• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Model EN57 ROBO - nasze oczekiwania...

SP45-166

Aktywny użytkownik
Reakcje
942 41 3
#21
Dwu kolorowe drzwi na jednostkach były daleko jeszcze w późnych latach 80-tych. Ja dopiero na tych z gładkimi ścianami widziałem masowo ciemno żółte. Nie wiem w czym jest problem. Nikt chyba nie będzie robił zaślepek w modelu, taki detal można samemu uzupełnić. Zmiana formy tylko na zaślepki? Kolega chyba żartuje. A numer zasadniczo trudno jest wybrać z powodów jakie wszyscy wychowani w tamtej epoce znają. Jeśli Kolega ma inne materiały fotograficzne (w co wątpie), to można się podzielić aby nie było bezsensownych wpisów.
To chyba Ty Maćku żartujesz. Zaślepki to zapewne dodany już w latach 90 detal. Poddawałem pod pewną niewielką wątpliwość dwukolorowość drzwi w tym okresie (połowa lat 80), ale jeżeli jednostka przy naprawie według Was nie miała ruszanej malatury drzwi to zapewne tym bardziej skomplikowanego usunięcia górnych końcówek też nie miała. Śmiem twierdzić na podstawie obserwacji i zdjęć że końcówki górne dojeździły dłużej na jednostkach (o około 5-8 lat) niż dwukolorowe drzwi. Skoro jeszcze wyszła na zdjęciu z kasacji 648 trąbka na czole w starym wykonaniu, to nic tylko można śmiało twierdzić że jednostka aż do lat 90 dowoziła te końcówki, zaślepione przy jednej z ostatnich napraw rewizyjnych w ten widoczny na kasacyjnym zdjęciu niezbyt wysublimowany sposób. Więc nie o zaślepki się kolego rozchodzi a o BRAK GÓRNYCH KOŃCÓWEK w zapowiadanym modelu! Prawdopodobnie dojdą do tego niewłaściwe trąbki nad szybą środkową. Przyjrzeć się należałoby też wykonaniu górnego reflektora. Wiadomo że różniły się one wykonaniem, a 648 jest z tej serii gdzie dokładane były potem i różniły się w tym względzie od montowanych fabrycznie. Nie podejmę się tu oceny za głupi w tej kwestii jestem, liczę że ktoś z Kolegów dokona analizy poprawności wykonania.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
6.928 121 1
#22
Ciekawa sprawa. Producent po sprzedaży (przedsprzedaży) informuje klientów, że to wcześnie zamówili, w ostateczności będzie jednak wyglądało inaczej. Jak dla mnie jest to kompletny brak profesjonalizmu i szacunku do klientów. Całe szczęście, że jednak nie zdecydowałem się na zamówienie modelu warszawskiego, bo dzisiaj miałbym tylko problem.
Rozumiem, że jakaś część z Kolegów jest z tej zmiany zadowolona ale proszę pamiętać również o tych, co przy zakupie kierowali się datą naprawy głównej i chcieli wykorzystać model w nowszej epoce.
Niestety, tylko się utwierdzam w przekonaniu, że aktualnie projekt EN57 od ROBO Modele to jeden wielki chaos. Nie wiadomo do tej pory jak naprawdę będzie finalnie wyglądał model oraz czy zmiana w malowaniu i oznaczeniu jest już ostateczna.
Przemożna chęć wyprzedzenia PIKO obnażyła tylko wszystkie braki i niedociągnięcia. Oby to w ostateczności nie przyczyniło się do fiaska tego przedsięwzięcia. Zresztą, fakt, że przedsprzedaż nie zakończyła się pełny sukcesem, może o tym świadczy...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.177 504 30
#23
