• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

INFO Kraków - Wiadukt nad ul. Grzegórzecką zostanie rozebrany

OP
OP
PP1970

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.251 88 0
#21
Kolego @kptkloss tak na starcie, to nie jest obiekt mostowy, tylko wiadukt.
Zawsze mnie zastanawiało to precyzyjne określenie w języku polskim, czy pod obiektem jest woda, czy droga :ROFL:
Zwłaszcza, że tutaj w momencie wybudowania go była woda, więc obiekt był mostem, a potem stał się wiaduktem :ROFL:

Jestem ciekaw, jak w Polsce nazwalibyśmy taki obiekt, który jest w Holandii, gdzie na górze płyną statki, a na dole jest autostrada :niepewny:
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.866 525 30
#22
Ale czy "obiekt mostowy" to dokładnie to samo, co "most"? Jeżeli tak, to czy jest też "obiekt wiaduktowy"? ;)
 

robertmuszka

Znany użytkownik
FREMO Polska
H0e
Reakcje
4.396 174 19
#24
Meritum to stan budowli.

Remont kosztowny.

Jesli ktoś z kolegów remontował obiekt zabytkowy, to zapraszam do osobnego tematu, popiszemy o kosztach i wszelkiej otoczce tematu.
 
OP
OP
PP1970

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.251 88 0
#25
Tak. Kamienica, na której na moim balkonie wisi kamera :D

Fasada zachowana, tynki, farby itp. wg wytycznych konserwatora i zakaz wszelkiej ingerencji. Tylko, że fundamenty i ściany nośne nie wymagały żadnych zmian. No a w środku, to już co się komu podobało. Klatka schodowa na wzór starej, z zachowaniem tych elementów, które były w dobrym stanie. Reszta to nowa imitacja. Gdzieś się „zapodziały” witraże na klatce schodowej i ”nie udało się” zachować oryginalnych drzwi. Dobudowano piętro, czyli dach nie jest ani oryginalny, ani imitujący oryginalny. Oczywiście kosztowało więcej, ale w granicach rozsądku.

Tutaj, jeśli chodzi o ten wiadukt, inwestor utrzymywal, że nie było możliwości wzmocnienia bez ingerencji. A najtaniej oczywiście wyburzyć.

Kasa za wersję „konserwatorską” niemała, bo kilkadziesiąt milionów, ale w stosunku do całości inwestycji w Krakowie, prawie już dwumiliardowej, wspieranej z Unii, to nie byłby aż tak duży procent.

W skali Krakowa, to i tak nie jest główny cel wycieczek. Raczej znany historykom i koneserom. Turyści wzruszają ramionami, jak im opowiadam. Może gdyby był gdzie indziej, paradoksalnie byłby bardziej doceniony.

Było, minęło. Nie cofniemy czasu. Staram się udokumentować, co się faktycznie dzieje. Jeżeli mieli odzyskać kamienie do obłożenia obiektu, to widać, że nie przesadzają ze staraniami o ich zachowanie :(
 
Ostatnio edytowane:

robertmuszka

Znany użytkownik
FREMO Polska
H0e
Reakcje
4.396 174 19
#26
Tak. Kamienica, na której na moim balkonie wisi kamera :D

Fasada zachowana, tynki, farby itp. wg wytycznych konserwatora i zakaz wszelkiej ingerencji. Tylko, że fundamenty i ściany nośne nie wymagały żadnych zmian. No a w środku, to już co się komu podobało. Klatka schodowa na wzór starej, z zachowaniem tych elementów, które były w dobrym stanie. Reszta to nowa imitacja. Gdzieś się „zapodziały” witraże na klatce schodowej i ”nie udało się” zachować oryginalnych drzwi. Dobudowano piętro, czyli dach nie jest ani oryginalny, ani imitujący oryginalny. Oczywiście kosztowało więcej, ale w granicach rozsądku.

Tutaj, jeśli chodzi o ten wiadukt, inwestor utrzymywal, że nie było możliwości wzmocnienia bez ingerencji. A najtaniej oczywiście wyburzyć.

Kasa za wersję „konserwatorską” niemała, bo kilkadziesiąt milionów, ale w stosunku do całości inwestycji w Krakowie, prawie już dwumiliardowej, wspieranej z Unii, to nie byłby aż tak duży procent.

Było, minęło. Nie cofniemy czasu. Staram się udokumentować, co się faktycznie dzieje. Jeżeli mieli odzyskać kamienie do obłożenia obiektu, to widać, że nie przesadzają ze staraniami o ich zachowanie :(
Remontowałeś obiekt , czy masz na niej balkon, czyli mieszkanie w remontowanej kamiennicy?
 
OP
OP
PP1970

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.251 88 0
#28
Remontowałeś obiekt , czy masz na niej balkon, czyli mieszkanie w remontowanej kamiennicy?
Kupowałem mieszkanie od firmy, która remontowała. Na etapie, kiedy zaczynali i podpisywali umowy z takimi, jak ja, było spisane, co zachowają, co naprawią itp. Prawie się udało. W okolicy są zarówno lepiej, jak i gorzej odremontowane kamienice.

