Noga z elektroniki

[misza1]

Dziękuję koledze Andrzejowi za wyjaśnienie.
Pomysł (na lewy i prawy) wziął się faktu, iż w różnych sklepach różnie opisują rozjazdy krzyżowe nawet o tym samym numerze np: rozjazd o numerze 9184 w sklepie Conrada figuruje jako zwrotnica krzyżowa skręt w lewo, a innym jako podwójna, podobnie drugi rozjazd 9185 figuruje jako rozjazd prawy podwójny. Podobnie ujmuje to program, który wprost mówi o prawym i lewym przejściu. W fachowej literaturze znalazłem takie wytłumaczenie jakie zostało opisane przez kolegę.
Błąd zauważyłem - powrót do wersji poprzedniej. Dziękuję i pozdrawiam. Misza

 

[Andrzej Harassek]

Nie trzeba wracać do poprzedniej wersji, mnie się ta nowa podoba. Trzeba tylko zastąpić jeden rozjazd zwyczajny krzyżowym i wbudować dodatkowy rozjazd zwyczajny lewy:

 

[Paweł Piotr]

W fachowej literaturze znalazłem takie wytłumaczenie jakie zostało opisane przez kolegę.

Bo tylko tam znajdziesz prawidłowe nazewnictwo - to, co wyprawiają polskie sklepy modelarskie z asortymentem kolejowym, woła o pomstę do nieba..

 

[r-mik]

(...)to i tak mam zbyt dużo zwrotnic. Chyba pójdę jednak w kierunku aby zwrotnicami na początek sterować analogowo(...)

Noga nie tylko z elektroniki ale także ze znajomości infrastruktury kolejowej. Nazywać rozjazd zwrotnicą to tak jakby mówić na telewizor układ scalony.

 

[Andrzej Harassek]

Ale steruje się, a właściwie nastawia się zwrotnice, nie rozjazdy. Są przecież napędy zwrotnicowe, a nie rozjazdowe.

 

[r-mik]

Bez komentarza:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozjazd
http://www.transportszynowy.pl/kolrozjazdybudowa.php#rozog

Poczytaj co to napęd zwrotnicowy a dopiero później się wypowiadaj

 

[Andrzej Harassek]

Nie bardzo rozumiem komentarz kolegi r-mika:

Poczytaj co to napęd zwrotnicowy a dopiero później się wypowiadaj

Cytat ze strony, do której link podał kolega r-mik:
Nastawcze napędy zwrotnicowe to mechanizmy służące do zmiany położenia iglic.
Na żadnej z podanych stron nie znalazłem informacji sprzecznej z tym, co wcześniej napisałem. A o napędach zwrotnicowych uczyłem się, a potem przy nich pracowałem, w czasach, gdy, jak podejrzewam, kolegi r-mika jeszcze nie było na świecie.

A jeśli chodzi o wpis kolegi misza1, to oczywiście lepiej byłoby powiedzieć mam za dużo rozjazdów niż zwrotnic, ale to drugie też nie jest błędem (jak ma za dużo rozjazdów, to ma i za dużo zwrotnic). Natomiast absolutnie poprawne jest stwierdzenie o tym, żeby zwrotnicami na początek sterować analogowo. Nie chcę dalej ciągnąć tej dyskusji, bo tylko tu śmiecimy.

 

[r-mik]

Wnioskuję, że aby skierować lokomotywę, wagon, pociąg, na wybrany tor wystarczy sama zwrotnica.
"Jak sądzę" - cóż widać kolega jest sędzią. Co do wieku, wiek, wykształcenie, a wiedza i praktyka niekoniecznie idą w parze, a właściwie to prawie nigdy.

 

[Marqus]

Ktoś kiedyś ładnie tutaj napisał, aby nie naśmiewać się z tych ,którzy dopiero zaczynają. Dla Pana moje pytania może są śmieszne - dla mnie nie. Nie każdy przecież musi się znać na wszystkim

To na początek

Chyba pójdę jednak w kierunku aby zwrotnicami na początek sterować analogowo

Przeraża mnie ilość zwrotnic

W kontekście sterowania całkowicie zgadzam się z kol @Andrzej Harassek

ja wstawiałem cały czas nie te rozjazdy krzyżowe co trzeba było. Chciałem już nawet wstawiać zwykłe rozjazdy

Kol. @misza1 zdaje się, że rozróżnia rozjazd od zwrotnicy

 

[Paweł Piotr]

Kolega misza1 zwrócił uwagę na niewłaściwe opisy detali kolejowych w sklepie conrada - rzeczywiście, czytając opisy asortymentu kolejowego, można się nieźle ubawić - równocześnie przestrzegam poczatkujących kolejarzy, by z dużą wstrzemięźliwością traktowali ten sklep i towary w nim kupowane... (ze strony www.conrad.pl)
Taki przykład, pierwszy z brzegu:

 

[Adam Okuń]

Niestety nomenklatura kolejowa nie jest w narodzie powszechna nawet wśród ludzi "bawiących" się w miniaturową kolej i sklepy pewnie ustawiają się pod klienta. Szukając rozjazdów wpisywałem w wyszukiwarkę "rozjazdy". Wystarczyło jednak wpisać "zwrotnica" by osiągnąć dużo więcej wyników. Pewnie dlatego sklepy operują językiem potocznym bu lepiej pozycjonować się w wyszukiwarkach. Wybierają słowa mające większą moc w Google...

 

[Paweł Piotr]

Panie Adamie!
Jeżeli na oryginalnym pudełku napisano: Art.Nr.: 4509 H0 Form-Vorsignal, Scheibe beweglich – co przekłada się na język polski (wg najgłupszych intenetowych słowników): H0 kształtowa tarcza ostrzegawcza z ruchomym dyskiem (warto zaznaczyć, że jest to tłumaczenie zgodne z poprawną polską kolejową nomenklaturą, zawartą w odpowiednich przepisach), to opis zamieszczony w katalogu conrad.pl jest dowodem totalnej bezmyślności i ignorancji, a nie żadnego celowego działania. To właśnie dzięki takiej „tfurczości” wyszukiwarki pozycjonują szukane hasła.
Wydawać by się mogło, że to sklepowi powinno zależeć na tym, by towar. który sprzedaje, miał prawidłową nazwę, a nie kosmiczną bzdurę, świadczącą o całkowitej nieznajomości rzeczy, którymi się handluje - ale - jak napisałem - wydawać by się mogło..

 

[Andrzej Harassek]

Całkowicie zgadzam się z kolegą Pawłem Piotrem w powyższej kwestii, co nie zmienia faktu, że użycie słowa "zwrotnica" zamiast "rozjazd" jest najprawdopodobniej spowodowane tym, iż takie określenie jest potocznie używane. Może to być nawet nieświadome użycie niepoprawnego określenia "zwrotnica". bo autorzy tych opisów też nie znają prowidłowych nazw.

 

[Marcin Kempa]

Nie wiem o co chodzi. Kolega dobrze i poprawnie napisał, że ma dużo zwrotnic do sterowania. Rozjazd jako takim się nie steruje, bo może być ciągle w jednej pozycji i wtedy nie potrzeba go wcale obsługiwać!

 

[Andrzej Witowski]

Nie wiem o co chodzi. Kolega dobrze i poprawnie napisał, że ma dużo zwrotnic do sterowania. Rozjazd jako takim się nie steruje, bo może być ciągle w jednej pozycji i wtedy nie potrzeba go wcale obsługiwać!

Bo tutaj wychodzi tak zwane "czepialstwo" do wszystkiego. Ja nie raz boję się posta napisać żeby nie zostać obsmarowanym potem na parę stron. Szanuję nazewnictwo infrastruktury kolejowej, ale ludzie, no bądźmy normalni. Wielu ludzi zajmuje się tym hobby, a w życiu robią zupełnie co innego, ale mimo to starają się aby gaf nie strzelać. A tutaj właśnie kolega misza1 napisał wszystko jak miał napisać ... (nie do końca oczywiście wiadomo czy chodziło mu o zwrotnice czy rozjazdy - jednak zdanie jest poprawne jakby nie patrzeć )

 

[misza1]