O drzwiach była już na forum dyskusja, poparta kilkoma zdjęciami. I chyba już nie powinno być wątpliwości, że malowanie całych drzwi na żółto rozpoczęło się mniej więcej w połowie lat 80. XX wieku. Nie znam dokładnej daty ani nawet roku, w którym to się pojawiło po raz pierwszy, ale z pewnością był długi okres, kiedy jeździły i takie, i takie. Tak że model z rewizją z 1983 roku z drzwiami dwukolorowymi jest jak najbardziej prawidłowy, w roku 1983 z pewnością drzwi jeszcze takie były. Co do końcówek nad oknami, to rzeczywiście, przetrwały one dość długo, pytanie jednak, czy funkcjonowały? Sądzę, że w wielu jednostkach mogły być odłączone, a używane były czerwone światła w reflektorach. Tak więc można chyba zrobić sobie atrapy tych górnych lamp i je tam przykleić i nie będzie to moim zdaniem błąd. Ale mogło być i tak, i tak. A jak było w tych konkretnych egzemplarzach, odwzorowanych w modelach, trudno będzie chyba stwierdzić...
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.794 138 3
#24
Całe szczęście, że jednak nie zdecydowałem się na zamówienie modelu warszawskiego, bo dzisiaj miałbym tylko problem.
Nie miałbyś. Gdybyś kupił to byś wiedział że po wprowadzeniu zmiany do osób, które model kupiły, była wysłana informacja że w związku ze zmianą można odstąpić od zakupu i środki zostaną zwrócone.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.376 111 11
#25
To chyba Ty Maćku żartujesz. Zaślepki to zapewne dodany już w latach 90 detal. Poddawałem pod pewną niewielką wątpliwość dwukolorowość drzwi w tym okresie (połowa lat 80), ale jeżeli jednostka przy naprawie według Was nie miała ruszanej malatury drzwi to zapewne tym bardziej skomplikowanego usunięcia górnych końcówek też nie miała. Śmiem twierdzić na podstawie obserwacji i zdjęć że końcówki górne dojeździły dłużej na jednostkach (o około 5-8 lat) niż dwukolorowe drzwi. Skoro jeszcze wyszła na zdjęciu z kasacji 648 trąbka na czole w starym wykonaniu, to nic tylko można śmiało twierdzić że jednostka aż do lat 90 dowoziła te końcówki, zaślepione przy jednej z ostatnich napraw rewizyjnych w ten widoczny na kasacyjnym zdjęciu niezbyt wysublimowany sposób. Więc nie o zaślepki się kolego rozchodzi a o BRAK GÓRNYCH KOŃCÓWEK w zapowiadanym modelu! Prawdopodobnie dojdą do tego niewłaściwe trąbki nad szybą środkową. Przyjrzeć się należałoby też wykonaniu górnego reflektora. Wiadomo że różniły się one wykonaniem, a 648 jest z tej serii gdzie dokładane były potem i różniły się w tym względzie od montowanych fabrycznie. Nie podejmę się tu oceny za głupi w tej kwestii jestem, liczę że ktoś z Kolegów dokona analizy poprawności wykonania.
Twoja odpowiedź oczywiście posiada dobry argument. Ale Zauważ że sam Napisałeś-"Śmiem twierdzić na podstawie obserwacji i zdjęć", lub-"to nic tylko można śmiało twierdzić". Tylko czy to był akurat ten numer, na sto procent nie wiadomo. Z tymi samymi zagadnieniami musi zmierzyć się Robo i Piko. W takim modelu jak EN57, gdzie mamy do czynienia z grubo ponad tysiącem sztuk i z epoką kiedy zabronione było fotografowanie, muszą być kompromisy. Pamiętajmy też że wychowaliśmy się w różnych rejonach Polski i będziemy mieć inne postrzeganie jak i co. Na Dolnym Śląsku gdzie ja się wychowałem to dominowały raczej starsze jednostki w tym okresie. Dopiero na około metropolii Warszawskiej widziałem nowsze i w nowszym malowaniu. Chociaż to właśnie w Warszawie dokładnie pamiętam jazdę na drewnianych ławkach, ale to mogła być EW55;) Dla mnie najważniejsze aby wizualnie model był akceptowalny, a to trudno jest osiągnąć w tej skali.
 

