• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Lokomotywa bezpaleniskowa

Johannes

Użytkownik
Reakcje
56 0 0
#61
Dziękuję za miłe i jakże bezcenne słowa otuchy. Przekazałem je dokładnie. Dziadziuś bardzo się ucieszył, również podrawia bardzo sedecznie. Wzruszył się....
Tak, to Lipowiec, dzielnica Augustowa. Tory po przeciwnej stronie prowadzące do koszar to "tabaczarnia" :) . Tu, na Lipowcu był i jest nadal bardzo stary tartak, chyba największy, w każdym razie ze sporą bocznicą. 200-300 metrów od stacji Augustów. Lokomotywa jednak istniała. Miałem dzisiaj rano rozmowę z Nim i ... potwierdził to wszystko dokładnie. Dziadziuś nie jeździł tą lokomotywą. On prowadził składy osobowe na trasach Suwałki, Olecko, Ełk, Białystok, Augustów. Był też instruktorem maszynistów i dyspozytorem. . Widywał tę lokomotywę często. Ale najciekawszy jest fakt, że czasami uczestniczył w tzw. "michałkach". Tak tu u nas żartobliwie nazywano manewry przetokowe. Dziadziuś czasem prowadził te "michałkowe" manewry również w Augustowie i osobiście odbierał transporty z tartaku, a te podholowywała Mu ta właśnie bezogniówka. Lokomotywy parowe miay zakaz wjazdu do tartaku, z powodu otwartego ognia. Było bezpośrednie połączenie bocznicy tartaku ze stacją Augustów. Wagony przeczepiano i dziadziuś je prowadził już dalej. Ona wyjeżdżała na tor normalny, poza bramę tartaku. Ta lokomotywa był ogromna, miała zdolność uciągu do 20 wagonów. Dziadziuś twierdzi, że miała nawet większy uciąg, ale On odbierał składy 20-to wagonowe. Napełniano ją w magazynach tartaku, ale dziadziuś nie widział nigdy samego procesu napełniania. Nie ma wiedzy na ten temat. To się odbywało za bramą tartaku. Kolor miała ciemno-szary. Tu jest małe "ale". Dziadziuś nie pamięta koloru farby, ale kolor "wrażeniowy". Dzisiejsi fani kolejnictwa nazywają to "waloryzacja" :):):) Rodzaju osi i ich ilości nie pamięta. Układu sztang też nie... Musimy Mu to wybaczyć... Zainteresował mnie ten temat. Poszperam tu w archiwach, pomyszkuje trochę. Jeśli moje informacje okazały sie choć w części pomocne, to bardzo mi miło.
 
Ostatnio edytowane:

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.466 7 0
#62
Kolego Johannes, wielkie uszanowanie i życzenia wszelkiego dobra dla Dziadka. Ja ze swoim dziadkiem odbywałem za młodu (czyli za dziecięctwa) liczne podróże kolejowe i tramwajowe. Niezapomniane.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.974 531 30
#63
Andrzeju nie usuwaj wpisu Johannesa.
Bez obaw, Tadziu. Nie mam zwyczaju usuwać wpisu bez wyraźnego powodu, a tu takiego nie widzę, sama prośba autora to za mało. A opowieści kolegi Johannesa są rzeczywiście bardzo ciekawe. Czekamy na ciąg dalszy i rezultaty poszukiwań w archiwach.
Rodzaju osi i ich ilości nie pamięta. Układu sztang też nie...
Domyślam się, że chodzi o wiązary i cały układ rozrządu? ;)
 

radek_m

Aktywny użytkownik
Reakcje
150 3 0
#64
Kiedyś, ktoś, gdzieś, zupełnie już nie pamiętam opowiadał o takim parowozie wożącym węgiel do elektrowni Powiśle w Warszawie z bocznicy Dworca Gdańskiego. Nie znalazłem żadnych informacji na ten temat, ale opowieść brzmi nawet dość racjonalnie. Jeśli koledzy coś wiedzą, to chętnie posłucham tę opowieść nieco urealnioną:)
Są zdjęcia tej bocznicy i parowozu na Naszym forum.
np http://forum.modelarstwo.info/threa...ocznice-kolejowe.8509/#lg=post-115501&slide=0
 

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.062 25 2
#65
Andrzeju, dzięki za wyjaśnienie, a sztangi - to oczywiście takie potoczne określenie wiązarów.
Widzisz ? - znowu obcy (niemiecki) wyraz.
Niemcy mówią Kuppelstangen na wiązary, tłumacząc dosłownie "drągi wiążące".

