Moim zdaniem po "wyciągnięciu z krzaków" łatwiej przywrócić do ruchu jamnika, a nawet zrobić z niego 2 osobne EU07, niż dostosować odkupioną EP07/EU07 do potrzeb prywaciarza - podczas modernizacji za dużo w tej serii grzebano. Zmienione przełożenia, rozmaite modyfikacje sterowania różne w różnych lokach- to dla prywaciarza raczej mina niż okazja. Co innego taki jamnik -klasyczne silniki EE541, rozruch oporowy (tani choć przestarzały), powtarzalność części...podobnym smakowitym kąskiem są zapewne siódemki, ale te niemodernizowane.
Pozdraw
Storch
ps. Podobno członem "A" jamnika można jeździć solo jak siódemką i to bez żadnych przeróbek (oczywiście na stacjach zwrotnych trzeba loka obrócić). Członem "B" się nie da tylko dlatego, że nie ma pełnego Hasslera tylko powtarzacz bez taśmy rejestrującej. Czy to prawda?