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.218 51 6
#26
Tak się zastanawiam ilu was tutaj jest: rewzijonistów, przydziałowców, trąbkarzy ( trębaczy), zaślepkowców czy innych ultrapurystów, w tym kolejarzy czy maszynistów, którzy widzą to, czego inni nie, którzy dostrzec potrafią najmniejszą różnicę między numerem 878 a 673. Pewnie tak coś circa about dwudziestu- trzydziestu. I nie ma w tym nic złego. Myślę jednak że gruba większość nabywców oczekuje po prostu dobrze zrobionego, dobrze jeżdżącego i efektownie wykończonego modelu EN57. Ja może jestem jakiś inny i trąbka tu, pompka tam mi nie robi i sądzę, że duża większość nabywców modelu czy to Robo, czy to PIKO tego właśnie oczekuje. I to ta "ciemna" masa jest trzonem sprzedaży. A ten wątek może się tak ciągnąć w nieskończoność, podobnie jak każdy model zawsze będzie nieskończony ( czytaj; niedoskonały) bo zawsze można będzie coś dodać lub coś o te kilka milimetrów zmniejszyć, powiększyć lub przesunąć. Trąbke tu, pompkę tam.
 

sun71

Aktywny użytkownik
MSMK
Reakcje
698 9 1
#27
A nie zastanawia Was kolor jaki powinien być użyty? Jednastka w momencie złomowania ma te zaślepki po górnych końcówkach, ale ma też przestrzenne, metalowe "2" i napis "PKP". To by w zasadzie sugerowało, że nie była kompleksowo malowana przy którejś z napraw, widać żółte drzwi, co by sugerowało malowanie, ale może malowane były tylko skrzydła drzwi? Na moco "ocieplonym" kolorystycznie zdjęciu, kolor góry znacznie bardziej przypomina kremowy, niż zółty, widoczny na schematach.
 

SP45-166

Aktywny użytkownik
Reakcje
942 41 3
#28
Kompromisy kompromisy, niestety, koledzy macie rację, że ciężko dojść jak było naprawdę na danym egzemplarzu bo brak jest dokumentacji fotograficznej. Tym niemniej warto dążyć do prawdy- jak być powinno- bo wtedy modele dają satysfakcję, bo wtedy są modelami a nie zabawkami. I na ile się da znajdować najbardziej prawdopodobną wersję, choćby i wyciągając średnią z innych egzemplarzy z tego czasu.
I tu do kolegi "sąsiada" od hamburgerów na Marymoncie (pozdrawiam :) )- nie przepracowałem zawodowo na kolei nawet 1 dnia (choć chciałem ale to nie ma tu znaczenia), ale myślę że to tym lepsza "desygnacja" na krytyka i obserwatora. Dlaczego? Bo dowodzi tego że pewne szczegóły są widoczne nie tylko dla osób pracujących przy/na taborze po kilkanaście godzin dziennie.
I że gdy zapominamy jak coś wyglądało, to potem wychodzą takie potworki:
https://ilostan.forumkolejowe.pl/index.php?nav=foto&id=73348
które pod wpływem dyskusji właśnie, poprawiane są ku uciesze wszystkich:
https://ilostan.forumkolejowe.pl/index.php?nav=foto&id=82935

Dlatego uważam że warto poszerzać swą wiedzę, i wybijać się ponad masę kupujących, jak ją kolego określiłeś, bo może i oni kupują, ale dzięki tzw "purystom" bawimy się na naszych torkach hazero miniaturami SU46, SM42 i wkrótce EN57, a nie SU29, EU11 i innymi potworkami. Zresztą ta "masa" też często czuje że coś jest nie tak. Pracowałem przy odtwarzaniu zabytkowego taboru autobusowego swego czasu i zadziwiało mnie jakie szczegóły wystroju taboru sprzed lat pamięta właśnie tzw. "masa" i jak potrafi wychwycić że coś jest nie tak (nie wiedząc do końca w sumie jak powinno być w zamian) ale nie raz słyszało się że "eee to nie tak było"... :)
 
Reakcje
190 34 1
#30
Dzień dobry.

