• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pendolino PKP Intercity

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.911 45 3
A może ktoś z was wyjaśni mi punkt 13.
"Pociągi są nadal własnością Alstomu [...]"
Zatem te dwa miliardy (czy ile tam dokładnie) to zapłaciliśmy za co (pendo są w leasingu????!!!)?
 

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
http://www.rynek-kolejowy.pl/54969/skoczylismy_pendolino_na_jeden_dzien_do_gdanska.htm

"Aktualizacja 12:15 (Jakub) - Widoczny na jednym ze zdjęć rower jest składany. W przypadku dużego roweru mogą być problemy z przejściem - zobaczymy. W środku jest jednak ogólne wrażenie ciasnoty. Wprawdzie różnica szerokości pudła z powodu przystosowania do wychylnego pudła to tylko 8 cm, ale jest to odczuwalne. Fotele w drugiej klasie wydają się przez to dość wąskie, choć trzeba przyznać że są wygodne i rozkładają się bez zarzuty. Bardzo wygodne są stoliki i oświetlenie. Stolików barowych w Warsie nie testowaliśmy."

"Aktualizacja 13:15 (Jakub) - Wszystko jest tu nowe – to podstawowa zaleta. Ale nasze pociągi już czterdzieści lat temu jeździły z prędkością 160 km/h, więc czas przejazdu nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. Jest też trochę ciasno. Jak wsiądę w Berlin – Warszawa – Express to podróż jest bez porównania bardziej komfortowa - wolę przedziały niż “tramwajowe” pociągi. Pendolino byłoby na pewno wygodniejsze na krótkie podróże, ale dobrze, że w ogóle są. Ja lubię jeździć koleją – czuję się w niej bezpiecznie. To nie jest walka o życie, jak na naszych drogach – mówi “RK” aktorka Bożena Dykiel."

Jak widać więcej osób narzeka na ciasnotę w Pędolino.
Dla mniej zorientowanych dodam, że wagony BWE to jedne z najstarszych i najgorszych wagonów jakie kursują w składach EIC w Polsce (najstarsze w sensie bez modernizacji). Krajowe EIC mają dużo wyższy standard.
 
OP
OP
MichałK

MichałK

Znany użytkownik
Reakcje
880 9 4
Jak widać więcej osób narzeka na ciasnotę w Pędolino.
Dla mniej zorientowanych dodam, że wagony BWE to jedne z najstarszych i najgorszych wagonów jakie kursują w składach EIC w Polsce (najstarsze w sensie bez modernizacji). Krajowe EIC mają dużo wyższy standard.
Zawsze ktoś będzie narzekał, to normalne.
Co do wagonów w BWE to powinny być zmodernizowane. Jednak wagon bezprzedziałowy 154A oraz przedziałowe Z1B Henschel należą do najlepszych na sieci PKP pod względem komfortu (wygodne fotele i cichy bieg). Często podróżuję BWE dlatego to moje osobiste zdanie.
 
Ostatnio edytowane:

m_zntk

Znany użytkownik
Reakcje
11.817 179 15
Tuż przed odjazdem składu okazało się, że wystąpiły problemy techniczne z niezamykającym się podwoziem.

Konduktor starał się ręcznie rozwiązać problem. Otwierał i zamykał schody raz ręką raz nogą - te niestety wciąż się otwierały. Był też pomysł, aby przymocować do nich sznurek i z wnętrza pociągu trzymać schody, aby się nie otwierały, jednak i to nie wypaliło.

Ostatecznie wyłączono drzwi i opatrzono je informacją: Nieczynne!







 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.595 35 1
Zapełnienie 44% :(. Choć nie podobają mi się te kaczory, to jednak po tej informacji spojrzałem na Pendolino jak na Brzydkie Kaczątko. Tak mi szkoda!! Mam lęki, że to może dlatego, że jesteśmy (jako Naród) tacy "zacięci"? Że chcemy pokazać? pouczyć? ukarać? No już się przecież stało! Mamy te pociągi, atrakcyjne czasy podróży i co? Rzeczywiście komunikacja autobusowa przejęła wszystko? Przestaliśmy podróżować? Dziś na peronie trzy osoby (na Wschodnim) :(
 

TELEJEK

Aktywny użytkownik
Reakcje
2 0 0
W niedzielę jechałem z rodzinką z Iławy do Gdyni i nie wiem co za zaraza siedzi w naszym społeczeństwie żeby z taką nienawiścią wypowiadać się na temat Pendolino. Napiszę krótko , podróż była bardzo przyjemna i komfortowa .
 

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
wagon bezprzedziałowy 154A oraz przedziałowe Z1B Henschel należą do najlepszych na sieci PKP pod względem komfortu (wygodne fotele i cichy bieg). Często podróżuję BWE dlatego to moje osobiste zdanie.
Co do Z1B to zgodzę się, że fotele dość wygodne, głównie irytuje mnie brak gniazdek i ogólny stan tych wagonów (zwykle spotykam je dużo bardziej usyfione wewnątrz niż w TLK, gdzie zazwyczaj trafiam na wagony dość czyste). Ale w kwestii 154A mam zupełnie odmienne zdanie, niemniej jak słusznie napisałeś jest to kwestia osobista. Mi przede wszystkim jest tam o wiele za ciasno (brak miejsca na nogi).
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.418 110 1
W ten weekend byłem z żoną w Gdyni:). Z Warszawy jechałem IC (skład jadący z Katowic) a z powrotem ICP (jadący do Krakowa). Krótkie porównanie/opis, moim subiektywnym okiem.

Z zewnątrz EP09 wygląda jak dziarski emeryt a wagony IC (nie znam typów) były ciche, czyste i zadbane. Pendolino robi nowoczesne wrażenie, choć ten rodzaj designu mi się niespecjanie podoba (ten dziób jakoś taki zbyt ostentacyjny). Na Peronach wita podróżnych Pendolino liczny personel ubrany w antracytowe kurtki z logo ICP. Trochę ich za dużo, dopytują się czy ma się bilet i czy mogą pomóc (jakbym był niewidomy, albo emerytem poruszającym się o kulach). W Gdyni brakowało tylko kolejarskiej orkiestry dętej:D.
Pendolino przypomina bardziej samolot niż pociąg, a przechodzenie między wagonami przypomina wędrówkę, przez stację kosmiczną (no przynajmniej dla kogoś kto pamięta z dzieciństwa serial telewizyjny Cosmos 1999:rolleyes:). W porównaniu z francuskim TGV, wnętrze Pendo podobało mi się bardziej w sensie wizualnym. Fotele dużo wygodniejsze niż w tradycyjnym "przedziałowcu " (po rozłożeniu bardzo wygodnie się śpi), ale z zaznaczeniem, że są idealne dla osób raczej szczupłych. Kilku grubych facetów, których mijałem idąc do baru, wywalało brzuchy i nogi w przestrzeń między fotelami, tarasując przejście.
Indywidualne oświetlenie foteli (naprawdę fantastyczne), wygodne podpórki na nogi, otwierane stoliki, małe i poręczne kosze na śmieci, rolety w oknach to wyraźny plus Pendo. Minusem była dla mnie zbyt wysoka temperatua. Siedziałem w podkoszulce i było mi gorąco/duszno. W każdym wagonie są półki na duży bagaż, a w składzie nieduży przedział na rowery.
Ekrany pod sufitem są fajne, ale jak na dość długą podróż, jest zbyt mało wyświetlanej treści. Po półgodzinie zna się wszystko na pamięć (trochę jak w warszawskim metrze). Mimo to treść zróżnicowana i dość ciekawa - dowiedziałem się np, że kawa rozpuszczalna po czesku to - rozpustna kava;).
Obsługa Pendo to ludzie stosunkowo młodzi i czasem trochę ostentacyjnie "zbyt uprzejmi", choć kompetentni i bardzo cierpliwi - osobiście jedną babę wywaliłbym na tory jeszcze przed Tczewem:mad:. Przedział barowy rozwiązany tradycyjnie - z miejscami siedzącymi i stojącymi (przestrzeń dla personelu skurczona do rozmiarów dużej lodówki). W Pendo można zamówić jedzenie z dostawą do swojego miejsca co jest bardzo fajne i sporo ludzi z tego skorzystało, ale jeden człowiek roznoszący potrawy i zbierający naczynia z trudem się wyrabia. Ceny jedzenia raczej umiarkowane jak na pociąg - pierogi - 19pln, schabowy - 28pln, choć porcje są małe. Duży facet siedzący nieopodal mnie zamówił od razu drugiego schabowego, po tym jak zobaczył co mu przyniósł steward. Serwis sprzątający był na pokładach obu składów, więc tu mamy remis. Toalety w obu składach były czyste (w Pendo suszarki do rąk zamiast ręczników i opisy dla niewidomych).
Jadąc IC mieliśmy hotspot (na szczęście dostaliśmy miejsce w oklejonym wagonie), który działał bez zarzutu. W Pendo jeśli był to go w ostatnim wagonie nie zauważyłem.

Mimo droższych biletów (o25pln) podróżnych w Pendo było naprawdę bardzo dużo (do baru przeszedłem niemal przez cały skład więc wiem co mówię;)). W Warszawie wysiadło mnóstwo ludzi, a drugie tyle czekało na peronie, by pojechać dalej do Krakowa. Składów na tej trasie jest dużo. W Gdyni gdy odjeżdżaliśmy przyjechał inny skład, kolejny spotkaliśmy w Malborku. Wygląda jakby podróżowanie Pendolino było modne. Ludzie są zaciekawieni a czasem nawet podekscytowani. Przewoźnik stara się (chyba udanie) stworzyć atmosferę nowości, nowoczesności i... luksusu.

Zamieszczam kilka fotek. Przepraszam za jakość, ale robiłem je komórką
DSC_0299.JPG
DSC_0301.JPG
DSC_0302.JPG
DSC_0303.JPG
DSC_0306.JPG
DSC_0307.JPG
DSC_0308.JPG
DSC_0316.JPG
DSC_0327.JPG


Reasumując - jestem mile zaskoczony zarówno Pendolino (po niektórych wpisach spodziewałem się bóg wie jakich katastrof) jak i "starym" składem IC, którego personel stara się równać w górę. Uderzyła mnie czystość i komfort jazdy.
PS: Po powrocie, na Dworcu Centralnym usłyszałem komunikat zapraszający osoby oczekujące na spóźniony pociąg do Bydgoszczy, na darmowy poczęstunek do baru na hali głównej.
 
Ostatnio edytowane:

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.962 122 22
Jeszcze chwila, i ludzie zaczną chwalić ten pociąg i nie jeden będzie udawał że niczego złego na jego temat nigdy nie napisał. :)
A może nawet za jakiś czas zaczną się komentarze w stylu - czemu tak mało tych składów kupiono?
 
OP
OP
MichałK

MichałK

Znany użytkownik
Reakcje
880 9 4
Zatem miałeś szczęście, bo włoszczyzna już zaczyna sprawiać problemy: godzinne opóźnienie... Co to za banialuki z tym "dodatkowym przeglądem technicznym"??
Normalnie sensacja z tym opóźnieniem. Rozumiem, że pismaki czekały aż 2 tygodnie od uruchomienia EIP aż coś się wreszcie spóźni. Szkoda, że nie pokazywali w naszej tv co się ostatnio działo w Niemczech i Francji na kolei po ataku zimy.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.418 110 1
@MichałK Pełna zgoda, tak samo było z "obiektywnymi" dziennikarzami i "specjalistami", którzy bez mrugnięcia okiem wróżyli, że Narodowy nie stanie na czas, że autostrady nigdy nie powstaną i że druga nitka metra utonie, o zawalającym się moście Północnym nie wspomnę (wymieniam tylko warszawskie 'katastrofy"). Myślę, że tego typu "sensacje" są dowodem jedynie na upadek polskiego dziennikarstwa, uganiającego się za tanią (czasem wydumaną) sensacją.

Jeden z kolegów, który we wczesnych wpisach "radził nam" zakup niemieckiego super hiper pociągu z wodotryskiem, powinien w zeszłym tygodniu sobie do Monachium śmignąć z... prawie godzinnym opóźnieniem, (przynajmniej tyle spóźnił się skład mojej siostry jadący z Kolonii), a ja LATEM tego roku przyjechałem TGV do Lyonu z niemal pół godzinnym poślizgiem (opóźniony wyjazd z Paryża z powodów technicznych - skończyło się na podstawieniu nowego składu) i dodam, że francuska prasa o tym nie pisała.
Zaznaczam, że nie jestem piewcą Pendolino, bo na sprawach technicznych i finansowych się po prostu nie znam, ale pisanie wyłączne w kategoriach negatywnych wydaje mi się niestosowne. To tak jak pisanie, że u Niemców wszystko takie cacy (poziom kolei tureckich przemilczę, bo zapóźnienia i poziom obsługi na niektórych liniach są trudne dla nas do wyobrażenia) a zapominać o tym co się działo na niemieckich kolejach we wrześniu i październiku. Strajki pracowników kolei niemieckich (w Polsce prasa pisałaby o paraliżu) nie wzięły się chyba znikąd.

W moim ostatnim poście w tym roku życzę kolegom wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku.
 

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-awaria-pendolino-w-koncu-sie-zatrzymalismy,nId,1582946
Rozumiem, że awaria się zdarzają, ale nowy tabor po 3 tygodniach użytkowania.... I nie jest to pierwsza awaria, wczoraj jeden ze składów wyjechał, bodajże z Warszawy, z opóźnieniem 10 min (nie robię z tego sensacji bo takie opóźnienie to nie jest problem) z powodu awarii ogrzewania (musieli wymienić skład).

Z resztą nie tylko Pendolina się psują, nowy Impuls zakupiony przez województwo lubuskie też więcej stoi niż jeździ, a wszedł do ruchu w listopadzie. Ale fakt, że kosztował nieporównywalnie mniej (i tutaj raczej właśnie cena jest problemem, to samo jest z pojazdami Pesy, tabor który dostarczają na nasz rynek ciągle się sypie, a Niemcy są bardzo zadowoleni z ich produktów. Tyle tylko, że wg informacji jakie posiadam, Niemcy za taki sam tabor płacą trochę inne kwoty).

Intercity na stronie internetowej chwali się, że Pendolino ma niespotykany do tej pory wskaźnik punktualności, wynoszący 98%. Być może, nie mam zamiaru tego negować. Niemniej jednak jest to zdecydowanie zwykła propaganda sukcesu. Taki wysoki wskaźnik punktualności wynika z faktu, że Pedolina mają wszystkie semafory na zielono oraz nie czekają na inne spóźnione pociągi nawet w przypadku zgłoszenia skomunikowania (takie sygnały pojawiają się na forach kolejowych od pasażerów, którzy nie zdążyli na przesiadkę).
Ja jestem stałym pasażerem TLK, zdarza mi się również jeździć EIC. I powiem tyle, że wskaźnik punktualności, gdyby brać pod uwagę tylko opóźnienia wynikające z awarii/zbyt wolnej jazdy mojego pociągu (nie wliczając kilkuminutowych poślizgów spowodowanych wprowadzeniem tymczasowego ograniczenia prędkości na jakimś odcinku), wynosiłby jakieś 99,9%. Z tego co pamiętam, to 3 razy zdarzyła mi się awaria lokomotywy, która skutkowała opóźnieniem kolejno 35, 20 i 60min. Wszystkie inne opóźnienia wynikały z sytuacji ruchowej (zajęty tor, ba, zdarzało się, że zatrzymano mój spóźniony TLK na 25 min żeby przepuścić ET22 z węglem!!), wypadku na torach, wykolejenia przed nami pociągu towarowego, awarii innego pociągu (zwykle towarowego), albo oczekiwania na inny spóźniony pociąg). Nie twierdzę, że na chwilę obecną, gdyby uwzględnić tylko awarie, to Pedolino miałoby gorszy wskaźnik - ale 98% punktualności nie wynika z "superowości" tego wehikułu, tylko z ogólnych działań traktujących te połączenia jak święte krowy (oczywiście kosztem punktualności wszystkich innych pociągów).
 
Ostatnio edytowane:

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
Dzisiaj mignęła mi w tv informacja o ponad godzinnym opóźnieniu Pendolino, jeśli dobrze usłyszałem, powodem była awaria hamulców, podstawiono drugi skład.
 

FENIX

Znany użytkownik
Reakcje
3.613 255 31
Co by nie pisać , za co by nie chwalić ,
to dobre będzie tylko wyprodukowane w Polsce i przez polskie przedsiębiorstwo prywatne lub państwowe ,reszta to dalekosiężny syf .
A wiedzę i umiejętności to My Polacy mamy.
 

Podobne wątki