W 2016 roku była wystawka fotograficzna z okazji 100-lecia Lipowca i w internecie wypatrzyłem zdjęcie, na którym widać, że ten tartak posiadał do obsługi wewnątrzzakładowej również tor wąski i była lokomotywka Gls :

Augustów Lipowiec, tartak i Gls.jpg

Augustów Lipowiec, tartak i Gls

Augustów Lipowiec, tartak i Gls,.jpg
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
#66
Dziadziuś nie jeździł tą lokomotywą. On prowadził składy osobowe na trasach Suwałki, Olecko, Ełk, Białystok, Augustów.
Tak się składa, że w tamtym okresie dosć często przebywałem w Suwałkach. I bardzo możliwe, że jeden a może więcej pociągów prowadził Twój Dziadziuś. Mimo, że od czasu do czasu skład był prowadzony białostocką SP45 to skład warszawski prowadziły głównie parowozy - białostockie Pt47 oraz suwalskie: Ol49, Ty2, Ty45 i ... Ty51. Pamiętam, że kiedyś wiedziałem jak maszynista Ty51 stracił ... czapkę podczas przejazdu przez Puszczę Augustowską.
Natomiast najpiękniejszy widok był w samych Suwałkach, jak w przed godziną 15.00 były podstawione 3 składy. Patrząc od strony Augustowa po stronie lewej, do Ełku zawsze z Ol49, na środku do Trakiszek z Ol49, lub Ty2, 45 czy też 51 i do Warszawy z wcześniej wymienionymi parowozami lub Pt47. Niezapomniany widok. Tego nie oddadzą żadne dzisiejsze, lunaparkowe parady.
Jeśli moje informacje okazały sie choć w części pomocne, to bardzo mi miło.
Bardzo pomocne, to widzisz był taki mały kamyczek, który wywołał ... ale o tym ... na końcu.
Tu jest wycinek z przedwojennej mapy WIG. Widać wspominany przez Was tartak Lipowiec i także widać Terpentyniarnię, do której (jeżeli to nie błąd) prowadzi krótka wąskotorówka - żółta strzałeczka.
Augustów.jpg

Jeśli moje informacje okazały sie choć w części pomocne, to bardzo mi miło.
I mnie jest bardzo miło. Uściskaj Dziadziusia i podziękuj Mu ode mnie za bezpieczne jazdy. Kiedyś, co prawda widziałem w Jastrzębnej wykolejonego Ty51, ale to od innego pociągu.
Poszperam tu w archiwach, pomyszkuje trochę.
Ułatwię Ci troszeczkę, a i pozostałych Kolegów zaciekawię (mam taką nadzieję). :)
Moim skromnym jarząbkowym zdaniem był to parowóz bezogniowy 1U, wyprodukowany w Chrzanowie w roku 1957 pod numerem fabr. 4714, posiadający zbiornik z Sosnowca nr 14825 z 1956 r, dla Rejonu Lasów Państwowych w Suwałkach.
I to by było ... na tyle.:)
 
Ostatnio edytowane:

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.062 25 2
#67
Również przypuszczałem, że może chodzić o chrzanowski parowóz typu 1U, ale TKh4b i TKi3b też miały duże "boilery" i były silne.
Dla nich mamy niestety nie całkiem kompletną listę odbiorców pierwotnych i wtórnych.

Johannes, zapytaj proszę dziadka, czy może utkwił mu w pamięci taki szczegół:
- czy na tym zbiorniku pary ("kotle") może pamięta że widział zbieralnik, taki pojedynczy kołpak, czy może długą nadbudówkę, ciągnącą się od budki maszynisty aż do przodu tego boilera ? To by nam dużo wyjaśniło.
Przy okazji przekaż proszę, jak z jego wspomnień rozwinął się ciekawy wątek i oczywiście pozdrowienia od nas wszystkich !

Moim skromnym jarząbkowym zdaniem był to parowóz bezogniowy 1U, pod numerem fabr. 4714
Pasuje, pod warunkiem, że do ówczesnego Rejonu Lasów Państwowych w Suwałkach, wchodziło obecne Nadleśnictwo Augustów.
Jeśli nie, to mamy teraz pomiędzy Nadleśnictwem Suwałki i Nadleśnictwem Augustów jeszcze Nadleśnictwo Szczebra, i . . .
i w tym sęk ;) ! ( uprasza się o nie wstawianie ponownie Kabaretu Dudka ze skeczem o lesie, tartaku itd. )
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
#70
Pasuje, pod warunkiem, że do ówczesnego Rejonu Lasów Państwowych w Suwałkach, wchodziło obecne Nadleśnictwo Augustów.
Jeśli nie, to mamy teraz pomiędzy Nadleśnictwem Suwałki i Nadleśnictwem Augustów jeszcze Nadleśnictwo Szczebra, i . . .
i w tym sęk ;)
Taka jednostka organizacyjna jak rejon zawsze skupia jednostki podległe takie jak, stacje, nadleśnictwa, urzędy itp. itd., w zależności od profilu firmy i jej struktury organizacyjnej. I z całą pewnością mogę stwierdzić, że Nadleśnictwo Augustów podlegało pod Rejon Lasów Państwowych w Suwałkach. Pytanie tylko, czy Tartak w Augustowie podlegał pod Nadleśnictwo Augustów czy też bezpośrednio pod rejon w Suwałkach.
Nawet sięgając do dalszej i bliższej historii Augustów leżał zarówno i na terenie guberni suwalskiej jak i do niedawna województwa suwalskiego.
Tak, że mój Przyjacielu nie szukajmy sęków, ale przede wszystkim nie szukajmy ... dziury w całym.;)
 

Johannes

Użytkownik
Reakcje
56 0 0
#73
Natomiast najpiękniejszy widok był w samych Suwałkach, jak w przed godziną 15.00 były podstawione 3 składy. Patrząc od strony Augustowa po stronie lewej, do Ełku zawsze z Ol49, na środku do Trakiszek z Ol49, lub Ty2, 45 czy też 51 i do Warszawy z wcześniej wymienionymi parowozami lub Pt47. Niezapomniany widok. Tego nie oddadzą żadne dzisiejsze, lunaparkowe parady
:) Wiem, pamiętam. Jako już pan w słusznym (?) :) wieku (61) pamiętam te parowozjady. To było piękne.... Parowozy zniknęły, ale tu na tej naszej nieco zapomnianej stacji czołowej niewiele sie zmieniło... :) :) :) Może i lepiej?...
Uściskaj Dziadziusia i podziękuj Mu ode mnie za bezpieczne jazdy.
Przy okazji przekaż proszę, jak z jego wspomnień rozwinął się ciekawy wątek i oczywiście pozdrowienia od nas wszystkich !
życzenia wszelkiego dobra dla Dziadka
Z pawdziwą przyjemnością to uczyniłem. Dziękuję.
Johannes, zapytaj proszę dziadka, czy może utkwił mu w pamięci taki szczegół:
- czy na tym zbiorniku pary ("kotle") może pamięta że widział zbieralnik, taki pojedynczy kołpak, czy może długą nadbudówkę, ciągnącą się od budki maszynisty aż do przodu tego boilera ? To by nam dużo wyjaśniło
Tak, mam informację, że lokomotywa miała "mały, niski kominek" w miejscu gdzie zazwyczaj znajduje sie prawdziwy komin. Jeden, mały kominek, z którego wydobywała się para. Zasugerowałem tę długą nadbudówkę i nie... stanowczo wykluczone. Z boku "dymnicy" zawór do napełniania. I jeszcze zabawny szczegół, który nie wpływa na poszukiwania, ale był "taki śmiesznu gwizdek". Mechanik na tej bezogniówce wiedział, że teścia to rozbawia i czasem widząc Go odpalał sygnał :) Ehhh, chłopaki... Tyle udało mi się dowiedzieć. Mimo wszystko poszukam jeszcze wśród zdjęć, szanse są znikome, ale ... kto wie...
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
#74
Parowozy zniknęły, ale tu na tej naszej nieco zapomnianej stacji czołowej niewiele sie zmieniło... :):):) Może i lepiej?...
Z tego co pamiętam to na rampie, przy samym końcu stacji był swego czasu skład złomu. W pobliżu stała stara cysterna, systemu Arbel'a. Wątpie aby stała, ale może masz jakieś zdjęcia?
Mimo wszystko poszukam jeszcze wśród zdjęć, szanse są znikome, ale ... kto wie...
Ja też poszukam, ale z góry uprzedzam, że bezogniowego nie widziałem. Mam kilka zdjęć z Suwałk, ale to przeważnie stare ezt, które znalazły się na terenie MD Suwałki jako pomieszczenia. Tylko, że to do innego wątku. :)
I jeszcze jedno pytanie, choć w temacie Suwałk byłoby kilka - czy znasz temat parowozów z Krzywólki, a może zapytaj Teścia.
 

torowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.218 2 1
#77
Erę pary na polskich torach zakończyły parowozy bezogniowe typu 1U. Dwa ostatnie parowozy - o numerach 3540 i 3541 - zostały wyprodukowane wspólnie przez Fablok i ZNTK Wrocław w 1967 roku (w ZNTK zbudowano kotły). Parowozy pracowały w Zakładów Koksowniczych w Zabrzu.

3540 został skreślony ze stanu w 1988 roku, a następnie zezłomowany. 3541 został skreślony ze stanu w Zakładów Koksowniczych w Zabrzu w 1970 roku.

Czy znane są dalsze losy 3541? Niewykluczone, że po skreśleniu ze stanu w Zakładów Koksowniczych w Zabrzu, parowóz został sprzedany i nadal pracował?
 

Podobne wątki