• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Parowozy Kolekcja na 5

OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.988 10 2
Nie mogę w telefonie powiększyć sensownie zdjęć kolegi
Przy zazwyczaj sporej ilości zdjęć, którymi „uzupełniam” wpis o danej lokomotywie zamieszczam je jako załączniki (a nie bezpośrednio w tekście). Przyczyna to to, że tym sposobem unikam spowolnienia ładowania się wątku, które to spowolnienie miałoby miejsce, gdyby wszystkie zdjęcia musiały się ładować przy otwarciu. Na różnych komputerach otwierają się bez problemu. Co do telefonów nie mam możliwości porównania (te mam tylko w systemie IOS) - być może kliknięcie na numer zdjęcia, a nie na samo zdjęcie, poprawi sytuację …

2352AAEE-D9C9-477B-A1F6-37F912276553.jpeg



Przedstawiona przez kolegę @wajchowy lokomotywa uważana jest za szczytowe osiągnięcie konstrukcyjne trakcji parowej AT&SF. Tutaj ciekawostka - wprawdzie ten układ osi (2-10-4) nazywany jest Texas, ale pierwszy parowóz z takim układem powstał w 1919 roku właśnie w AT&SF. Był to jednak tylko jeden egzemplarz należący do serii 3800 (do której jeszcze wrócimy), w którym eksperymentalnie zastąpiono tylną oś toczną dwuosiowym wózkiem (Broadway oferował model także takiej wersji). Tak więc była to lokomotywa 2-10-2, w której dodano oś toczną, podczas gdy „prawdziwe” parowozy Texas to lokomotywy bazujące na idei „super power” firmy Lima, czyli 2-8-4 Berkshire , w których dodano piątą oś wiązaną.
Jak pamiętamy AT&SF były jednymi z nielicznych towarzystw kolejowych, które w swym transporcie towarowym nie posługiwały się parowozami członowymi - wynik kiepskich doświadczeń z parowozami tego typu, jak np. 2-10-10-2 serii 3000 .
Dlatego też, gdy wyraźnie wzrosły potrzeby optymalizacji transportu zwrócono się w 1931 roku ku idei dużych parowozów jednoramowych. Wówczas powstała „Madam Queen”, czyli pierwsza w towarzystwie prawdziwa lokomotywa Texas. Wg. przeprowadzonych testów parowóz ten, w porównaniu do powszechnie używanych 2-10-2 serii 3800 (link powyżej) mogły prowadzić o 15% cięższe pociągi z większą o 9% szybkością. Okres kryzysu nie pozwolił jednak na powstanie całej serii. Do tematu powrócono dopiero w 1936 roku zamawiając w firmie Baldwin 5 kolejnych egzemplarzy. Dokonano przy tej okazji pewnych modyfikacji wobec oryginału - największą, najbardziej też widoczną z nich było zwiększenie średnicy kół wiązanych z 1,753 m aż do 1,88 m - największych jaki zastosowano w pięcioosiowych parowozach towarowych. Kolejne serie wyposażono w jeszcze większe tendry osadzone na czteroosiowych wózkach (znane z parowozów Northern serii
3776.
Były to najdłuższe parowozy 5-osiowe, zarówno gdy weźmiemy pod uwagę samą lokomotywę, jak i łącznie z (ogromnym) tendrem. W bezpośrednim porównaniu z innym gigantem, PRR J 1 (do której też jeszcze powrócimy) najlepiej odnieść się do doświadczeń z eksploatacji tych parowozów właśnie w liniach Pennsylvania (w 1956 roku 12 lokomotyw zostało przekazanych do PRR w ramach leasingu). W opinii personelu J 1 miały wprawdzie nieco większy uciąg, ale 5001~ były wyraźnie szybsze na trasie (informacje - poza wcześniej już wskazanymi źródłami - z „Iron Horses of The Santa Fe Trail”).
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.861 525 30
Co do telefonów nie mam możliwości porównania (te mam tylko w systemie IOS) - być może kliknięcie na numer zdjęcia, a nie na samo zdjęcie, poprawi sytuację …
Niestety, nie - przynajmniej na moim telefonie (Samsung z systemem Android). Mam podobne problemy, jak kolega @Magic i dlatego wolę zdjęcia w pełnej wielkości, nawet jeżeli strona się dłużej ładuje.
 
OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.988 10 2
Niestety, nie - przynajmniej na moim telefonie (Samsung z systemem Android). Mam podobne problemy, jak kolega @Magic i dlatego wolę zdjęcia w pełnej wielkości, nawet jeżeli strona się dłużej ładuje.
To jest istotnie problem. Ponieważ generalnie na systemach mało się znam, a o Androidzie wręcz nie mam pojęcia potrzebna była chwila aby sprawdzić, co i jak.
Podjechałem więc do firmy i poprosiłem koleżankę o użyczenie na chwilę jej telefonu (z Androidem) . Wynik :

6DB551FA-0700-4E91-9C7A-95A2AB8A7C22.jpeg


Czyli jakość obrazu taka sobie, ale problemu brak.

Kolejny etap to sprawdzenie telefonu Samsung. Wynik podobny (z lepszą jakością obrazu) :

84B5CC06-B51B-4ACD-A61E-2194A0B8A908.jpeg


Wobec powyższego zapytałem do specjalistę o możliwą przyczynę.
Odpowiedź wskazuje na niewłaściwe (do tego celu) ustawienia telefonu , lub przeglądarki.

Formalnie (wg. specjalisty) nie ma żadnych przeszkód, aby na telefonie / tablecie / komputerze oglądać załączniki z Forum.
Poszukiwanie w internecie (na Forum użytkowników XenForo) też nie wskazały na jakiekolwiek problemy z oglądaniem załączników.

Wobec powyższego pozwolę sobie pozostać przy dotychczasowej, wygodniejsze do szybszego odnajdowania tematów formie - proszę o zrozumienie :)
 
OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.988 10 2
Jako że kolega @wajchowy zaprezentował powyżej model parowozu AT&SF powrócimy na chwilę do serii 3800 tych linii. Tym razem mamy do czynienia z „siostrą” przedstawionej już w niegdysiejszym wpisie lokomotywy. Główna różnica to to, że ten model jest technicznie sprawny, więc można się odnieść do własności jezdnych przy sterowaniu cyfrowym. A te są dobre, aczkolwiek płynność jazdy przy bardzo małych prędkościach nie osiąga takiego poziomu, jak trochę wcześniej opisana TTT 6 . W tym modelu brak też oświetlenia kabiny oraz świateł przy jeździe do tyłu (być może było tak też w oryginale). Natomiast przednie światło zmienię intensywność, gdy parowóz rusza z miejsca (podobnie jak w TTT). Oznakowanie jest dobrze, czytelnie wykonane (do odczytania np. logo producenta potrzeba jest lupa). Czyli ogólnie dobrze wykonany, sprawnie jeżdżący model, lecz bez jakichś specjalnie wyróżniających cech oraz z relatywnie wrażliwym na awarie przeniesieniem napędu.
Wśród zdjęć dołączyłem także fotografię z netu modelu Broadway lokomotywy z dwuosiowym wózkiem tylnym.
Ponadto moja 3800 została też pokazana w towarzystwie ogromnego parowozu Northern AT&SF.
 

Załączniki

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.464 111 11
Przy zazwyczaj sporej ilości zdjęć, którymi „uzupełniam” wpis o danej lokomotywie zamieszczam je jako załączniki (a nie bezpośrednio w tekście). Przyczyna to to, że tym sposobem unikam spowolnienia ładowania się wątku, które to spowolnienie miałoby miejsce, gdyby wszystkie zdjęcia musiały się ładować przy otwarciu. Na różnych komputerach otwierają się bez problemu. Co do telefonów nie mam możliwości porównania (te mam tylko w systemie IOS) - być może kliknięcie na numer zdjęcia, a nie na samo zdjęcie, poprawi sytuację …

Zobacz załącznik 961578


Przedstawiona przez kolegę @wajchowy lokomotywa uważana jest za szczytowe osiągnięcie konstrukcyjne trakcji parowej AT&SF. Tutaj ciekawostka - wprawdzie ten układ osi (2-10-4) nazywany jest Texas, ale pierwszy parowóz z takim układem powstał w 1919 roku właśnie w AT&SF. Był to jednak tylko jeden egzemplarz należący do serii 3800 (do której jeszcze wrócimy), w którym eksperymentalnie zastąpiono tylną oś toczną dwuosiowym wózkiem (Broadway oferował model także takiej wersji). Tak więc była to lokomotywa 2-10-2, w której dodano oś toczną, podczas gdy „prawdziwe” parowozy Texas to lokomotywy bazujące na idei „super power” firmy Lima, czyli 2-8-4 Berkshire , w których dodano piątą oś wiązaną.
Jak pamiętamy AT&SF były jednymi z nielicznych towarzystw kolejowych, które w swym transporcie towarowym nie posługiwały się parowozami członowymi - wynik kiepskich doświadczeń z parowozami tego typu, jak np. 2-10-10-2 serii 3000.
Dlatego też, gdy wyraźnie wzrosły potrzeby optymalizacji transportu zwrócono się w 1931 roku ku idei dużych parowozów jednoramowych. Wówczas powstała „Madam Queen”, czyli pierwsza w towarzystwie prawdziwa lokomotywa Texas. Wg. przeprowadzonych testów parowóz ten, w porównaniu do powszechnie używanych 2-10-2 serii 3800 (link powyżej) mogły prowadzić o 15% cięższe pociągi z większą o 9% szybkością. Okres kryzysu nie pozwolił jednak na powstanie całej serii. Do tematu powrócono dopiero w 1936 roku zamawiając w firmie Baldwin 5 kolejnych egzemplarzy. Dokonano przy tej okazji pewnych modyfikacji wobec oryginału - największą, najbardziej też widoczną z nich było zwiększenie średnicy kół wiązanych z 1,753 m aż do 1,88 m - największych jaki zastosowano w pięcioosiowych parowozach towarowych. Kolejne serie wyposażono w jeszcze większe tendry osadzone na czteroosiowych wózkach (znane z parowozów Northern serii
3776.
Były to najdłuższe parowozy 5-osiowe, zarówno gdy weźmiemy pod uwagę samą lokomotywę, jak i łącznie z (ogromnym) tendrem. W bezpośrednim porównaniu z innym gigantem, PRR J 1 (do której też jeszcze powrócimy) najlepiej odnieść się do doświadczeń z eksploatacji tych parowozów właśnie w liniach Pennsylvania (w 1956 roku 12 lokomotyw zostało przekazanych do PRR w ramach leasingu). W opinii personelu J 1 miały wprawdzie nieco większy uciąg, ale 5001~ były wyraźnie szybsze na trasie (informacje - poza wcześniej już wskazanymi źródłami - z „Iron Horses of The Santa Fe Trail”).
Warto te dodaç ze epizod tych ogromnych texasów na Pennsylvania RR dotyczy£ ciâgniêcia ciêzkich pociâgów z rudâ zelaza z portu do huty. Personel na Pennsylvania Railroad tak traktowa£ maszyny, ze po zwrocie do Santa Fe nadawa£y siê jedynie do naprawy g£ównej.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.861 525 30
Problem jednak jest. Może nie wszyscy użytkownicy smartfonów tego doświadczają, ale przynajmniej część z nas ma problemy. A powyższe zdjęcia niczego nie udowadniają. Ja też mogę otworzyć zdjęcie i wygląda podobnie, jak wyżej. Problem w tym, że nie da się go przesunąć tak, by było widać całość - na tych fotkach wyżej też nie widać całego zdjęcia. Więc prosiłbym o mniej autorytatywne stwierdzenia, że problemu nie ma. Ale oczywiście ma kolega @Beobachter pełne prawo zamieszczać zdjęcia w takiej formie, w jakiej chce i nie mam o to najmniejszych pretensji. I tak zwykle oglądam forum i piszę na komputerze, a nie w telefonie.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.464 111 11
Tu siê zgadzam z Kolegâ @Andrzej Harassek . Ja niestety wiêkszo$ci zdjêç w za£âcznikach nie oglâdam. Trzeba za kazdym razem zmniejszyç ca£â stronê na smartfonie aby za£âcznik zmie$ci£ siê w ekranie. Je$li siê nie zmniejszy strony przed otwarciem za£âcznika, bêdzie siê widzia£o jedynie kawa£ek zdjêcia którym nie da siê manewrowaç chociaz po to aby zobaczyç detale. Takie oglâdanie jest po prostu wk....ce. A szkoda poniewaz np. Kolega @FENIX robiâc tak wspania£e modele parowozów tez zamieszcza wszystko w za£âcznikach i po kilku skomplikowanych manewrach z pomniejszaniem strony za kazdym razem, po prostu siê odechciewa. Nie ma to nic wspólnego z ostro$ciâ zdjêç, a takie forum w moim rozumieniu jest po to aby z przyjemno$ciâ zobaczyç robotê i tabor innych kolegów.
 
W

wajchowy

Gość
Wszystkie te smartfony to dziadostwo. Zdjecia sa malutkie bo ekranik w telefonie tez jest maly. Zdjecia porzadnie mozna obejrzec tylko na duzym ekranie. Tak samo z robieniem zdjecia. Zadna komorka nie zrobisz porzadnego zdjecia. Wiec lepsze sa te male zalaczniki, ktory kazdy moze powiekszyc na komputerze.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.861 525 30
Wiec lepsze sa te male zalaczniki, ktory kazdy moze powiekszyc na komputerze
Zdjęcie wstawione od razu w pełnej wielkości (a nie jako miniaturka czy załącznik) można na komputerze dokładnie tak samo wyświetlić i powiększyć, więc nie jest to powód, żeby "te małe załączniki" miałyby być lepsze.
Zadna komorka nie zrobisz porzadnego zdjecia.
To też nie jest prawda, komórką również można robić dobre zdjęcia, a w pewnych warunkach nawet lepsze, niż normalnym aparatem.
 
W

wajchowy

Gość
Andrzej. Z calym szacunkiem ale nie ma takiej komorki, ktora robi lepsze zdjecia od porzadnej Leiki czy Nikona z odpowiednim obiektywem. Jakos nie slyszalem by zawodowy fotograf robil profesjonalne zdjecia komorka. Natomiast te zalaczniki sa lepsze bo strona sie szybciej laduje a kazdy moze je powiekszyc a ze ktos nie korzysta z komputera tylko z telefonu to trudno. Jezeli beda wymagania by zdjecia byly w duzej formie to tak sie bedzie robic. Decyzja administracji. Znalazlem u siebie jeszcze jeden parowoz z 5 osiami ale dosc nietypowy. Bedzie o nim jutro
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.464 111 11
Wszystkie te smartfony to dziadostwo. Zdjecia sa malutkie bo ekranik w telefonie tez jest maly. Zdjecia porzadnie mozna obejrzec tylko na duzym ekranie. Tak samo z robieniem zdjecia. Zadna komorka nie zrobisz porzadnego zdjecia. Wiec lepsze sa te male zalaczniki, ktory kazdy moze powiekszyc na komputerze.
Nie w tym rzecz, ja mam akurat takâ pracê ze jestem w drodze i do szefa dzwoniê z terenu. Kupno komputera dla mnie jest wywalaniem pieniêdzy w b£oto.
 

FENIX

Ostrzeżony
Reakcje
3.561 253 31
Nie w tym rzecz, ja mam akurat takâ pracê ze jestem w drodze i do szefa dzwoniê z terenu. Kupno komputera dla mnie jest wywalaniem pieniêdzy w b£oto.
Widzisz drogi Teigreku,
robię ,,ajfonem '' i wklejam jako załącznik głownie po to , aby inni mogli podejrzeć na komputerze przy pracy w modelarni pewne rozwiązania i odtworzone detale ze zdjęć archiwalnych, co wiem , ze czynią. Chwalę się zatem ,na co marnuję setki, może i tysiące roboczogodzin.
Czasami na wakacjach próbowałem przeglądać forum na telefonie , żenada , dramat ,smutek , wków.....ie,
to nie ta dziedzina hobby na smartfona , to hobby na poważny monitor !
 
W

wajchowy

Gość
Pennsy Q2. To byla bardzo ciekawa lokomotywa. Powstala na bazie nieudanego prototypu Q1 (para cylindrow byla pod paleniskiem). Spolka zbudowala je w swoich zakladach w Altoona w latach 44-45. Bylo 26 sztuk. Jedna nazwijmy ja prototypowa o numerze 6131 (jak moj model) i kolejne 25 o numeracji 6175-6199. To byly znakomite maszyny i najsilniejsze parowozy na swiecie w kategorii mocy (prawie 8000 KM). Mimo to bardzo szybko je wycofano juz na poczatku lat 50-tych. Powod byl tylko jeden. Koszty eksploatacji tych maszyn znacznie przekraczaly koszta eksloatacji J1. Wymieniano parowozy na lokomotywy spalinowe i najpierw rezygnowano z tych najkosztowniejszych w utrzymaniu.
Moj model to Key Imports seria Benchmark. Producentem byl Sammodeltech. Model byl zamowiony jeszcze w firmie Samhongsa ale dokonczyla go nowo powstala firma Sammodeltech (firme zalozyl byly szef produkcji modeli w Samhongsa). Co ciekawe Key Imports nie odebralo calego zamowienia. Zostalo 10 sztuk, ktore kupilem po cenie fabrycznej. Ta na zdjeciu to jedna z tych 10. Reszte sprzedalem. Model jest znakomicie wykonany. W skali HO nikt go nie zrobil lepiej. Broadway Limited wyprodukowal ten model w serii Brass-Hybrid i byl to rowniez bardzo dobry produkt. Tez to mialem. Troche za szybko sprzedalem bo teraz osiaga calkiem niezla cene.
 

Załączniki

OP
OP
Beobachter

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.988 10 2
Pennsy Q2. To byla bardzo ciekawa lokomotywa.
Znakomity model naprawdę ogromnego parowozu. Jeżeli się nie mylę, to był to najcięższy parowóz jednoramowych świata z silnikami tłokowymi.
W tej kategorii był też najdłuższym spośród seryjnie budowanych.
Jego maksymalna powierzona moc była jednak osiągana przy prędkości ok 90 km/godz, więc - jak dla lokomotywy towarowej - była to raczej wartość teoretyczna. Wg. portalu Steam Locomotives ( https://www.steamlocomotive.com/locobase.php?country=USA&wheel=Duplex&railroad=prr ) w praktycznej eksploatacji nie miała wobec J1 zalet , będąc jednocześnie znacznie droższą w użytkowaniu. Zgodnie z tradycją wątku załączam (uproszczony) schemat lokomotywy oraz zestawienie podstawowych danych technicznych.
 

Załączniki

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.464 111 11
Znakomity model naprawdę ogromnego parowozu. Jeżeli się nie mylę, to był to najcięższy parowóz jednoramowych świata z silnikami tłokowymi.
W tej kategorii był też najdłuższym spośród seryjnie budowanych.
Jego maksymalna powierzona moc była jednak osiągana przy prędkości ok 90 km/godz, więc - jak dla lokomotywy towarowej - była to raczej wartość teoretyczna. Wg. portalu Steam Locomotives ( https://www.steamlocomotive.com/locobase.php?country=USA&wheel=Duplex&railroad=prr ) w praktycznej eksploatacji nie miała wobec J1 zalet , będąc jednocześnie znacznie droższą w użytkowaniu. Zgodnie z tradycją wątku załączam (uproszczony) schemat lokomotywy oraz zestawienie podstawowych danych technicznych.
Oj chyba S1 by£ nieco d£uzszy. S1 nie mie$ci£ siê na zadnej obrotnicy i musia£ byç obracany na trójkâtach. Z tego co wyczyta£em podczas obracania sz£o ko£o parowozu kilku kolejarzy aby sprawdziç czy siê nie wykoleja, a i nawet wtedy przy wolnym kroku dochodzi£o do wykolejeñ.
Ale racja-dopiero co zauwazy£em "seryjnie produkowanych";)
 
Ostatnio edytowane:
W

wajchowy

Gość
S1 tak tylko to experyment. Dzieki temu powstal T1. S1 i tak troche pojezdzil jak na eksperyment. Z Chicago do Crestline jezdzil
DSCN3493.JPG
. Jak porownuje z Q2 to sama lokomotywa bez tendra nie byla znowu duzo dluzsza. Towarzysze ze wschodu tez mieli dluga lokomotywe prototypowa kompletnie nieudana 4-14-4 nazywana Andrejew od jakiegos towarzysza z Biura Politycznego.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Kolekcje 2
Kolekcje 0
Kolekcje 18
Kolekcje 3
Kolekcje 4

Podobne wątki