• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Model EN57 PIKO - nasze oczekiwania...

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Najwyżej zabraknie miejsca na listwę oświetleniową :( bo jak ich znam, nie zrobią oświetlenia wnętrza.
Dla mnie byłoby to do nie przyjęcia.:confused::( Nie kupiłbym takiego modelu. Czekałbym dalej, może jeszcze coś ciekawszego się ukaże?:niepewny::(
Jest jeszcze troszkę czasu. Model pewnie i tak pojawi się pod koniec br. Może wysłany list coś w tej sprawie pomoże?:niepewny:;)
 

SU45-034

Aktywny użytkownik
Reakcje
794 89 3
Ciekaw też jestem, jak rozwiążą połączenia elektryczno-mechanicznego pomiędzy wagonami?
Czy zastosują wariant z jamnika ( ET41). Czy zaprojektują inne rozwiązanie?:niepewny:;)
Nie jestem specjalistą, ale głośno myślę, że w silnikowym będzie silnikowy, a wagony rozrządcze będą posiadały jedynie zmienność oświetlenia czoła/końca pociągu. Wagony pomiędzy członami będą połączone jedynie mechanicznie? :niepewny:
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Nie jestem specjalistą, ale głośno myślę, że w silnikowym będzie silnikowy, a wagony rozrządcze będą posiadały jedynie zmienność oświetlenia czoła/końca pociągu. Wagony pomiędzy członami będą połączone jedynie mechanicznie? :niepewny:
Przecież musi być jakieś połączenie elektryczne, chociażby po to aby dekoder mógł sterować światłami na czołach?:niepewny:;)
We wspomnianym ET41 też jest przeniesienie zasilania z jednego członu do drugiego.:)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.960 495 33
Wydaje mi się, że w wagonie silnikowym zamontują silnik z wałami cardana na oba wózki każdy z przekładnią? Chociaż ( myślę) że będą mieć z tym problem np. gdzie umieścić płytkę z dekoderem?
Na 99% jestem przekonany, że tak właśnie będzie. Przejrzałem rysunki w wykazach części zamiennych kilku modeli zespołów trakcyjnych Piko i wszędzie tak jest to zrobione. W ICE4 są w jednym wagonie dwa silniki, każdy napędzający kardanem jeden wózek, ale cały skład ma cztery wagony (z możliwością wydłużenia składu). Inne mają jeden silnik na środku i dłuższe wały do obu wózków. Jest jednak drobna różnica: dotychczas wydane modele Piko, tak, jak oryginały, mają nisko sięgające fartuchy i mocno zabudowane podwozie, więc łatwiej ukryć silnik w modelu, a i tak podłoga jest wyżej, niż powinna być. EN57 nie ma fartuchów i tylko środkowy wagon silnikowy ma zabudowane podwozie - tam z pewnością będzie umieszczony silnik i wałki kardana. A płytka elektroniczna z dekoderem będą pewnie pod sufitem. O wózkach z indywidualnymi silnikami można zapomnieć, bo przy DCC bardzo komplikuje to instalację elektryczną.
Podłoga we wszystkich trzech wagonach powinna być (i będzie) na tym samym poziomie.
Na to bym nie liczył, jestem pewien, że w wagonie środkowym będzie wyżej. Jeżeli we wszystkich trzech wagonach miałaby być na tym samym poziomie, to wszędzie będzie wyżej.
myślę, że w silnikowym będzie silnikowy, a wagony rozrządcze będą posiadały jedynie zmienność oświetlenia czoła/końca pociągu. Wagony pomiędzy członami będą połączone jedynie mechanicznie?
Pewnie tak, ale sądzę, że jednak będzie połączenie elektryczne między wagonami. Są ku temu dwa powody: 1) sterowanie światłami i oświetleniem wnętrza i 2) zasilanie powinno być z wagonu jadącego jako pierwszy (przełączane przy zmianie kierunku jazdy). To drugie jest istotne przy automatyzacji sterowania na makiecie, gdzie odcinek izolowany przed semaforem jest stosunkowo krótki. Nie wiem dokładnie, jak to jest robione w modelach innych firm, ale wiele z nich ma takie rozróżnienie kierunku jazdy i wymaga to połączenia elektrycznego między wagonami. Ja mam np. model BR 430 DB Rivarossiego i wagon napędowy (w środku składu) w ogóle nie ma zasilania i może jeździć wyłącznie z połączonymi wagonami końcowymi.
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
W 4-wagonowej są 2 gniazda. Na końcu każdego skrajnego wagonu. Oczywiście przerobiłem to w swoim egzemplarzu i mam połączenia elektryczne pomiędzy wagonami.
Co prawda do wewnątrz nie zaglądałem, lecz jestem pewien że dekoder jest jeden (za jednego zapłaciłem) i podczas rozłączania widziałem że są podwójne kable, które też musiałem rozłączyć.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.079 87 0
Przeciwko 2 wózkom napędowym (z silnikami umieszczonymi w każdym z tych wózków) przemawia optymalizacja kosztów. Takie "samodzielne" wózki napędowe są drogie, a sterowanie dwoma utrudnione.

Jeden może nie uciągnąć.

Czuję w kościach, że między podłogą a sufitem w wagonie silnikowym będzie mało miejsca :p

A jeszcze serwa do pantografów trzeba zmieścić…
 
Ostatnio edytowane:

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Czuję w kościach, że między podłogą a sufitem w wagonie silnikowym będzie mało miejsca
To by znaczyło że faktycznie model może być bez możliwości oświetlenia wnętrza (nawet samemu)?
A jeszcze serwa do pantografów trzeba zmieścić…
Jeżeli Piko nie zaprojektowało ( i nie wykonało) takiego "bajeru"), to czarno to widzę. Nie chcę mi się wierzyć aby projektanci pomyśleli o czymś, o czym sami nie pomyśleli.:(
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Przeciwko 2 wózkom napędowym przemawia optymalizacja kosztów. Wózki napędowe są drogie, a sterowanie dwoma utrudnione.

Jeden może nie uciągnąć.
Czyli pozostaje wersja nr.1.
Dwa wózki z przekładniami, jeden silnik + dwustronny wał Cardana ( tylko ciekawe gdzie to upchną?). Dla producentów modeli to standardowe rozwiązanie.:p;):)
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.079 87 0
To by znaczyło że faktycznie model może być bez możliwości oświetlenia wnętrza (nawet samemu)?
Oświetlenie mogę zawsze zrobić. Przykleję LEDy SMD gdzie się da i połączę je drutem nawojowym :p

Tylko czy będzie po co oświetlać, zważywszy na poniższe?


Zrobili ICE4, który ma dwa silniki, można o rozbudować do czterech metrów długości to i z EN57 sobie poradzą.
Proszę, tak sobie "radzą":
1642111586275.png

Jeżeli tak będzie w EN57, to wskrzeszene Tenshodo będzie w interesie wielu :ROFL:




Najwyżej zabraknie miejsca na listwę oświetleniową :( bo jak ich znam, nie zrobią zintegrowanego fabrycznie oświetlenia wnętrza.
[...]Czekałbym dalej, może jeszcze coś ciekawszego się ukaże?
Dopracowany model kolegi @SAXON0518 ;)
Tylko... z tego, co słyszę, firma Tenshodo już nie działa. Więc Kolega, po wyczerpaniu zapasów, stanie przed tym samym problemem.


Na 99% będą dwa wózki napędowe, ale napędzane jednym silnikiem na środku
Wózek napędowy z silnikiem i przekładnią:

Podobne są od lat stosowane w EN57 z manufaktur, oraz w małych manewrówkach.

Nie wiem, jak nazwać wózki typowe dla modeli lokomotyw, gdzie silnik jest umieszczony poza wózkiem... ale zdecydowanie nie mylmy tych pojęć :D

Może w takim razie Tenshodo to wózek silnikowy? Nieco poprawiłem mój post powyżej, żeby było wiadomo, że piszę o wózkach z własnymi silnikami.
 
Ostatnio edytowane:

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Oświetlenie mogę zawsze zrobić. Przykleję LEDy SMD gdzie się da i połączę je drutem nawojowym :p

Tylko czy będzie po co oświetlać, zważywszy na poniższe?



Proszę, tak sobie "radzą":
Zobacz załącznik 868173
Jeżeli tak będzie w EN57, to wskrzeszene Tenshodo będzie w interesie wielu :ROFL:





(o modelu z brakiem miejsca na komrecyjną listwę oświetleniową)

Dopracowany model kolegi @SAXON0518 ;)
Tylko... z tego, co słyszę, firma Tenshodo już nie działa. Więc Kolega, po wyczerpaniu zapasów, stanie przed tym samym problemem.



Wózek napędowy z silnikiem i przekładnią:

Podobne są od lat stosowane w EN57 z manufaktur, oraz w małych manewrówkach.

Nie wiem, jak nazwać wózki typowe dla modeli lokomotyw, gdzie silnik jest umieszczony poza wózkiem... ale zdecydowanie nie mylmy tych pojęć :D

Może w takim razie Tenshodo to wózek silnikowy? Nieco poprawiłem mój post powyżej, żeby było wiadomo, że piszę o wózkach z własnymi silnikami.
Ad. do rysunku, to pisząc te posty, właśnie o czymś takim myślałem. Zagłębienie w podłodze imitujące szafy WN. i w tym zagłębieniu silnik z dwustronnym wałem.:)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.960 495 33
Nie wiem, jak nazwać wózki typowe dla modeli lokomotyw, gdzie silnik jest umieszczony poza wózkiem... ale zdecydowanie nie mylmy tych pojęć :D

Może w takim razie Tenshodo to wózek silnikowy? Nieco poprawiłem mój post powyżej, żeby było wiadomo, że piszę o wózkach z własnymi silnikami.
Też nie wiem jak to nazwać, ale w języku fachowym "wózek napędowy" to wózek z napędzanymi zestawami kołowymi. A gdzie jest umieszczony silnik, to druga sprawa. Być może na wózek z silnikiem na wózku nie ma specjalnej nazwy, odróżniającej taki wózek od wózka bez silnika, gdzie napęd jest przekazywany wałem (albo inaczej) z silnika umieszczonego gdzie indziej.
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
W przypadku zastosowania wózków autonomicznych powstałyby dwa problemy a mianowicie kwestia i tak już drogiego modelu (dodatkowy drugi silnik jednak troszkę kosztuje?). Oraz ich synchronizacji podczas jazdy na torze. Chociaż możliwe że z tym by sobie poradzono?
 

Bolesław 102

Bolesław Wielki Znawca Wszystkiego
Reakcje
362 98 10
Też nie wiem jak to nazwać, ale w języku fachowym "wózek napędowy" to wózek z napędzanymi zestawami kołowymi. A gdzie jest umieszczony silnik, to druga sprawa. Być może na wózek z silnikiem na wózku nie ma specjalnej nazwy, odróżniającej taki wózek od wózka bez silnika, gdzie napęd jest przekazywany wałem (albo inaczej) z silnika umieszczonego gdzie indziej.
Osie nie napędowe, to osie toczne.;)
 

Podobne wątki