na poniższym starym zdjęciu lotniczym jest właśnie obszar Attercliffe Common w Sheffield. Prawdopodobnie w centralnej części znajdują się zakłady Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd. I tutaj jest miejsce, jakie wygląda mi na to, że jest tłem wykonania zdjęć wózków.
źródło: https://www.picturesheffield.com/frontend.php?&keywords=Ref_No_increment;EQUALS;s26972&pos=8&action=zoom&id=29726&level=0&buy=1
A tutaj powiększony fragment powyższego zdjęcia (zwiększona rozdzielczość, ale oczywiście bez poprawy jakości).
Zachodzi zatem pytanie, czy i lokomotywy w całości były wyprodukowane tutaj?
Jako ciekawostkę wkleję widok z mapy Google tego samego fragmentu co zdjęcie lotnicze, gdzie widać że zmieniło się wszystko całkowicie. Nie ma najmniejszych śladow po zakładach Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd.
Przeszukując stronę z jakiej pochodzi powyższe zdjęcie, a jest to strona z archiwalnymi zdjęciami Sheffield, natknąłem się na zdjęcie jakie w tym przypadku jest świętym Graalem dającym odpowiedź na wszelkie pytania.
źródło: https://www.picturesheffield.com/frontend.php?&keywords=Ref_No_increment;EQUALS;v02770&pos=410&action=zoom&id=44470&level=6&usage=53&images=54#images
Podpisane jako "Vickers Ltd., Attercliffe Common Works - Motor chassis plant". Skoro jest to zdjęcie wnętrza hali zakładów Vickers i wygląda to identycznie jak na zdjęciach z lokomotywą EL.101, to już mamy pewność że to właśnie tutaj dwie pierwsze lokomotywy EL.100 dla PKP zostały wyprodukowane i tutaj EL.101 została sfotografowana.
Ciekawostkę stanowi jednak fakt, że Metropolitan-Vickers miał tabliczki firmowe z wymienionymi oboma miastami:
źródło: https://fundamentals.tech/services/metropolitan-vickers/
Jednak te na EL.100 miały tylko napis Manchester.
źródło: https://cyfrowa.stacjamuzeum.pl/zas...techniczna-lokomotywy-elektrycznej-el100#main
Reasumując zatem. Informacje zapisane przez Pana Andrzeja były prawidłowe.
Prawidłowy podpis pod zdjęciami lokomotywy EL.101 w zakładzie produkcyjnym powinien mieć taką postać:
hala zakładów Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd. w Sheffield
W książce "Elektryfikacja warszawskiego węzła kolejowego PKP 1933-1950" autorstwa Pana Marka Cwikły znaleźć możemy poniższe dosyć znane zdjęcie lokomotywy EL.101, z jakim spotkać się można także w innych publikacjach.
Celowo wstawiam w słabszej jakości i z podaniem źródła, aby ktoś nie miał żalu że publikuję fragmenty książki.
Podpis pod zdjęciem mówi, że zostało ono wykonane w hali zakładów Metropolitan Vickers w Manchesterze. Informacja ta chyba była podawana także w innych publikacjach, moje zdjęcie w kolekcji też taki opis posiada.
W tej samej książce znajdują się też inne fotki tej lokomotywy, wykonane niemal na pewno tego samego dnia w tym samym miejscu. Fotki te pochodzą z kolekcji Pana Andrzeja Harasska. Skontaktowałem się z nim i napisał mi, iż ma zanotowane że zostały wszystkie wykonane w zakładach Attercliffe Common w Sheffield. Jest zatem rozbieżność pomiędzy tym co jest podane w powyższej publikacji, a tym co Pan Andrzej ma zanotowane.
Chcąc dociec prawdy, ostatnio poświęciłem temu zagadnieniu sporo czasu.
Według angielskiej Wikipedii, nazwę producenta lokomotyw typu EL.100 powinno się pisać następująco: Metropolitan-Vickers, czyli z myślnikiem pomiędzy słowami. To tak tytułem wstępu.
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Metropolitan-Vickers#cite_note-5.
Według Wikipedii, zakłady te miały swoją główną siedzibę i ogromną fabrykę faktycznie w Manchesterze, dokładnie w Trafford Park, jednak wyczytać także można (w tłumaczeniu): "W 1921 roku kupili 9-hektarową (3,6 ha) w Attercliffe Common w Sheffield, która została wykorzystana do produkcji silników trakcyjnych. W 1923 roku miał własny dział inżynierii i wytwarzał kompletne lokomotywy i pojazdy dostawcze elektryczne."
Na zdjęciach lokomotywy EL.101 widać wnętrze jakiegoś zakładu produkcyjnego. Naszukałem się starych zdjęć wnętrz fabryk Metropolitan-Vickers z Manchesteru i z Sheffield, ale nie znalazłem ani jednego na jakim wnętrze byłoby takie jak te ze zdjęć z EL.101. Jest co prawda pewna poszlaka z budynkiem (obecnie) fabryki Gripple jaki rownież znajduje się w Sheffield, ale znajduje się on w innej części miasta, a nie w Attercliffe Common: https://www.google.com/search?vsrid...jRoYM&ictx=2#vhid=0XYKKM-KNkMjlM&vssid=mosaic.
Nie pasuje tutaj co prawda górna część ścian, ale to mogło ulec przebudowie.
Za to dokonałem ciekawego odkrycia związanego z tłem zdjęć na jakich są ukazane same wózki lokomotywy EL.101. Na poniższym starym zdjęciu lotniczym jest właśnie obszar Attercliffe Common w Sheffield. Prawdopodobnie w centralnej części znajdują się zakłady Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd. I tutaj jest miejsce, jakie wygląda mi na to, że jest tłem wykonania zdjęć wózków.
źródło: https://www.picturesheffield.com/frontend.php?&keywords=Ref_No_increment;EQUALS;s26972&pos=8&action=zoom&id=29726&level=0&buy=1
A tutaj powiększony fragment powyższego zdjęcia (zwiększona rozdzielczość, ale oczywiście bez poprawy jakości).
Zachodzi zatem pytanie, czy i lokomotywy w całości były wyprodukowane tutaj?
Jako ciekawostkę wkleję widok z mapy Google tego samego fragmentu co zdjęcie lotnicze, gdzie widać że zmieniło się wszystko całkowicie. Nie ma najmniejszych śladow po zakładach Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd.
Przeszukując stronę z jakiej pochodzi powyższe zdjęcie, a jest to strona z archiwalnymi zdjęciami Sheffield, natknąłem się na zdjęcie jakie w tym przypadku jest świętym Graalem dającym odpowiedź na wszelkie pytania.
źródło: https://www.picturesheffield.com/frontend.php?&keywords=Ref_No_increment;EQUALS;v02770&pos=410&action=zoom&id=44470&level=6&usage=53&images=54#images
Podpisane jako "Vickers Ltd., Attercliffe Common Works - Motor chassis plant". Skoro jest to zdjęcie wnętrza hali zakładów Vickers i wygląda to identycznie jak na zdjęciach z lokomotywą EL.101, to już mamy pewność że to właśnie tutaj dwie pierwsze lokomotywy EL.100 dla PKP zostały wyprodukowane i tutaj EL.101 została sfotografowana.
Ciekawostkę stanowi jednak fakt, że Metropolitan-Vickers miał tabliczki firmowe z wymienionymi oboma miastami:
źródło: https://fundamentals.tech/services/metropolitan-vickers/
Jednak te na EL.100 miały tylko napis Manchester.
źródło: https://cyfrowa.stacjamuzeum.pl/zas...techniczna-lokomotywy-elektrycznej-el100#main
Reasumując zatem. Informacje zapisane przez Pana Andrzeja były prawidłowe.
Prawidłowy podpis pod zdjęciami lokomotywy EL.101 w zakładzie produkcyjnym powinien mieć taką postać:
hala zakładów Metropolitan-Vickers Electrical Co. Ltd. w Sheffield
Ostatnio edytowane:
-
5
-
3
- Pokaż wszystkie
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
| Pierwsze elektrowozy | Koleje w Polsce | 2 | ||
| Koleje na ziemiach polskich w pierwszej epoce | Koleje w Polsce | 23 |
Podobne wątki
-
-
A