Odpowiedź jest prosta, cena. Zarówno cena końcowa dla klienta (droższy model) jak i wyższe koszty produkcji.
Silniki C-Sinus i SoftDrive Sinus też miały pewną wadę - elektronikę sterującą silnikiem trójfazowym, która była podatna na uszkodzenia. Biorąc pod uwagę dość ograniczony dostęp do części zamiennych MaTrixa pojawia się problem z utrzymaniem modeli w stanie "ruchowym".
Problem "cięcia" kosztów produkcji dotyka chyba wszystkich producentów, ROCO w najnowszych Vectronach, Gagarinach a także w nowym BR180/CD370 montuje to:
Silnik Mabuchi, znany z PIKO Hobby czy Mehano.
Stary dobrze znany silnik ROCO kosztował jako część zamienna około 55 euro, ten wyżej "zaledwie" 22, choć pewnie na chińskim allegro kosztuje dolara od sztuki...
Smutne, ale nie mamy na to wpływu