Przyjrzałem się teraz rysunkom zapowiadanych modeli wagonów chłodni i lokomotywki ASF firmy Rivarossi. Jeśli na tych modelach będą się znajdowały dokładnie te opisy co są widoczne na rysunkach, to modele te będą nawet nie tyle największą wpadką ostatnich lat, ile chyba największą w ogóle, w odniesieniu do oznakowania.
Ponieważ wygląda jakby to robił zupełny amator lub ignorant, to może jest to celowy zabieg? Tylko z drugiej strony, czemu miałoby służyć nieprawidłowe ukazanie opisów?
Modelarze w naszym kraju są przyzwyczajeni do opisów na wysokim poziomie, czasem tak wysokim że lepiej już się nie da. Nawet jak były wydawane modele dla dzieci, to miały opisy jak z prawdziwej lokomotywy. Wydanie modeli firmy Rivarossi z opisami jak na rysunkach, to byłaby porażka niesamowita wręcz.