Jeszcze raz podkreślam: nie zamierzam cofać czasu. Po prostu oglądam, jak się wywiązują.

Pewno się domyślasz, że zakończenie tej „dwuletniej” pracy, która trwa od 2016, jest w moim interesie. A wygląda, że do 2023 może się nie udać.

Deweloperzy i biura nieruchomosci szczuli klientów w 2016, że za 2 lata będzie tam przystanek kolejowy. Wtedy były 2 tory. Teraz jest 1. W planach są 4. Usprawnienie dla komunikacji w Krakowie ogromne. Jak już zrobią.
 
Ostatnio edytowane:

robertmuszka

Znany użytkownik
FREMO Polska
H0e
Reakcje
4.396 174 19
#29
Więc nie wiesz, jak to jest z takim remontem.
Proponuje pogadać z konserwatorem i dowiedzieć się w temacie,
Temat oby nikogo nie spotkał.
 
OP
OP
PP1970

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.251 88 0
#30
Konserwator wypowiadała się w mediach. Dopóki nie wyleciała z roboty.

Nie dogadali się. Nikt tu nie twierdzi, że to łatwe.

Jak wiesz coś więcej, niż pisali, to może podziel się z nami.
 
Ostatnio edytowane:

kptkloss

Aktywny użytkownik
Reakcje
229 12 1
#33
Zwłaszcza ten stos gruzu ceglanego na pierwszej fotografii świadczy o "pieczołowitym" zdjęciu cegieł ;)
Cegły i okładziny kamienne zrywali bezceremonialnie koparkami.
 
OP
OP
PP1970

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.251 88 0
#34
Cegły i okładziny kamienne zrywali bezceremonialnie koparkami.
Dokładnie tak.

A potem "wykorzystają te oryginalne elementy, które udało się odzyskać". No tą metodą, to chyba nie wszystkie się uda :ROFL:

Będziemy mieli po prostu nowy obiekt. Jeśli będzie kształtem i fakturą przypominał stary, to pozostaje machnąć na to ręką. A jeśli nie, to i tak nic im nie zrobimy.
 

Kanclerz

Znany użytkownik
Reakcje
376 3 0
#37
Pani Gawin już nie ma, także posprzątane dokumentnie, śladu nie ma. Pięknie sobie szarlatani kolejarscy wespół z inwestorem załatwili temat.
 
Reakcje
3.668 30 0
#38
https://www.onet.pl/informacje/glos...owe-barbarzynstwo-i-pieniadz/yg821c2,30bc1058

Powyżej link do bardzo interesującego artykułu, z tytułem - moim zdaniem - trafionym w 100%. Można w nim przeczytać m.in. o historii mostu/wiaduktu od samego jego powstania czy o podejmowanych próbach zachowania obiektu oraz obejrzeć zawarty w artykule filmik, w którym można zobaczyć całkiem sporo interesujących zdjęć, z różnych okresów funkcjonowania obiektu, w tym, kiedy płynęła jeszcze pod nim Wisła (a właściwie jej stara odnoga zwana Starą Wisłą).

Smutna sytuacja dla wszystkich, którzy mają w sobie choć odrobinę szacunku dla historii i zabytków techniki. Jeżeli nawet obiekt zostanie "odtworzony" to i tak uważam, że stała się rzecz niedopuszczalna. Oby tych oryginalnych fragmentów (choć patrząc na filmik, zawarty w artykule, jakoś nikt zbytnio nie przejmował się zachowaniem ich "w całości") nie spotkał los bydgoskiej okrągłej, zabytkowej parowozowni, którą miano odbudować w innym miejscu, a jak jest, chyba wszyscy wiedzą...
https://bydgoszcz.naszemiasto.pl/po...remont-parowozowni-w-bydgoszczy/ar/c3-4044028
https://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgo...e-dalej-sobie-gnic.html?disableRedirects=true
https://www.skyscrapercity.com/threads/bydgoszcz-remonty-kamienic-i-zabytków.422047/page-471

Pod tym ostatnim linkiem można przeczytać odpowiedź PESY z 2021 r., co do dalszych losów parowozowni.... oraz zobaczyć zdjęcie jak bydgoski "Okrąglak" wygląda obecnie... kilka palet cegieł oraz elementów konstrukcji dachu... a gdzie cała reszta ???
 
