Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Grzesiu, zerknij do mojego tematu KLIK, bo zrobiłem "przeszczep głowy" z zaprojektowanej przez Ciebie figurki kierowcy do figurki Azjaty. Wyszło całkiem nieźle, przynajmniej mnie się podoba. Może to będzie sposób na ciekawego kierowcę do naszych ciężarówek?
Gdy zmyłem kierowcy makijaż, ukazał się mym oczom całkiem przystojny jegomość... Podrasowałem mu facjatę skalpelem i jest znośny. Niestety dłoni nadal nie ma, biedak...
Aczkolwiek nijak się ma do mojego Alejandro, szarmanckiego i łamiącego niewieście serca kierowcy Actrosa wywrotki, którą niebawem zaprezentuję.
Alejandro nie jest dzieckiem technologii 3d. Powstał w ten sam sposób, co pinokio... Wystrugany ręcznie, tyle że nie w drewnie, a w hipsie.
Maćku drogi, to nie mój Azjata, to kolegi Seweryna, ja tylko przerabiam ten model. Ale skoro u nas Azjaci skodami nie jeździli, przemaluję go nieco. Adamie, na życzenie wrzucę drugiego do towarzystwa.
Tu nie chodzi o cenę, przyznam że nie zauważyłem ani tego ani jego niepełnosprawności ani braku kierownicy
Te modele to mój debiutowy zakup, przy następnych ustaleniach zwrócę uwagę na szczegóły. Główne założenie było takie że mają jeździć po drucie. Zresztą Grzegorz też zauważył dopiero gdy w końcu udało mu się zdjąć kabinę więc nie czuję się winny
Tylne światła zamontowane. Można osiwieć z tymi ledami. Jak już uda się przykleić, to okazuje się, że krzywo. W realu nie widać, ale na zdjęciu mnie wkurza. Na domiar złego po wklejeniu urwał mi się przewód. Został ogonek "po lewej" stronie długości 1.5mm.... Udało mi się dosztukować kabelek i świeci. W swoich permotach tylne światła zrobię na płytkach, choć to nie gwarantuje, że uda się równo. Lutowniczy ze mnie jak z koziej d.py trąbka i do poziomu Piotra długa czeka mnie droga...
Diody jeszcze obmaluję na czarno, by ukryć przewody i luty.