Model fabryczny MTB - modele lokomotyw serii SM40/SM41

[Andrzej Harassek]

Obiecane fotki SM40-10 MTB. Jakoś nie wiem dlaczego, ale zrobiłem zdjęcia tylko z prawej strony i nie widać tych stopni z lewej strony, o których wspominał @Jacek765, ale na ostatnim zdjęciu widać te wzmocnienia osłony wentylatora, co do których Jacek ma wątpliwości - chodzi o dwa koncentryczne okręgi w kracie osłaniającej wentylator.

Reasumując: dla mnie model, choć wygląda w sumie nieźle, nie jest warty swojej ceny, biorąc pod uwagę, że aby mieć pełnowartościowy model musiałbym zainwestować kolejne kilkaset złotych, bo sam nie byłbym w stanie zamontować reflektorów. Pomijam już fakt błędnych oznaczeń i tego, że dostarczone z modelem reflektory też należałoby zastąpić lepszymi, nawet, jeżeli miałyby być bez czerwonych świateł (fabrycznie dołączone są reflektory z wyłącznie białymi światłami).

Dodam jeszcze, że pan Ryszard miał też w sprzedaży model w wersji MÁV (też bez zamontowanych reflektorów) - znacznie bardziej efektowny dzięki czerwonemu malowaniu budy z szarą ostoją i podwoziem (dzięki czemu szczegóły są lepiej widoczne). Warto zauważyć, że wersja węgierska różni się detalami od PKP i według kolegów, którzy znają temat lepiej ode mnie, odpowiada późniejszym seriom produkcyjnym, w tym naszej SM41. Można więc chyba mieć nadzieję na kolejny model PKP, SM41, różniący się nie tylko jedną cyfrą w oznaczeniu serii.

 

[ffox]

Od #627 - moze warto przenieść do oddzielnego wątku: "Model SM40/41 od MTB"?

Tak uczyniłem.

Jak na cenę 880 zł (http://www.swiatmodeli.com/sm40-10-pkp-p-12597.html), to przy tym modelu jest naprawdę sporo pracy do wykonania, a babol z numerem serii to porażka całkowita. Bez uszkodzenia powłoki lakierniczej ciężko będzie zmyć stare i nanieść nowe oznaczenia.
Trochę bałbym się zmywać farbę z tego modelu, bo przy lokomotywach SU46 oraz ET21 firmy MTB, niestety pękał i kruszył się plastik...
Ewentualnie można wytrawić tabliczki, pomalować i po prostu przykleić na obecne oznaczenia, bo w oryginalne są one i tak w czarnych ramkach.

 

[Andrzej Harassek]

Ewentualnie można wytrawić tabliczki, pomalować i po prostu przykleić na obecne oznaczenia, bo w oryginalne są one i tak w czarnych ramkach.

I to faktycznie byłoby najlepszym rozwiązaniem.

 

[piottrw]

Jak sobie panowie wejdziecie na stronę sklepu to zobaczycie zdjęcie oryginału, gdzie widać ta kreskę przy serii. I takie oznaczenie ma model.
Pretensje raczej do przysłowiowego pana Zenka ze tak sobie serię namalował jak tabliczkę zajumali.
Ale ze nie ma oświetlenia to jaja... Można używać tylko w dzień.

 

[Andrzej Harassek]

Pretensje raczej do przysłowiowego pana Zenka ze tak sobie serię namalował jak tabliczkę zajumali.

Nie, pretensje do MTB za to, że nie zweryfikowali prawidłowości tego oznakowania, choćby porównując ze zdjęciami oryginałów z lat eksploatacji. Wiem, że tych zdjęć nie ma za wiele, ale jednak można było to zrobić, a nie bezkrytycznie kopiować wygląd "muzealnego" (?) egzemplarza. Albo napisać dużymi literami, że jest to model tego konkretnego egzemplarza, a nie model lokomotywy z lat jej normalnej eksploatacji.

 

[piottrw]

No ale takie zdjęcie może mieli, żeby się nikt nie przyczepił o prawa autorskie do niego.
Ja i tak mogę pomarzyć, że zrobią SM40 w TT.

 

[Andrzej Harassek]

No ale takie zdjęcie może mieli, żeby się nikt nie przyczepił o prawa autorskie do niego.

To dla mnie żaden argument. Nie trzeba byłoby publikować zdjęcia oryginału, gdyby nie mieli praw do niego. Trzeba było po prostu zrobić model tak, jak on mniej więcej wyglądał w latach normalnej służby.