Ostatnio edytowane:

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
502 18 0
#39
Nie chcę wywołać dyskusji i bić piany o kilka cegieł, ale...
Niestety, wszyscy krytykujący wyburzenie mostu zapominają, że miasto to nie skansen. To także nie lunapark do którego przyjadą, spędzą godzinę czy dwie i wyjadą.
Nie jestem zwolennikiem takiego postępowania z mostem/wiaduktem jaki poczyniono w moim mieście ale tu żyję, tu mieszkam i chcę by żyło mi się lepiej a transport, którym zajmuję na co dzień, był wydajny i sprawny. Co zatem można było zrobić skoro konstrukcja budowli nie spełniała podstawowych zasad bezpieczeństwa (wytrzymałości) przy założonym nowym ruchu? Czy ktoś poddał pomysł?
Przecież nie ma miejsca na inny most, rozwiązanie. Zrobimy zwężenie na moście by zamiast czterech torów były dwa tylko na nowej części? A jeśli zostawić stary, wzmacniając, przebudowując itd, to skąd wziąć na to kasę? Dołożą się czy zafundują pomysłodawcy?
Mając do czynienia z zabytkiem techniki musimy zmienić utrwalone przez lata nasze podejście do zabytku w ogóle. Utrwalone przez chore podejście naszych nauczycieli czy tzw. muzealników, którzy wychodzą z założenia, że wszystko ma być niezmienne. Przedmiot techniczny (budowa, pojazd, urządzenie) nie jest obrazkiem czy rzeźbą, którą możemy zamknąć w szklanej skrzyneczce czy powiesić na ścianie by w uniesieniu podziwiać dzieło autora. Budynek w mieście przechodził wielokrotne zmiany przebudowy, adaptacje. Zamurowywano okno, wstawiano nowe, przesuwano ściany. I co należy zaprezentować? Według wspomnianych muzealników trzeba ukazać wszystkie zmiany. No i mamy gotyckie zachowane częściowo portale z oknami art deco w dodatku z plastiku.
Nie zmieniać nic? nie zmieniać przeznaczenia? Zachować jak najwięcej oryginału???
To dlaczego Ci sami ludzie tak mocno krytykujący postępowanie wobec mostu, który przecież znów będzie choć tylko z kilkoma oryginalnymi elementami ale wyglądając identycznie jak przed zburzeniem nie zająknęli się gdy niespełna kilometr od wiaduktu niszczono jeden z najstarszych budynków technicznych - dawną zajezdnię tramwajową??? Mimo, że zachowały się tam częściowo tory z 1871 roku czy leżące na swoim miejscu tory z 1901 roku a zajezdnia znów mogła przyjąć pod swój dach tramwaje jej funkcję zupełnie zmieniono. Pod budynkiem zajezdni zrobiono nową halę (zalewaną przez wodę z kanału burzowego zbudowanego przed powstaniem zajezdni). Oczywiście dziś już do środka nic na szynach nie wjedzie a przed halą zamiast torów ułożono....hutnicze profile w nieprawidłowym układzie mającym przypominać jakiś układ torów. Co zrobiono z oryginalnymi szynami? możecie się domyślić.
Czy jest różnica pomiędzy mostem a zajezdnią? Ogromna.
W odróżnieniu od tego, że most będzie z żelbetu na zewnątrz wyglądać będzie dokładnie tak samo jak przed laty a po nim jeździć będą znowu pociągi. 90% społeczeństwa, jeśli oderwie wzrok od smartfonów, nawet nie zauważy różnicy a dojazd do miasta i podróż pociągiem będzie sprawniejsza. Niestety, do pierwszej hali tramwaju elektrycznego już nigdy nic nie wjedzie. Zamiast wspaniałego miejsca dla największej w Polsce kolekcji tramwajów będzie miejsce do wieszania obrazów czy ustawiania rzeźb. Dawna funkcja, która mogła być z powodzeniem i ku zadowoleniu wielu być przywrócona chroniąc wspaniałe uratowane od zniszczenia tramwaje, przepadła bezpowrotnie. A zdziałali to właśnie osoby nazywające się muzealnikami odczuwającymi potrzebę uczenia nas jak postępować w ochronie zabytków.

I to by było na tyle
 

kptkloss

Aktywny użytkownik
Reakcje
229 12 1
#40
Jacku!
Przeczysz sam sobie. Dla Ciebie zburzenie zajezdni to niemal zbrodnia, a zburzenie wiaduktu to nic nieznaczący epizod, bo przecież żelbetowy będzie wyglądał jak stary. Otóż - nie będzie i w dodatku przestanie być zabytkiem. W ten sposób Kraków dołączy do Warszawy, która ma już kilka makiet naturalnej wielkości: Zamek, Barbakan, Rynek Starego Miasta itp. a jeszcze chce zafundować sobie model Pałacu Saskiego.
Nieszczęściem jest to, że akcja działa się akurat w Krakowie, gdzie jest Wawel, Kościół Mariacki, Sukiennice i multum innych wspaniałych zabytków. Kto tu zwraca uwagę na jakiś wiadukt, oddalony od Rynku? Gdyby to był obiekt w dziesiątkach innych miejscowości, PLK nie poszłoby na rympał tak jak w tym przypadku. I nie pisz o kosztach. Pomysły były, tylko wszyscy decydenci mieli je gdzieś.
 

Podobne wątki