A nawet jakby tak było to co? PKP CARGO ma obecnie 12 lok. tej serii, docelowo będzie 15, a może nawet 20. Dla każdego numerów starczy.
Swoją drogą ostatnimi czasy mamy do czynienia z dość (nie)ciekawymi praktykami producentów w tworzeniu dzikiej konkurencji.
Zamiast (na przykładzie Vectrona) po numerze 50x, wykonać model lokomotywy z numerem 50y, to powiela się lokomotywę 50z, którą ma wykonać inny producent.
W ten oto sposób, będziemy mogli kupić lokomotywy o numerach 50x PIKO oraz 50z (dwóch producentów, czyli PIKO i Roco)...
To jest chore i kiedyś nie do pomyślenia. PIKO produkowało doskonałe modele elektrowozów E11/E42 (211/242), Roco 212/243 (112/143) i analogicznie jeszcze jeden z wielu przykładów PIKO (193), Roco (194). A teraz dubluje się modele, w dodatku z takimi samymi numerami taborowymi...
[DOUBLEPOST=1487110176,1487109052][/DOUBLEPOST]Inna sprawa, to modeli PIKO, typowo Polskich lokomotyw, nie nazywał bym zabawkami...
Takie stawianie sprawy, jest w pewnym sensie nadużyciem.
Vectron może tak, ale typowo Polskie lokomotywy (EU07, SM42), już niekoniecznie, nadawały by się do pudełka z zabawkami.
Sam posiadam wszystkie siódemki i pochodne, które się ukazały.
Jest to dobry i ładny model, bardzo ładnie się prezentuje, a co najważniejsze odwzorowuje swój stalowy pierwowzór w skali 1:1. Posiadam, też kilka SM42 i muszę przyznać, że są bardzo dobrze odwzorowanymi modelami.
Oczywiście, żeby nie było zbyt różowo, to jak już wspominałem, diabeł tkwi w szczegółach, a takimi szczegółami, które psują bądź co bądź dobry efekt końcowy, są reflektory w siódemkach.
I na koniec łyżeczka dziegciu - jak do tej pory, z mojego doświadczenia z modelami PIKO, to mam wrażenie, że SM42 są produkowane gdzie indziej niż EU07, to znaczy, że są jakościowo lepsze.
Reasumując: Wiele lat temu model Polskich lokomotyw był wyłącznie w strefie marzeń. Później mogliśmy, popuszczając wodze fantazji zakupić zabawki (tutaj to określenie doskonale pasuje), pomalowane na wzór Polskiego taboru, ale fikcyjnych lokomotywek (SU16,SU29, a nawet SU45), będących przemalowanką modeli lokomotyw niemieckich. Więc nie narzekajmy tak na to Piko.
Ale...
Z drugiej strony musimy być też świadomi i wymagający, bo są to modele seryjne, za nie małe pieniądze...
Więc płacę, ale wymagam.
Ostatnio edytowane: