Może i urok mają, z tym że te wagony mają być w składzie - jak ja go nazywam - "kolorowego pociągu": Warszawa - Frankfurt/M z wagonami beżowo-granatowymi, beżowo-zielonymi, oliwkowymi i wagonem czerwonym, więc tutaj dodatkowe jeszcze odcienie niezbyt mi są potrzebne :-].