 

[ffox]

Jak sobie panowie wejdziecie na stronę sklepu to zobaczycie zdjęcie oryginału, gdzie widać ta kreskę przy serii.

Rzeczywiście tak jest. No jajca.
Powiększyłem i lekko rozjaśniłem zdjęcie ze strony z produktem http://www.swiatmodeli.com/sm40-10-pkp-p-12597.html


Jeśli odwzorowali model na podstawie tego zdjęcia, to poręcze powinni zrobić zielone.

 

[Rysiek]

Witajcie, w 1991 roku lokomotywy stacjonujące w lokomotywowni Stargard Szczeciński tak wyglądały jak na poniższych zdjęciach. Co ciekawe to wszystkie lokomotywy serii SM40 nie mały tablic ze znakiem serii i było to malowane farbą. Tablice tylko były z napisem PKP i numerem inwentarzowym takie same jak na lokomotywach serii SM41. I było tak od momentu zmiany z serii Lwe58 na SM40.

 

[arhi91]

Masakra, prawie 900 zł i połowa rzeczy do zrobienia samemu... Z tymi lampami to też żenada, skoro model Polski to warto zamontować fabrycznie Polskie lampy. SM31 od Piko będzie kosztować podobnie a jednak klient dostanie raczej wykończony model

 

[ffox]

Rysiek dziękujemy za fotki.
A więc jednak oznaczenie SM-40 w pewnym sensie było normą
To fajna ciekawostka.

 

[Andrzej Harassek]

skoro model Polski to warto zamontować fabrycznie Polskie lampy

Ale to nie jest model kraju o nazwie Polska, tylko model polskiej lokomotywy i faktycznie, powinien mieć polskie lampy (w komplecie są reflektory do samodzielnego montażu, mniejsze, jakby oryginalne i większe, udające polskie).

 

[Rysiek]

tak akurat miały lokomotywy w Stargadzie (numery 07-10) pod koniec ekslpoatacji. Pozostałe SM40 (01-06) pod koniec eksploatacji stacjonowały w Żurawicy i mogły nie miec tego myślnika

 

[baktrian]

Dach był szary, czy tylko tak "upaćkany"?

 

[Zbigniew Gałczyński]

Szary

tak akurat miały lokomotywy w Stargadzie (numery 07-10) pod koniec ekslpoatacji. Pozostałe SM40 (01-06) pod koniec eksploatacji stacjonowały w Żurawicy i mogły nie miec tego myślnika

To dziwne dość w historii tej serii lokomotywy, bo lokomotywy z Dyr. Krakowskiej (01-06) miały odlewane tablice z oznaczeniem serii.
Przykładem może być tu SM40-01 stacjonująca jako eksponat w Chabówce Może wytwórnia w drugiej partii tej serii zrezygnowała z montażu tych tablic, bo już skoncentrowano się na odlewaniu nowych tablic dla serii SM41?

A osłona wentylatora wyglądała w tej serii tak


Autorem powyższych zdjęć jest kol. Staszek Lędziński.

 

[Rysiek]

Tabliczkę dorobili w skansenie.

SM40-01 wraz z SM41-01 podczas szykowania na eksponaty jeszcze w Żurawicy, 1991

 

[am-70]

Czy na podstawie tego małego "śledztwa", można ustalić jaki okres eksploatacji (epokę) przedstawia najnowszy wyrób MTB (ma modelu nie dostrzegłem naniesionej daty rewizji) Bo jeżeli przyjąć za podstawę zdjęcia prezentowane przez Kolegów, to wychodzi epoka Va (początek lat 90-tych). Ale tutaj nie zgadza się kolor barierek i dachu... Natomiast sam producent określił odworowywany model na epkę III
Natomiast sam model prezentuje się nie najgorzej Warianty form dostosowane do odtwarzanych pierwowzorów trzeba zaliczyć na "plus".

 

[old_jawa]

Oglądałem i ja dzisiaj model na żywo. Po opinii "modelu wartego 300 zł" spodziewałem się jakiegoś bubla ale szczerze mówiąc model na żywo wygląda ładniej niż na zdjęciach. W oczy rzucają się wspomniane już oznaczenia na budzie - jedno tampodrukiem pozostałe dwa to kalkomanie, oraz z mniejszych rzeczy to, że producent nie umie poprawnie napisać "ciężar" jeżeli chodzi o napisy eksploatacyjne. O lampach też zostało tu już w zasadzie powiedziane.

 

[baktrian]

Trochę się poznęcałem. Będzie dobrze.

 

[kemot324]

W Chabówce z jednej strony jest tabliczka

A z drugiej napis farbą