Wiadomo - każdy model ma to czy tamto lepsze czy gorsze.... W
Roco z rzeczy widocznych na pierwszy rzut oka irytujące są te powyginane uchwyty przy reflektorach..... (które pojawiły się zamontowane od chwili wejścia na rynek wersji PIKO). Ale tak to już jest w tych modelach z tej firmy bo chyba to wynika z tego, że gdy M62 Roco projektowano - to było za czasów wersji z małymi reflektorami (DR/DB/MAV i innych M62).... Gdy pojawił się pomysł na "czoło" z lampami PKP, to pomost był jaki był i wyszło jak wyszło. Z tego względu z Roco mam u siebie jedynie model
ST44-190 (link do strony z jego zdjęciem) bo tam w oryginale uchwytów tych nie było tak samo jak nie było prostokątnych tarcz zderzaków, tylko okrągłe - a te w modelu Roco akurat mogą być.
W Roco bowiem, także tarcze zderzaków w wersji prostokątnej również są jak blaty stołów - dużo za duże niż w wersjach lokomotyw PKP.
Uprzedzam riposty - tak wiem - oczywiście wszystko da się poprawić we własnym zakresie.... Taka tylko moja dygresja przy okazji wklejenia fotki z kolejną sklepową wersją "Gagara"....
Czy w pierwszych wersjach modeli PKP Roco tych uchwytów przy reflektorach w ogóle nie dawało, czy dawało je jako część do montażu? Nie wiem (np. w ST44-1028 od Roco na zdjęciach z sieci uchwytów przy lampach nie widać na fotkach tego modelu, podczas gdy w oryginale były). Być może PIKO zmotywowało Roco do ich montażu, podobnie jak do lekkiego "liftingu" na wózkach:
Taka "gonitwa" - kto ma lepszy... (moim zdaniem PIKO - ale model od PIKO był dłuuugo po Roco zaprojektowany, to i bardziej przypomina oryginał). W Rocusiu metalowe uchwyty przy drzwiach są lepsze

... maszynista w kabinie też był rozkoszny.