Trochę zrobiło mnie się smutno, że tak niewinne, może, a raczej na pewno naiwne pytanie wywołało taką burzę.
Na początku chciałbym bardzo podziękować tym kolegom, którzy stanęli w obronie zielonego Miszy - nogi i nie tylko z elektroniki, za to orła w innych dziedzinach.
Jestem początkującym, można powiedzieć raczkującym w tej dziedzinie, w dziedzinie modelarstwa kolejowego - to jest niezaprzeczalny fakt - chcę się bawić moim nowym hobby i dlatego dużo czytam, przeglądam, staram się chłonąć wiedzę, która do tej pory była dla mnie tabu. Potrafię rozróżnić już zwrotnicę od rozjazdu, iglicę od kierownicy - podobnie jak telewizor od układu scalonego, potrafię nawet rozróżniać literki i cyferki - nie chcę być złośliwy i wymieniać jakie rzeczy potrafię jeszcze rozróżnić - hehehe.
Kolega r-mik napisał: "... co do wieku, wiek, wykształcenie i praktyka niekoniecznie idą w parze, a właściwie to prawie nigdy". No cóż kolego - nie każdy urodził się takim mistrzem jak Ty. Myślę, że trzeba mieć odrobinę kultury i szacunku dla innych uczestników tego forum, szacunku dla tych, którzy mają trochę inne zdanie, a może nawet znają się lepiej na pewnych sprawach - nie mówiąc już o wieku. Kultury i szacunku dla tych, którzy chcą kogoś czegoś nauczyć, trochę szacunku dla tych, którzy chcą się czegoś nowego nauczyć. Jestem w podobnym wieku jak kolega Andrzej i śmiem twierdzić, w odróżnieniu od kolegi r-mika, że doświadczenie i wiedza bardzo często idą w parze z wiekiem imam nadzieję, że kolega r-mik sam się o tym przekona.

Na koniec:
Kolego Andrzeju - plan poprawiłem zgodnie z sugestią - jest on już ostateczny i też mnie się on podoba.

Chyba nie będę się już tutaj pojawiał i zadawał dla niektórych dziwnych pytań i cenię sobie coraz bardziej to co napisał kolega Witkowski (fajny piesio na zdjęciu). Teraz boję się o cokolwiek pytać. Będę czytał i czytał - trzeba sobie jakoś radzić powiedział góral zawiązując buta dżdżownicą. Ja też jakoś sobie będę radził.
Dziękuję wszystkim za obronę i okazaną dotychczasową pomoc.
Pozdrawiam. Misza

 

[Andrzej Witowski]

Chyba nie będę się już tutaj pojawiał i zadawał dla niektórych dziwnych pytań

No nie przesadzaj, nie ma się co zaraz dąsać. Rób swoje i pokazuj, nie przejmuj się, bo nie ma sensu. Jakby każdy się takim czymś przyjmował to by forum padło . Uszy do góry, rób swoje i już.

 

[Andrzej Harassek]

Moje poparcie ostatniego postu kolegi Miszy nie dotyczy ostatniego akapitu.

 

[Marqus]

Chyba nie będę się już tutaj pojawiał i zadawał dla niektórych dziwnych pytań i cenię sobie coraz bardziej to co napisał kolega Witkowski (fajny piesio na zdjęciu). Teraz boję się o cokolwiek pytać. Będę czytał i czytał - trzeba sobie jakoś radzić powiedział góral zawiązując buta dżdżownicą. Ja też jakoś sobie będę radził.

Pojawiaj się, pytaj, pokazuj i rób swoje. A co niektórymi wpisami się nie przejmuj. Już tak to jest. Jednak zawsze znajda się przychylne Tobie osoby co Ci pomogą i doradzą.
3mam kciuki za budowę Twojej makiety

 

[misza1]

Jednak nie poddaję się i znowu tu jestem z naiwnymi pytaniami. Otóż w jednaj z książek znalazłem pokazane okablowanie makiety i sądzę, że jest ono pokazane tak, że taki laik jak ja chyba to zrozumiał. Też chcę uniknąć plątaniny kabli, abym mógł w przyszłości szybko się zorientować w tym, co gdzie, czym i z czym jest połączone (zdjęcie tego rozwiązania poniżej). I pytania:
1 - czy za pomocą rozdzielaczy Piko nr 71400 oraz odpowiednich wtyczek też firmy Piko (lub - i - oraz) złączy kablowych Marklina np: nr 219992 SKU 71400 osiągnę mój cel?
2 - czy ewentualne zamienniki mogę kupić w sklepie lub hurtowni z materiałami "elektrycznymi"?
3 - jaki najlepiej kupić zasilacz do zasilania napędów rozjazdów i semaforów? Wiem, że musi on być 16V

Chcę aby na początek sterowanie analogowe napędami rozjazdów wyglądało tak jak na załączonych zdjęciach. Znalazłem je na forum N i na tutejszym. Już nie pamiętam u kogo. Tam gdzie na rysunku pokazane są wyłączniki - jeden włącza napięcie (przycisk - jak długo go trzymam, tak długo napęd dostaje prąd) a drugim włączam napęd rozjazdu i zmianę toru jazdy.

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam. Misza
Zapomniałem o zdjęciach.