To musiało by być czekania dla niektórych ze 20 lat skoro...
Ta jedna forma EN57 będzie dojną krową dla PIKO przez 20-30 lat. Dlatego wybrali akurat tę formę, bo daje im takie możliwości.
Może po paru latach powstanie też inna forma, a może nie.
Okres 20 lat w kolekcjonerstwie to nie wieczność.
Nadal mam modele, które kupiłem pod koniec lat 90-tych, czyli ponad 20 lat temu.
I takie, które kupiłem w tym tygodniu.
I nadal cierpliwie czekam na inne, których mi brakuje.
I tak jest ok
Na kupowaniu "nie do końca tego, co chcę" naciąłem się parę razy i wyciągnąłem z tego naukę.
O ile np. modele Alberta albo SM można kupić bez ryzyka, bo "w razie czego" sprzedadzą się drożej, to np. z Piko już tak nie jest. Jak widać, zalegają w sklepach lub na znanych portalach.
Proponuję przemyśleć kupno EN57 "nie pasującej do kolekcji", bo potem będzie szkoda sprzedawać taniej. A w międzyczasie pojawi się coś innego, co do kolekcji pasuje jak ulał, ale będzie "ojej, czemu tyle na raz wydają, nie stać mnie na kupno".
W zasadzie, nie ma potrzeby zamawiania z góry modeli Piko. Można poczekać, aż się ukażą. Obejrzeć gotowy model, po czym dopiero podjąć decyzję.
Ja przyjmuję do wiadomości że będzie późna epoka IVc bo na stronie PIKO jest podpisane, że epoka IV. Gdyby miała być Va to chyba napisali by V..... chyba że ktoś, kto ustawia na stronie PIKO te informacje wpisuje Pi x OKO.
Ostatnio edytowane: