Zobaczymy jak długo mu zajmie ogarnięcie tego małego uroczego i frywolnego bałaganiku.
Pawle, trochę czuję się winny bo to ja napisałem pierwszy o nogach Pani G.
Wybacz, ale zamiast pisać o Twoich przydasiach - piękne to co robisz, albo - o jakie to ładne - lubię czasem zastosować jakieś obrazowe porównanie, bo nie lubię czytać nudnych komentarzy i zwłaszcza takich produkować. Taką mam naturę i w życiu i na forum.
Jeśli uważasz, że mój wpis był do bani, zgłoś go do Administracji, a ja to zrozumiem.
Osobiście rzadko to robię (niektórzy twierdzą że zbyt rzadko) w swoich wątkach i w zasadzie zawsze spotykam się ze zrozumieniem instancji wyższej. Jako autor wątku wolę taki układ, niż gdyby moderator ciął mi zabawne acz wykraczające poza meritum wątku wpisy. Mój autorski wątek bez wpisów jak Twój o wadze z czasów wojska, czy ten o kiełbasie Woodlanda, byłby suchy i nudny jak kotlety mielone w LWP. Inna rzecz, że czasem niektórzy nie wiedzą kiedy przestać.
Jest kilka autorskich wątków, do których nie wchodzę, bo poza prezentacjami i pochwałami nic się nie dzieje. Coś skomentowałem, albo zapytałem i to wywalono - uznaję, że autor sobie nie życzy mojej aktywności. Mówię do widzenia i tyle.
Pozdrawiam Cię ciepło Paolo. I nie waż mi się odchodzić od warstata