• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Parowozowy hyde park (ale tylko nasze koleje i bez czasów współczesnych)

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.591 73 0
Jest to dawny dźwig samojezdny o układzie osi B1, wyprodukowany w berlińskiej firmie A.Borsig. Na filmie występuje już tylko jako parowóz. Urządzenie dźwigowe zostało zdemontowane.
 

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.075 6 0
- Kolega Piaskowy doczekał http://forum.modelarstwo.info/threads/parowóz-tkr55.14655/, takie zdjęcie -slajd nie mógł byc niezakupiony przez Kolegę Piaskowego
- ciekawe tylko czy to to samo ujęcie czy minimalnie inne , bo jak takie samo to jak to tłumaczyć ,że znów ukazało się na ebaju?- nie wiem -dlatego pytam
 

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.062 25 2
kociol zapodał:
źrodło:
https://www.facebook.com/pages/Kole...666997.-2207520000.1391335919.&type=3&theater

a zdjęcie tej Pt47-46 zostało wykonane na stacji Warszawa Gdańska 14.09.1969 przez Klausa Kiepera[DOUBLEPOST=1391345192,1391344741][/DOUBLEPOST]Ty5 napisał: "ludziom to się chciało .... "
nie tylko się chciało, ale ludzie czuli, że to jest ich.
Dzisiaj to jest prezesów i dyrektorów spółek, którzy mają zwykłego pracownika za nic.
Maszynki wtedy świadczyły o tych, co je obsługiwali i każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Niejednokrotnie widziałem jak w wolnej chwili drużyna parowozowa czyściła, pucowała i ropowała swą maszynkę,
ba nawet nieco dłuższy postój w peronie obsługa elektrowozu /!/ - wykorzystywała aby przetrzeć pakułami swą "lalunię" !
- widok dziś niespotykany !
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.591 73 0
a zdjęcie tej Pt47-46 zostało wykonane na stacji Warszawa Gdańska 14.09.1969 przez Klausa Kiepera
Jest to pociąg rel. Berlin-Moskwa. Na st. W-wa Gdańska była zmiana lokomotywy. Odjeżdżał elektrowóz a doczepiano parowóz Pt47, początkowo odolański, później siedlecki.
W tym okresie w MD Odolany były utrzymywane w tzw. "gorącej rezerwie" 2 par. Pt47 dla zapewnienia ciągłości obsługi pociągów międzynarodowych. Następnie obsługę tych pociągów przejęły nowo otrzymane lokomotywy spalinowe. Były to SP45 z Odolan i ST44 z Pragi. Z uwagi na to, że wagony SŻD miały swoje systemy ogrzewania wodnego to właśnie ST44 mogły prowadzić te pociągi.
Maszynki wtedy świadczyły o tych, co je obsługiwali i każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Powszechne było hasło - "Mój parowóz świadczy o mnie".
Oj, chyba to nie były pakuły. Ja pamiętam czyściwo ze ścinków tekstylnych i plątaniny rozmaitych nici i włóczek potocznie nazywanych "końcami".
 

JacekZet

Znany użytkownik
Reakcje
477 1 0
Co do wiatrownic na Ty55 to można było zrobić dzielone na wysokości blachy poprzecznej za kominem z tylną częścią łatwo demontowalną i problem dostępu do przepustnicy rozwiązany.
Co do czyściwa to nie trafiały się wtedy w nim obrusy plamoodporne. ;)
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.957 122 22
Maszynki wtedy świadczyły o tych, co je obsługiwali i każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Ale czy przypadkiem powodem obecnego stanu rzeczy nie jest to, iż kiedyś drużyna lokomotywy miała daną maszynę przypisaną na stałe, a zatem większość ludzi w mniejszy lub większy sposób dbała o nią, chociażby dla swej wygody i satysfakcji, a obecnie maszynista codziennie jeździ inna maszyną, w związku z tym trudno by coś przy niej robił.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.025 531 30
No niestety, właśnie to jest przyczyną. Ale prawa ekonomii są nieubłagane, a taki system nie został wymyślony u nas, już w latach 1980-tych (a może i wczesniej) okreslano to jako "jazda amerykańska"...
 

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
377 5 1
Amerykanie już to "trenowali" przed wojną, ale jest małe ale - tam na lokomotywę po zjeździe do "szopy" czekała grupa która miała za zadanie posmarować i oczyścić (umyć) ją przed następną służbą, a jak zdający maszynista zgłaszał usterki to były one też wtedy usuwane. Jednak pod koniec "ery parowozów" i u nich było z tym różnie czytaj gorzej....
 

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.062 25 2
Ale czy przypadkiem powodem obecnego stanu rzeczy nie jest to, iż kiedyś drużyna lokomotywy miała daną maszynę przypisaną na stałe, ...
oczywiście, że tak ! nikt przecież na zdrowy rozum nie będzie dla kogoś ot tak pucował lokomotywę.
Zresztą nie chodzi tu tylko o lokomotywy.
W mej praktyce zawodowej również był taki okres, gdy konkretne numery EN57 były przypisane do brygady czteroosobowej i tylko ci maszyniści jeździli na danych EZT-ach. Tak się złożyło, że wraz ze mną pozostali trzej koledzy mieli nazwiska zaczynające się na literę S, więc mówiłem że tworzymy "S-brygadę" ! ;)
Dzisiaj podobno to się nie da, ba - nawet nie da się aby obsługiwać służbę za służbą według planu pracy.
Pracuje się więc w sposób pomieszany, raz np. dzień potem noc po nocy albo dzień po dniu itp. kombinacje.
 

Podobne wątki