Wrócę jeszcze na chwilę do P8 O.S.Kara. Wczoraj miałem okazję obejrzeć ten model i zamienić dwa słowa z przedstawicielem firmy. Sam model niezły, ale bez rewelacji, cena 349 euro też trochę wygórowana. Jak pisali wcześniej koledzy, atrakcyjną stroną modelu jest inna wersja oryginału, w stosunku do ofert innych producentów. Model częściowo wykonany z metalu, co widać na poniższym zdjęciu. Silnik umieszczony w kotle, gniazdo dekodera i miejsce na głośnik, o ile dobrze zrozumiałem, w tendrze - zresztą gdzie indziej byłoby trudno to zmieścić. Tak, wiem, że puryści będą się krzywić, a nasi mistrzowie potrafią wcisnąć to wszystko do kotła, a głośnik do dymnicy, ale dla przeciętnego zbieracza, który z trudem umie otworzyć model i włożyć dekoder do gniazda, takie rozwiązanie jest nie najgorsze. Wózki tendra są oddzielne i oczywiście ruchome.
W sumie niezły model, ale powinien być troszkę tańszy. Przedstawiciel producenta nie wyklucza wersji PKP za parę lat, ale boję się, że mówił to tylko tak z grzeczności. Ostateczna decyzja na pewno będzie rezultatem badań rynkowych i oceny szansy na zysk.
Zdjęcia niestety zrobione przez szybę.