Nadmienię, nie zdecydowałem się na model Robo.
Właściciele może są ciekawi z jakich przyczyn.
1. Po pierwsze nie lubię przedpłat na 100 proc.
2. To jeśli się nie mylę pierwszy model Robo z napędem - jeśli tak, to spore ryzyko, że coś nie zagra.
3. To odczucie, bo nie widziałem "na żywca" nie podoba mi się przód EN57 - mam wrażenie że coś z proporcjami nie tak. Być może kwestia polakierowania, ale ...
4. Przy tak znaczącej wpłacie, duża niepewność co do terminu ukazania się.

Oczywiście dostrzegam zalety:
1. Polska firma
2. Wnętrze będzie ładniejsze niż Piko

Reasumując: może kolejny wypust tak, ale ten nie, bo zbyt dużo niewiadomych.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.177 504 30
#31
pamiętam jazdę na drewnianych ławkach, ale to mogła być EW55
Najprawdopodobniej była to EW55, lub jakaś wcześniejsza (EW51/52, 53, 54 - nie wiem, kiedy to było i czy te starsze jeszcze jeździły) - ale na 100% nie była to EN57, bo one nigdy nie miały drewnianych ławek.
 

śledź

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.738 60 9
#33
A było tak fajnie jak wszystkie tematy o EN57 były zamknięte. Demony powróciły, jedno i to samo w kółko. Trąbki, zaślepki, zgarniacze itd itp.
Zamknąć ponownie wszystko i będzie spokój.
 

sun71

Aktywny użytkownik
MSMK
Reakcje
698 9 1
#34
No ale własnie w tym wątku rozmawiamy nie o gotowym modelu, tylko o tym jaki sobie ten model kazdy wymarzył. Wydaje się, że póki co rozmowa, pomimo wszystko, przyniosła konstruktywne efekty - zapewne z korzyścią dla wszystkich - od producenta począwszy, na kupujących skończywszy. Faktycznie brakuje źródeł dotyczących konkretnie zaproponowanego pociągu, ale przecież można szukać zdjęć jednostek pochdzących z tego samego okresu produkcji, umiejscowionych mniej-więcej w tym samym, lub późniejszym czasie niż planowany model. Można z ogromnym prawdopodobieństwem założyć, że przechodziły bardzo podobne naprawy, w bardzo podobnym zakresie i podobnym czasie, w tym samym ZNTK w Mińsku Mazowieckim. Czy wyglądają tak jak zaproponowane wizualizacje, kazdy niech sobie odpowie sam, proponuję zacząc przeglądać zdjęcia np. tutaj: https://sentymentalny.com/8-tabor-kolejowy-2/8-7-jednostki-elektryczne/ np. trzecie zdjęcie w górnej linii, od lewej... (EN57-624, zdjęcie z 1994 roku).
 

SP45-166

Aktywny użytkownik
Reakcje
942 41 3
#35
A było tak fajnie jak wszystkie tematy o EN57 były zamknięte. Demony powróciły, jedno i to samo w kółko. Trąbki, zaślepki, zgarniacze itd itp.
Zamknąć ponownie wszystko i będzie spokój.
:X3: kolego kup może sobie starego schichta z napisem PKP. Też będzie "model"...
Ale to chyba współcześnie nie o to chodzi. Dyskusja jest potrzebna, pan Krzysztof Koj nie jest nieomylny i jak każdemu czasem coś nie do końca się uda (choćby przypadek SP42-037 z żółtymi zgarniaczami tylko z jednej strony, w przypadku poprzedniej jednostki warszawskiej projekt też zdaje się miał sygnaturę PMR, a okazało się że przybrakło danych co do przydziału). Można mieć jedynie pewność że pan Krzysztof przelał na projekt całą wiedzę którą w danym momencie posiadał, więc jest to zapewne bliskie prawdy na ile się dało. Modele są dwa, od dwóch producentów, kwota do wyłożenia za model EN57 powoli kieruje się do pułapu 2000 PLN, więc chyba naturalne że kto normalny, próbuje sobie za wczasu wyrobić opinię który warto wziąć, tym bardziej że jeden w sklepach jest tuż tuż, a drugi trzeba było "kupić w ciemno". Ale jeżeli niektórym z was potrzeba świętego spokoju i nie mącić z grubsza poukładanego świata w którym część tu obecnych wyznaje wzorem ultrasów "tylko ROBO" albo "tylko PIKO", to pozostaje tylko współczuć
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 8 0
#36
A było tak fajnie jak wszystkie tematy o EN57 były zamknięte. Demony powróciły, jedno i to samo w kółko. Trąbki, zaślepki, zgarniacze itd itp.
Zamknąć ponownie wszystko i będzie spokój.
"Żeby nie było niczego." :)

Rzadko się tu wypowiadam, praktycznie wcale, ale czytam i tematy o EN57 przeczytałem w całości. Zadziwia mnie kreatywność forumowiczów w krytyce. Ja osobiście czekam na model EN57 po to żeby mieć model tego EZT. Tak jak ktoś napisał to pierwszy od wielu lat fabryczny model tego polskiego zespołu, pewnego rodzaju legendy nawet w skali świata i chcę mieć ten pierwszy model. Tym bardziej jeśli Polska firma podjęła się jego produkcji, uważam to za ważne wydarzenie. Co do kasy to nie ma o czym mówić, spójrzcie wokoło ilu jest wyłudzaczy nieswojej kasy na jakieś dziwne zbiórki czy projekty, które od początku są fałszywe! W tej kwestii Robo jest transparentne i nie wątpię, że odda pieniądze jeśli ktoś zrezygnuje albo coś nie wyjdzie. A jako klient dostaję od nich mnóstwo informacji i nie czuję "braku szacunku". Od modelu oczekuję, że będzie możliwie wierny oryginałowi, dobrze wykonany i bogaty w szczegóły. Dlatego ucieszyły mnie zmiany w modelu warszawskim. Jest po prostu ciekawszy od reszty, a też nie wiadomo ile będzie wypustów tej wersji, może te ok 200 modeli zostanie unikatem, który już się nie powtórzy? Podsumowując,
mam wrażenie że największym problemem niektórych forumowiczów jest to, że akurat producent nie zrobił dokładnie tego czego oni chcieli, ze wszystkimi szczegółami uwagami, wnoszonymi już nawet po wyprodukowaniu gotowego modelu. A producent nie może zwyczajnie wszystkim dogodzić, nie da rady. Z narzekaniami poczekam albo w ogóle nie będę narzekać bo nie lubię. Cieszę się, że będą modele i świetnie.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.448 442 99
#37
Gdybyś kupił to byś wiedział że po wprowadzeniu zmiany do osób, które model kupiły, była wysłana informacja że w związku ze zmianą można odstąpić od zakupu i środki zostaną zwrócone.
Uzupełniając wypowiedź kolegi @Artur :

Co do zmiany oznaczeń i wyposażenia modelu 'warszawskiego'... info z maila od ROBO Modele (wysłanego do osób, które zamówiły i które poinformowano o powodach tej zmiany... i którym - w tym samym mailu - umożliwiono rezygnację z zamówienia bądź zmianę przydziału na 'katowicki'):

"Jednakże, sugerujemy by się wstrzymać z decyzją do 23 grudnia 2022, kiedy to pokażemy gotowy, pomalowany model. "
 
Ostatnio edytowane:

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
H0e
Reakcje
7.794 138 3
#40
Nastąpiła zmiana i jest prośba żeby pochopnie nie podejmować decyzji. Poczekać jak pokażą gotowy model i żeby wtedy podjąć decyzję. Co w tym nie normalnego. Przecież to nie jest przymus. Każdy i tak może zrezygnować mimo sugestii.
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki